Strefa Vip: O jedną kontrę za daleko

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

bank.2015.04.foto.122.d.400xPechowa trzynastka? Brydżyści nie mogą być przesądni, ponieważ grają 52 kartami, po 13 dla każdego. Tak samo w każdym kolorze - od trefla po piki - jest ich tyle samo. Jeśli więc w XIII Turnieju Par Brydża Sportowego o Puchar Związku Banków Polskich komuś nie poszło tak dobrze, jak oczekiwał, to już nie losu wina.cja ratingowa Moody’s przy stałym wzroście procentowego udziału złych długów i ciągłych problemach z płynnością. Zarówno przedstawiciele rządu, jak i Centralnego Banku Rosji (CBR) twierdzą zgodnie, że konsekwencje obecnego kryzysu będą odczuwalne przez następną dekadę. W dodatku nieuchronnie wydaje się zbliżać kryzys długu publicznego oraz dalszy wzrost inflacji. Nie pozostanie to bez wpływu na sektor, w którym jak ostrzegają ekonomiści co piąty bank może zakończyć swą działalność upadłością, a fuzji i przejęć będzie zdecydowanie więcej.

Tekst i zdjęcia Artur St. Rolak

W brydżu sportowym, w przeciwieństwie do towarzyskiego („roberek” u cioci po kolacji), rola losu jest zmarginalizowana. Na najwyższym poziomie gra się na tzw. IMP-y. W skrócie mówiąc – im lepszą kto dostanie kartę, tym wyższy kontrakt musi ugrać. Jeśli nie ugra albo w ogóle go nie wylicytuje, punkty meczowe zdobywają rywale.

To jest jednak najwyższa szkoła jazdy, dlatego wymyślono także system porównawczy. W tym przypadku wszystkie pary rozgrywają te same rozdania, zaś „benchmark” – 100 procent – wyznacza ten duet, który ze swoich kart wycisnął najlepszy wynik. Ostatnia para dostaje 0 procent, a pozostałe proporcjonalnie do osiągnięć.

Pięć trefli z kontrą

Właśnie tym systemem rywalizowano o Puchar ZBP. Tym razem na starcie stanęło dziewięć par. Nic prostszego zatem, jak każdą z nich posadzić kolejno naprzeciwko wszystkich pozostałych i dać im po trzy komplety kart w każdej rundzie. Łącznie, jak łatwo policzyć, wszyscy rozegrali po 24 partie, choć w sumie było ich 27 (każda para odpoczywała przez trzy rozdania).

Nie ma co stopniować napięcia i trzymać czytelników w niepewności – od razu trzeba powiedzieć, że w walce o zwycięstwo liczyły się praktycznie dwie pary. Trzecia, Jarosław Gabler i Grzegorz Fijałkowski, przez kilka rund zajmowała nawet drugie miejsce, lecz jej strata do liderów była bardzo wyraźna (skończyło się na najniższym stopniu podium). ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI