S&P Global Ratings potwierdza ratingi dla Polski
Analitycy S&P oczekują, że polska gospodarka wzrośnie o 2,8% w 2024 r. i o 3,1% w 2025 r. Motorem wzrostu będzie popyt krajowy kompensujący słaby popyt zewnętrzny ze strony kluczowych partnerów handlowych Polski.
Stabilna perspektywa wynika z solidnych średnioterminowych perspektyw wzrostu gospodarczego Polski oraz lepszych stosunków z Unią Europejską i uwzględnia jednocześnie krótkoterminowe zagrożenia, na jakie jest narażona polska gospodarka w związku ze stłumionym popytem zewnętrznym, luźną polityką fiskalną i podwyższoną presją cenową.
S&P o wojnie za wschodnią granicą i wyborach prezydenckich
Agencja zauważa, że nowy polski rząd odblokował dostęp do funduszy unijnych, w tym z Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności (RRF), który był wstrzymywany za poprzednich rządów.
Agencja spodziewa się kontynuacji napływu funduszy UE, ale wdrażanie dobrej polityki gospodarczej pozostaje trudne ze względu na napięty kalendarz wyborczy i spolaryzowany wewnętrzny krajobraz polityczny. Wydatki wojskowe oraz napięcia polityczne utrudnią naprawę budżetu, którego wysoki deficyt zmniejszać się będzie jedynie stopniowo.
S&P prognozuje, że deficyt sektora finansów publicznych w 2024 r., podobnie jak w roku ubiegłym, będzie nieco większy niż 5% PKB.
Analitycy agencji przewidują, że po wyborach prezydenckich w 2025 r. rząd będzie mógł podjąć kroki w kierunku konsolidacji fiskalnej w wyniku czego deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych zmniejszy się do 3,6% PKB do 2027 r.
Pozytywne i negatywne scenariusze
Odporność Polski na wstrząsy zewnętrzne w ostatnich latach wynika ze zróżnicowanej gospodarki, elastycznych rynków pracy i produktów oraz wykształconej siły roboczej. Dużym atutem Polski jest członkostwo w UE ze względu na dostęp do funduszy i rynków unijnych oraz stosunkowo bezpieczne dostawy energii.
Do mocnych stron agencja zalicza także wciąż umiarkowane zadłużenie publiczne i prywatne kraju, dostęp do dużego, nietworzącego długu finansowania zewnętrznego, w tym transferów UE, oraz stosunkowo głębokich krajowych rynków kapitałowych.
Zagrożenia dla wzrostu mogą wynikać z potencjalnych opóźnień w wydatkach z RRF ( Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększenia Odporności), słabości kluczowych partnerów handlowych Polski oraz utrzymującej się inflacji.
W scenariuszu pozytywnym S&P może podnieść ratingi, jeśli nastąpiłaby w Polsce trwała poprawa instytucjonalna i zarządcza, która przełożyłaby się na stały napływ funduszy unijnych i bezpośrednich inwestycji zagranicznych, co wspierałoby średnioterminowe perspektywy wzrostu gospodarczego Polski i poprawiło saldo fiskalne powyżej oczekiwań.
W scenariuszu negatywnym możliwe jest obniżenie ratingu, gdyby średnioterminowe perspektywy wzrostu gospodarczego Polski uległy znacznemu pogorszeniu. Może to wynikać z ponownych wstrząsów zewnętrznych, w związku z wojną rosyjsko-ukraińską.