Studenci już nie walczą o miejsce w akademiku. Gdzie planują mieszkać i ile zapłacą za wynajem?
Stan publicznych akademików od lat jest źródłem niezliczonych żartów i anegdot. Mimo systematycznych remontów i stopniowej poprawy jakości, uczelniane akademiki wciąż przegrywają pod względem jakości z rynkiem najmu prywatnego.
Akademik – dawna fascynacja
Pod koniec 2018 roku w polskich uczelniach kształciło się 1,2 mln osób. I choć było to o 62 tys. mniej niż w poprzednim roku, to wciąż liczba studentów znacznie przekracza liczbę dostępnych miejsc w akademikach. Według danych GUS, tych pod koniec 2018 r. było zaledwie 484, a liczba łóżek wynosiła jedynie 126 tys. Nie wiadomo dokładnie, ilu studentów poszukuje jakiegoś lokum na studia, a ilu mieszka w czasie nauki w domu rodzinnym, ale przyjmując na podstawie ubiegłorocznego badania sondażowego przeprowadzonego przez serwis Domiporta, że tych ostatnich jest 24%, można szacować, że publiczne akademiki zaspokajają potrzeby mieszkaniowe niespełna 14% studentów.
Czytaj także: Raport ZBP: polski student nie zarabia więcej niż 2000 zł, a koszty studiowania coraz wyższe >>>
Czy to znaczy, że akademiki publiczne pękają w szwach? Okazuje się, że nie. Od lat obserwuje się wzrastający wskaźnik nieobsadzonych lokali. W roku akademickim 2017/18 obłożenie pokoi ogółem wyniosło niecałe 76%. I to pomimo zmniejszającej się liczby domów akademickich. Jeszcze w 2000 roku baza noclegowa dla studentów, w akademikach publicznych i prywatnych mogła pomieścić prawie 144 tys. studentów. W 2017 liczba miejsc w domach akademickich zmniejszyła się do zaledwie 96 tys. – czyli o 33%.
Mimo, zazwyczaj dobrej lokalizacji i bliskości uczelni, problemem publicznych akademików jest ich niski standard.
Czytaj także: Gdzie studenci znajdą najtańsze mieszkania na wynajem?
– Gdy mowa o słabych warunkach bytowych, studenci mają na myśli, niski standard sanitarny i kuchenny, słabą obsługę administracyjno-zarządczą oraz konieczność współdzielenia nie tylko przestrzeni mieszkalnej, ale także łazienek i kuchni – można przeczytać w raporcie „Domy studenckie w Polsce” przygotowanym przez Niezależne Zrzeszenie Studentów.
Ile za akademik?
Cena, jaką przyjdzie zapłacić żakom za mieszkanie w domu akademickim zależy od wielu czynników – najważniejszym z nich jest liczba osób w współdzielonym pokoju. Według raportu „Rynek prywatnych akademików w Polsce – 2019”, najdroższą opcją jest wybór pokoju jednoosobowego – w takim przypadku trzeba liczyć się z kosztem od 270 PLN do nawet 1000 PLN miesięcznie.
Wraz z liczbą współlokatorów, opłata za pojedyncze miejsce spada. W pokoju dwuosobowym średnia cena mieści się w przedziale od 200 PLN do 800 PLN, a w trzyosobowym – w przedziale od 200 PLN do 350 PLN za miesiąc.
Niewielka liczba miejsc w akademikach oraz ich niski standard coraz częściej skłaniają żaków do korzystania z innych możliwości, jakie oferuje rynek najmu. Z badania ankietowego przeprowadzonego przez serwis Domiporta.pl wynika, że w sumie aż 46% studentów wynajmuje mieszkanie lub pokój. Najbardziej popularne są mieszkania 2-pokojowe.
Koszt najmu mieszkania
Z jakimi wydatkami muszą zmierzyć się żacy wynajmujący mieszkanie prywatnie? Najchętniej wybierane przez studentów mieszkania dwupokojowe zdrożały w większości miast akademickich. Ceny najmu wzrosły najbardziej w Olsztynie, Toruniu i Łodzi – wzrost licząc rok do roku wyniósł w tych miastach powyżej 10%. Natomiast dobre informacje dla studentów płyną z takich miast jak: Poznań, Kielce, Rzeszów – ceny najmu w tych ośrodkach miejskich spadły nawet o ponad 6% w skali roku.
Najchętniej wybierane przez studentów mieszkania dwupokojowe zdrożały w większości miast akademickich. Kwota za najem lokalu urosła najbardziej w Olsztynie, Toruniu i Łodzi – wzrost licząc rok do roku wyniósł w tych miastach powyżej 10%. Natomiast dobre informacje dla studentów płyną z takich miast jak: Poznań, Kielce, Rzeszów – ceny najmu w tych ośrodkach miejskich spadły nawet o ponad 6% w skali roku.
Wrzesień i październik był od zawsze okresem żniw, dla właścicieli mieszkań pod wynajem w ośrodkach akademickich. Skąd więc spadki cen, zauważalne na wybranych rynkach? Trudno wyłuskać jedną odpowiedź. Być może zmniejszająca się liczba studentów wymusza na właścicielach nieruchomości obniżki cen i walkę o najemcę? Przy tej okazji warto zauważyć, że ceny spadają szybciej w miastach, gdzie jest mniej studentów, a utrzymują się bądź rosną w dużych ośrodkach akademickich, jak Warszawa, Gdańsk i Łódź.
Jeszcze jedną przyczyną spadających cen może być rosnąca konkurencja ze strony prywatnych akademików, które z jednej strony mają lepszy standard niż publiczne domy akademickie, z drugiej strony są tańsze niż lokale pod wynajem na rynku prywatnym. Ich liczba, póki co nie jest duża.
– Aktualnie w Polsce funkcjonuje około 100 prywatnych akademików, które oferują łącznie ponad 6,5 tys. miejsc dla studentów. Najwięcej tego typu obiektów jest zlokalizowanych w województwie mazowieckim – czytamy w raporcie „Rynek prywatnych akademików w Polsce – 2019”.