Strefa VIP: Nieustraszony pogromca innowacji: W poszukiwaniu straconego czasu

Jerzy Cichowicz

Po każdej wyprawie zdobyte informacje o okolicznościach „narodzin” innowacji przedstawiam w trzech ramkach: Źródła wiedzy i postaw. W niej pokazuję zwięźle to, co ukształtowało głównego bohatera. Jakie etapy wychowania, socjalizacji i poziomy edukacji były krytyczne dla jego innowacyjnego potencjału. Osobiste doświadczenia. Tu pojawia się diagnoza kluczowych dla powstałej innowacji inspiracji oraz wpływów. Dla jednych będą to zagraniczne studia, dla innych spotkanie kogoś na górskiej ścieżce lub przypadkowo znaleziona książka w szufladzie hotelowego stolika. Iskra zapalająca lont. W tym miejscu staram się ukazać to, co spowodowało, że w pewnym momencie lont zapłonął i nie można było tego zatrzymać, a wszystko potem było zupełnie inne…

Poszukiwania bohatera trzynastej wyprawy były długie. Szukałem kogoś nieprzesądnego i zarazem wyjątkowego. Kiedy już wiedziałem, o kim napiszę, potrzebny był już tylko wspólny czas w firmie LARGO CAPITAL i rozmowa z Pawłem Makowskim – bohaterem trzynastego odcinka.

Ta historia jest prawdziwa…

Scenografia jak z amerykańskiego filmu. Szklane ściany biura otwierają widok na centrum Warszawy. Siedzimy przy dużym stole, którego blat znajduje się na poziomie zegara Pałacu Kultury i Nauki. Na stole pozostały włączone komputery o grubości kartki papieru. To podstawowe narzędzia pracy współpracowników mojego rozmówcy, którzy wyszli na czas naszego spotkania. Rozmowa była na tyle długa, że kilkakrotnie zakradała się do nas asystentka z pilnymi i zapewne ważnymi informacjami. Miały one skłonić mojego rozmówcę do opuszczenia gabinetu przynajmniej na chwilę, w celu wykonania czynności niezbędnych dla dalszego istnienia świata. Nasza rozmowa była już wielokrotnie przekładana, ale tym razem miała odbyć się już do końca…

Rozmawialiśmy o szczegółach, których menedżerowie zazwyczaj nie umieszczają w swoich profesjonalnych profilach na LinkedIn. To od swojego ojca – stolarza, Paweł Makowski dowiedział się, że 1+1 = 11 i to, że solidna, konkretna praca jest najlepszą formą promocji. Sam bardzo szybko uwierzył, że każda droga jest dobra, jeżeli prowadzi do celu, a celem jest opłacona FAKTURA.