S&P podtrzymał długoterminowy rating A- Polski, perspektywa stabilna
Jednocześnie Agencja podtrzymała krótkoterminowy rating ryzyka kredytowego zadłużenia w walucie krajowej na poziomie A-1 oraz krótkoterminowy rating dla długu w walutach obcych na poziomie A-2, podano w komunikacie.
„Stabilna perspektywa odzwierciedla równowagę pomiędzy ryzykami makroekonomicznymi wynikającymi z COVID-19 oraz buforami wynikającymi z mocnego bilansu zewnętrznego i rządowego kraju” ‒ czytamy w komunikacie.
Ratingi pod presją
Agencja wskazała, że ratingi mogłyby znaleźć się pod presją, gdyby wpływ pandemii znacząco osłabił odbicie gospodarcze w Polsce oraz średniookresowe perspektywy wzrostu, doprowadzając do pogorszenia się przepływów budżetowych znacznie powyżej oczekiwań.
„Obniżka ratingów mogłaby także się zmaterializować w przypadku znacząco mniejszych transferów z UE, np. w rezultacie politycznych napięć pomiędzy Polską a władzami UE” ‒ czytamy dalej.
Według S&P, podniesienie oceny ratingowej Polski jest możliwe, gdyby po chwilowym szoku wzrost gospodarczy powrócił na ścieżkę wzrostu bez tworzenia nierównowagi fiskalnej.
Agencja podtrzymała prognozę spadku PKB Polski o 3,4% w tym roku oraz wzrostu o 4,5% w roku przyszłym. Na lata 2022‒2023 prognozuje wzrost na poziomie odpowiednio: 3,6% i 3,1%.
Czytaj także: Wskaźnik PMI dla Polski wzrósł mdm we wrześniu, prognozy przyszłej produkcji najlepsze od maja 2019 r.
Deficyt gg Polski wyniesie 9,3% PKB w br., dług ‒ 59,9% PKB
S&P Global Ratings spodziewa się pogorszenia deficytu sektora rządowego i samorządowego (tzw. general government) w Polsce do 9,3% PKB w tym roku z 0,7% PKB w ub.r., a następnie poprawy do 5,1% PKB w kolejnym roku.
Zadłużenie tego sektora osiągnie w tym roku ‒ według agencji ‒ 59,9% w relacji do PKB (wobec 46% w ub.r. i 62,1% oczekiwanych w 2021 r.)
S&P spodziewa się deficytu „general government” na poziomie 2,9% PKB w 2022 i 2023 r. Z kolei zadłużenie sektora oczekiwane jest na poziomie 61,9% PKB w obu tych latach.
„Choć spodziewamy się stopniowego spadku się deficytów fiskalnych począwszy od 2021 r., gdy pojawią się ponownie bodźce wynikające z polityki rządowej oraz odbiją dochody, pandemia prawdopodobnie będzie miała długoterminowy wpływ na obciążenia dla długu publicznego” ‒ czytamy w komunikacie.
Czytaj także: S&P rewiduje w górę prognozę PKB Polski na 2020 rok, do -3,4 proc.
Profil długu publicznego ulega dalszej poprawie
Jednakże agencja nie spodziewa się, by ryzyka dla polskiego długu miały się zmaterializować w krótkim terminie.
„Nawet wyższe lewarowanie długu publicznego byłoby nadal umiarkowane w kontekście globalnym, a profil długu publicznego ulega dalszej poprawie.
Średni okres zapadalności długu Skarbu Państwa to ok. 5 lat, udział długu denominowanego w walutach obcych pozostaje na stosunkowo umiarkowanym poziomie 23,5% całości, a efektywne koszty obsługi długu maleją.
Wystarczająca płynność sektora bankowego oraz program skupu obligacji skarbowych realizowany przez NBP pomogły rządowi zrealizować zasadniczą część rocznych potrzeb pożyczkowych już w sierpniu.
NBP posiada obecnie ok. 6% całości krajowego długu Skarbu Państwa” ‒ czytamy dalej.
Czytaj także: GPW: Polska Agencja Ratingowa zacznie świadczyć usługi w 2021 r.