Strefa VIP: Perła Antyli

Tekst i zdjęcia Aleksander Z. Rawski

W Starej Hawanie, na Placu Katedralnym w pobliżu barokowego kościoła, gdzie spoczywają szczątki Krzysztofa Kolumba, zażywna Huanita w białej, falbaniastej sukni na stoliku rozłożyła kramik z kartami. Nie brakuje klientów chcących wróżby. Równie dużym zainteresowaniem turystów cieszy się ciemnoskóra Franceska – zapaliła półmetrowej długości grube cygaro i pozuje do zdjęcia. Kilkanaście metrów dalej, w bocznej uliczce, zatrzymał się różowy kabriolet z lat 50. ubiegłego stulecia. Sprawia wrażenie, jakby niedawno opuścił salon samochodowy. Setki takich amerykańskich chevroletów, pontiaków i buicków jeździ po tutejszych szosach. W 1959 r. pozostawili je bogaci właściciele po wprowadzeniu socjalizmu na Kubie. Taki samochód można wynająć. Luksusowe hotele i restauracje, życzliwi ludzie i niewiele pojazdów na drogach sprawia, że podróżowanie po tej karaibskiej wyspie w ogóle nie jest uciążliwie.

Śladem Hemingwaya i Ala Capone W starej, kolonialnej części Hawany, w restauracji La Bodeguita del Medjo, przy szklaneczce wzmocnionego podwójnym rumem mojito, słucham opowieści Julia, barmana. Dowiaduję się, że obiady jadali tutaj Fidel Castro, Errol Flynn i Nat King Cole. Stałym bywalcem był także Ernest Hemingway, który na Kubie spędził 22 lata. Julio proponuje wycieczkę śladem sławnego pisarza oraz inne wieczorne atrakcje…

Tak naprawdę wystarczy siedem dni, żeby bez pośpiechu zwiedzić najciekawsze miejsca tego kraju: Hawanę, Pinar del Rio, Varadeo i Trininad. Zwiedzanie stolicy rozpoczynam spacerem po sześciokilometrowym nadmorskim bulwarze Malecon. Tworzy łuk biegnący wzdłuż hawańskiego brzegu Oceanu Atlantyckiego, na którym wzniesiono ponad sto budynków pochodzących z początku XX w. Tuż u wejścia do portu bieleją w słońcu mury twierdzy El Moro zbudowanej w 1563 r. z bloków skały koralowej. Sześćdziesiąt armat, wśród których znajdują się olbrzymie działa „Dwunastu Apostołów”, jest wciąż skierowanych w stronę morza. Dalej na południe położona jest XVIII- -wieczna forteca San Carlos de la Cabana, obecnie siedziba muzeum historii militarnej. Z bulwaru już niedaleko do Plaza de Armas, najstarszego placu w Hawanie, z drzewem ceiba znaczącym miejsce, w którym w 1519 r. odprawiono mszę będącą aktem założenia miasta. A Hawana była pierwszym amerykańskim miastem, które miało światło gazowe. O zmierzchu nadal zapalane są ozdobne lampy otaczające plac. W pobliżu, przy ulicy Calle Obispo, znajduje się hotel Ambos Mundos, w którym w 1932 r. Hemingway zatrzymał się podczas pierwszej wizyty w mieście. Pokój 511 pozostawiono w niezmienionym stanie. Wśród pamiątek jest maszyna do pisania i… pusta butelka po whisky. W kasynie luksusowego hotelu El National w latach czterdziestych bywał słynny gangster Al Capone.

Pamiątkowa koszulka

Na placu Rewolucji znajduje się siedziba rządu oraz centrum polityczne i gospodarcze kraju. Tutaj prezydent republiki wygłasza ...