Spowolnienie na rynku kredytów mieszkaniowych. ZBP: Pomóc mogą rządowe zachęty dla oszczędzających

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

mieszkanie.kalkulacje.01.25W III kwartale Polacy zaciągnęli nieco więcej kredytów hipotecznych niż w II. Dwuprocentowy wzrost to zasługa przede wszystkim wygasającego programu Rodzina na Swoim. Jednak wartość kredytów kolejny kwartał z rzędu maleje. A to, zdaniem bankowców, potwierdza spowolnienie na rynku. Koniec kredytów z rządową dopłatą, a także prawie całkowite zniknięcie kredytów walutowych z rynku będą stanowić poważną barierę w dostępie do finansowania zakupu własnego mieszkania.

Zgodnie z raportem AMRON – SARFiN w III kwartale zawarto 50 691 umów o kredyt mieszkaniowy. To niewiele więcej niż w okresie od kwietnia do czerwca br., za to zdecydowanie, bo o 9 tysięcy, mniej niż przed rokiem. Jednak nie ten spadek najbardziej niepokoi ekspertów.

– Co prawda liczba udzielonych kredytów nieco drgnęła – zwiększyła się o ponad 2 procent w porównaniu do II kwartału, ale wartość udzielonych kredytów w III kwartale nadal ulega zmniejszeniu – wyjaśnia w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich. – Zwykle kwartalny poziom udzielanych kredytów waha się pomiędzy 13 a 15,5 mld zł. W tym przypadku mamy niewiele ponad 10 mld zł. Nie jest to tragedia, ale to wyraźne potwierdzenie stagnacji.

Wartość portfela kredytów spada, chociaż nieznacznie, już piąty kwartał z rzędu. Średnia pożyczka na zakup mieszkania wyniosła w III kwartale 199 tys. zł, czyli była 1,5 proc. niższa niż przed rokiem.

– Właściwie ta sytuacja upodabnia się do sytuacji z pierwszej połowy roku 2009, czyli jest bardzo trudna – przypomina Krzysztof Pietraszkiewicz.

A zgodnie z oczekiwaniami bankowców będzie jeszcze trudniejsza. Z końcem roku z rynku zniknie cieszący się dużą popularnością program Rodzina na Swoim, który w okresie badanych trzech miesięcy (lipiec – wrzesień) odpowiadał za co piątą zawartą umowę kredytową.

Dodatkowym utrudnieniem jest odejście od kredytów w walutach obcych. Praktycznie jedyną dostępną pożyczką jest kredyt w złotym – stanowi 97 proc. wszystkich udzielonych kredytów w III kwartale. Pozostałe 3 proc. to właściwie tylko kredyty w euro, ale w tym przypadku kredytobiorcy muszą jednak spełnić wyśrubowane warunki.

– Widać, że wygaszanie programu Rodzina na Swoim oraz kredytowanie tylko w walucie krajowej, która jest nieco droższa w bieżącej obsłudze, stanowią poważną barierę w dostępie do finansowania. Widać także powściągliwość klientów, którzy obawiają się o stabilność swoich dochodów i istnienie miejsc pracy – wymienia przyczyny stagnacji prezes ZBP.

Na poprawę niekorzystnej koniunktury w gospodarce na razie kredytobiorcy nie mają co liczyć. Sytuację na rynku kredytowym może nieco poprawić zapowiadana przez Komisję Nadzoru Finansowego rewizja Rekomendacji T.

Zgodnie z prognozami Związku Banków Polskich raczej nie przyczyni się do tego zapowiadany przez rząd program Mieszkanie dla Młodych, który ma zastąpić Rodzinę na Swoim. Po pierwsze, nastąpi to najwcześniej w połowie 2013 roku, a po drugie, nowa propozycja obejmie niewielki fragment rynku (tylko mieszkania nowe) i mniejszą grupę osób (stosowany bez żadnych wyjątków limit 35 lat).

W opinii Krzysztofa Pietraszkiewicza, konieczne są działania, które będą miały na celu zmianę sposobu finansowania mieszkalnictwa w Polsce.

– Po pierwsze, powinny być opartr o zachęty do długoterminowego oszczędzania, budowanie wkładu własnego, po drugie, na rozwoju finansowania budownictwa czynszowego, wspólnie z samorządami, miastami. Tutaj są pewne elementy inżynierii finansowej, to mamy opracowane. I po trzecie, na popularyzowaniu budownictwa na wynajem – wymienia prezes Związku Banków Polskich.

Jego zdaniem to rozwiązanie, którym mogłyby zainteresować się osoby posiadające nadwyżki finansowe, które szukają dywersyfikacji swoich aktywów.

– Finansowanie budownictwa na wynajem może być atrakcyjne w Polsce, a jednocześnie może służyć zaspokajaniu potrzeb społecznych – podkreśla Pietraszkiewicz.

Z raportu AMRON – SARFiN wynika, że w III kwartale ceny mieszkań nadal spadały. Najbardziej taniały lokale w Łodzi (4,8 proc. w porównaniu do II kwartału i 10 proc. w stosunku do sytuacji sprzed roku). W Warszawie metr kwadratowy mieszkania kosztuje blisko 6 proc. mniej niż przed rokiem (ponad 450 zł). Prognozy ZBP mówią o tym, że ceny będą spadać – chociaż nie w takim tempie, jak w tym roku – jeszcze do wiosny 2014 roku.

Aby zobaczyć wypowiedź prezesa Krzysztofa Pietraszkiewicza kliknij tutaj.

Źródło: www.newseria.pl