Strefa VIP: Uczciwa, ale i wystarczająca, stawka
Można przedstawić pana żartobliwie jako „ulubieńca” warszawskich taksówkarzy? Ma pan poczucie, że „uwielbiają” pana?
– Taksówkarze na pewno odczuli rozwój Taxify w Polsce. Czy mnie lubią? Niektórzy pewnie tak, bo kiedy ostatnio zamawiałem swoją usługę, to przyjechał kierowca w aucie Mytaxi. A to oznacza, że mówiąc żartobliwie, część kierowców się „nawraca” na Taxify.
Taksówkarze, słysząc o Taxify, mówią: „zobaczymy jak długo dadzą radę z takimi cenami”. Proponujecie klientom takie stawki, że jak ktoś podróżuje przynajmniej z jednym znajomym po Warszawie, to jazda może kosztować taniej niż bilety komunikacji miejskiej. Jak długo utrzymacie taki poziom cen?
– Ceny podstawowe są bardzo podobne do tych, które ma konkurencja. I są według wyliczeń na poziomie opłacalności. Konkurencja działa już kilka lat i im kierowców nie ubywa, co oznacza, że opłaca się tak zarabiać. Jeśli chodzi o promocje, to zawsze zaznaczamy, że są to działania reklamowe mające na celu zwiększenie naszego udziału w rynku. Na ile nam wystarczy? Sądzę, że na tak długo, żebyśmy zostali numerem jeden w Polsce
Jak to jest, że innym opłaca się jeździć, biorąc minimum 2,40 zł za kilometr, a wam znacznie taniej?
– Podstawą tego typu aplikacji, a przede wszystkim Taxify, jest to, że stawiamy na efektywność, to znaczy kierowca ma nie tracić czasu, oczekując na klienta na postoju. Dlatego gdy zwykły taksówkarz robi jeden kurs na dwie godziny, u nas kierowca potrafi w tym samym czasie zrobić cztery albo pięć kursów.
Nie obawia się pan, że w związku z tak dynamicznym rozwojem tej części rynku dojdzie u nas do tego, co stało się na przykład na Węgrzech? Tam została zmieniona ustawa o transporcie drogowym.
– Na Węgrzech nie ma naszej konkurencji, ale my działamy i nie boimy się zmiany przepisów. W naszej ocenie zmiany, które są obecnie przygotowywane przez Ministerstwo Infrastruktury, bo jest już projekt ustawy, który trafi do parlamentu, są niezbędne. Po prostu system prawny dotyczący usług ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI