Stopy NBP stabilne do końca kadencji RPP?
W komunikacie po posiedzeniu Rada podtrzymała ocenę, zgodnie z którą „obecny poziom stóp procentowych sprzyja utrzymaniu polskiej gospodarki na ścieżce zrównoważonego wzrostu oraz pozwala zachować równowagę makroekonomiczną”. Rada podkreśliła również, że „bieżące informacje wskazują na relatywnie korzystne perspektywy krajowej koniunktury, choć w kolejnych latach nastąpi prawdopodobnie stopniowe obniżenie się wzrostu PKB”. W ocenie Rady „według aktualnych prognoz w najbliższych miesiącach roczne tempo wzrostu cen zwiększy się, jednak – ze względu na spadek cen ropy naftowej oraz zamrożenie cen energii elektrycznej – skala tego wzrostu będzie mniejsza niż oczekiwano w listopadowej projekcji”. Rada podtrzymała ocenę, zgodnie z którą „w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej inflacja będzie kształtować się w pobliżu celu inflacyjnego.”
Prezes NBP: stopy mogą pozostać stabilne do końca kadencji RPP
Na konferencji po posiedzeniu RPP prezes NBP A. Glapiński stwierdził, że w listopadowej projekcji inflacji założono „maksymalnie duży, bezpieczny” wzrost cen energii elektrycznej w 2019 r. Jego zdaniem, biorąc pod uwagę wpływ przyjętej w grudniu 2018 r. ustawy zamrażającej ceny energii elektrycznej, a także silny spadek cen ropy naftowej, można oczekiwać, że w horyzoncie projekcji inflacja będzie wyraźnie niższa niż przewidywała listopadowa projekcja inflacji. W ocenie prezesa NBP w całym horyzoncie projekcji inflacja ukształtuje się poniżej celu inflacyjnego Rady Polityki Pieniężnej (2,5%).
Czytaj także: Stopy procentowe bez zmian >>>
Prezes NBP podtrzymał ocenę dotyczącą perspektyw stóp procentowych, zgodnie z którą w latach 2019-2020 stopy procentowe NBP nie zmienią się. Dodał on jednak, co jest istotną zmianą w stosunku do jego wcześniejszych wypowiedzi, że stopy NBP mogą pozostać stabilne do końca kadencji RPP, który przypada na początek 2022 r. W ocenie prezesa NBP „stabilne stopy procentowe najlepiej służą gospodarce” i są jednocześnie na tyle wysokie, że można je obniżyć w przypadku spowolnienia wzrostu gospodarczego. Zasugerował on ponownie, że w sytuacji, w której konieczne będzie rozluźnienie polityki pieniężnej, Rada rozważy jej złagodzenie poprzez zastosowanie niekonwencjonalnych narzędzi polityki monetarnej zamiast obniżania stóp procentowych. Jego zdaniem ważnym argumentem przemawiającym na rzecz niepodnoszenia stóp procentowych jest brak nadmiernej akcji kredytowej. Argument ten podzielili obecni na konferencji członkowie RPP J. Żyżyński i J. Kropiwnicki.
Prezes NBP poinformował, że w Radzie nie ma obecnie dyskusji na temat obniżek stóp procentowych. W tym kontekście warto odnotować opinię wyrażoną przez J. Żyżyńskiego, zgodnie z którą ewentualna dyskusja na temat łagodzenia polityki pieniężnej rozpocznie się „przynajmniej za pół roku”.
Stopy NBP bez zmian do marca 2020 r.
Wypowiedzi A. Glapińskiego wskazują na odległą perspektywę zaostrzenia polityki monetarnej. Są one spójne z naszym scenariuszem, zgodnie z którym stopy procentowe NBP nie zmienią się do końca 2019 r., a ich pierwsza podwyżka (o 25 pb) nastąpi w marcu 2020 r. Silnym wsparciem dla naszej prognozy stóp procentowych jest znaczące ryzyko w dół dla listopadowej projekcji inflacji NBP, zgodnie z którą w 2019 r. tempo wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych ukształtuje się na poziomie 3,2%. Głównymi czynnikami ryzyka w dół dla tej projekcji są odnotowany w IV kw. 2018 r. spadek cen ropy do poziomu znacząco poniżej założonego w projekcji, najprawdopodobniej znacząco niższy od założonego wzrost cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych, przedsiębiorstw i jednostek samorządu terytorialnego w 2019 r., a także sygnalizowana w badaniach koniunktury malejąca presja płacowa, którą w najbliższych kwartałach ograniczać będą oczekiwane spowolnienie wzrostu gospodarczego i wejście w życie programu Pracowniczych Planów Kapitałowych. Podtrzymujemy naszą prognozę, zgodnie z którą w 2019 r. inflacja wyniesie 1,5% wobec 1,6% w 2018 r.
Obecne oczekiwania rynkowe wskazują na pierwszą podwyżkę stóp NBP w 2021 r.
Środowe wypowiedzi prezesa NBP są naszym zdaniem negatywne dla kursu złotego i rentowności obligacji.