Solidarność i Lewiatan chcą dłuższego vacatio legis przy zniesieniu limitu składek na ZUS

Solidarność i Lewiatan chcą dłuższego vacatio legis przy zniesieniu limitu składek na ZUS
Fot. /stock.adobe.com/whitelook
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Po odroczeniu przez Trybunał Konstytucyjny do 13 listopada br. rozprawy dotyczącej ustawy znoszącej górny limit składek na ZUS, tzw. 30-krotność, firmy i pracownicy nadal nie wiedzą jakie składki na ubezpieczenie społeczne zapłacą od 1 stycznia 2019 roku. To nie buduje zaufania do państwa - napisali we wspólnym oświadczeniu Henryka Bochniarz, prezydent Konfederacji Lewiatan i Piotr Duda, przewodniczący NSZZ "Solidarność".

@LewiatanTweets i #Solidarność apelują wspólnie: potrzebne jest dłuższe vacatio legis przy zniesieniu limitu trzydziestokrotności #Limit #Trzydziestokrotność #Składki #ZUS #Legislacja

Z jednej strony mamy szczytne hasła dotyczące dialogu społecznego, Konstytucję Biznesu, z pięknymi zapisami, z drugiej zaś codzienną rzeczywistość, która ma się nijak do deklaracji i uchwalonego wcześniej prawa.

W tej sytuacji rząd powinien pilnie zadeklarować wprowadzenie poprawki wydłużającej vacatio legis i rozpoczęcie rozmów z partnerami społecznymi – proponują związkowcy i pracodawcy.

Negatywne skutki zniesienia limitu

„Solidarność i Konfederacja Lewiatan wielokrotnie wyrażali swoją krytyczną opinię w sprawie trybu procedowania ustawy, jak i jej celów. Wskazywali, że będzie ona miała negatywne skutki społeczno-gospodarcze:

– w przyszłości pogłębi deficyt Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Spowoduje wypłaty bardzo wysokich emerytur i zmniejszy liczbę ubezpieczonych o wysokich uposażeniach (przejdą oni bowiem na rozliczenie B2B),

– naruszy stabilność systemu ubezpieczeń społecznych. Limit składek na ZUS zapobiega tworzeniu tzw. „kominów” emerytalnych (dużych różnic wysokości przeciętnej emerytury w stosunku do emerytur najwyższych). Służy zachowaniu spójności społecznej, wyrównaniu dochodów i rozładowaniu napięć, jakie tworzy gospodarka rynkowa.

– zwiększy drastycznie obciążenia pracodawców (dla niektórych firm koszty wzrosną od kilku
do kilkunastu milionów złotych rocznie).

– zmniejszy atrakcyjność umów o pracę w stosunku do innych form zatrudnienia. Zniechęci
do tworzenia miejsc pracy w sektorach o dużej wartości dodanej, w centrach badawczo-rozwojowych, IT, centrach zaawansowanych usług.

– jest sprzeczna z rządową Strategią Odpowiedzialnego Rozwoju, która zakłada tworzenie
miejsc pracy wysokiej jakości i wysoko wynagradzanych. Istnieje poważne ryzyko, że znaczący wzrost kosztu pracy wysokiej klasy specjalistów zmniejszy atrakcyjność tworzenia w naszym kraju właśnie takich miejsc pracy i skłoni inwestorów do zrewidowania dotychczasowej polityki inwestycji i zatrudnienia.

Źródło: Konfederacja Lewiatan