Spokojniej na eurodolarze
Po dwóch dniach podwyższonej zmienności notowań EUR/USD, piątek przynosi stabilizację kursu w pobliżu poziomu 1,0650 dolara. Stabilizacja ta powinna poprzedzać osłabienie amerykańskiej waluty w kierunku poziomu 1,10 dolara.
Ostatnie dwa dni stały pod znakiem silnego skoku zmienności na rynku EUR/USD. Najpierw w środę, w reakcji na sygnały płynące z Fed-u, para ta gwałtownie wzrosła, testując poziom 1,1040 wobec 1,0596 dzień wcześniej. Następnie wczoraj miała miejsce równie gwałtowna korekta tego wyskoku.
Dzisiejsza noc i poranek przynosi stabilizację notowań w okolicy 1,0650. Nie jest wykluczone, że ta konsolidacja utrzyma się do końca handlu, a nawet przedłuży się na kolejne dni. Wydaje się natomiast bardzo prawdopodobne, że będzie ona poprzedzała proces powolnego osłabienia amerykańskiej, skutkującego ruchem EUR/USD w kierunku poziomu 1,10 dolara. Ruchem, z punktu widzenia kształtowania się średnio- i długoterminowych trendów, mającym korekcyjny charakter. Tam też widzielibyśmy nowy poziom równowagi dla tej pary.
Później, w zależności od okoliczności, wzrostowa korekta na EUR/USD mogłaby zostać rozszerzona nawet do 1,13-1,15 dolara (gdyby perspektywa podwyżek stóp w USA dalej się odsuwała, a sytuacja gospodarcza w Europie wyraźnie zaczęła się poprawiać) lub też korekta zostałaby zakończona i kurs szybko spadłby poniżej poziomu 1,05 dolara. Na tę chwilę ten drugi scenariusz wydaje się bardziej prawdopodobny.
Kontynuacja wzrostowej korekty na EUR/USD ma obecnie pełne uzasadnienie w czynnikach fundamentalnych. Po tym, jak Fed na swoim ostatnim posiedzeniu obniżył prognozowaną ścieżkę wzrostu stóp procentowych oraz bardziej ostrożnie ocenia perspektywy amerykańskiej gospodarki. Jak mocny dolar w sposób oczywisty ma negatywne przełożenie na wyniki gospodarki USA oraz opóźnia powrót inflacji do celu. W sytuacji, gdy ostatnio publikowane dane makroekonomiczne z USA nie są w całej masie już bardzo dobre. I wreszcie, gdy w Europie oczekiwane jest przyspieszenie wzrostu w związku z tanim euro, tanią ropa i luźną polityką monetarną. To wszystko powoduje, że nie ma już fundamentalnych przesłanek uzasadniających wycenę EUR/USD poniżej 1,05 dolara. Dlatego sądzimy, że realizacja zysków z krótkich pozycji jest naturalnym zjawiskiem, a eurodolar powinien znaleźć nowy poziom równowagi w okolicy 1,10 dolara.
Tak jak wspomnieliśmy na wstępie piątek może upłynąć na rynku walutowym w spokojnych nastrojach. Kalendarium jest praktycznie puste i brak jest potencjalnych wydarzeń mogących zmienić układ sił.
Niewiele dziś dzieje się również na krajowym rynku walutowym. Na fali lepszych nastrojów i wzrostu apetytu na ryzyko złoty dziś lekko zyskuje na wartości. O godzinie 09:49 kurs EUR/PLN testował poziom 4,12 zł, a USD/PLN 3,8576 zł. Odłożenie podwyżek stóp procentowych w USA będzie w kolejnych tygodniach wspierać polską walutę. I nie tylko to. Pozytywny wpływ na jej notowania będzie też miało europejskie QE oraz oczekiwana poprawa koniunktury w Polsce w kolejnych miesiącach. Dlatego też zakładamy, że w relacji do euro zloty będzie bardzo powoli się osuwał, kierując ku poziomowi 4,08 zł, a później nawet ku 4,05 zł. Notowania USD/PLN będą zaś pochodną zmian na rynku EUR/USD. Zakładając, że ta ostatnia para znajdzie punkt równowagi w okolicy 1,10, to już przy obecnym kursie EUR/PLN będzie to oznaczało spadek wyceny dolara do 3,7450 zł.
Marcin Kiepas
Admiral Markets AS Oddział w Polsce