Śmierć genialnego oszusta
Madoff był założycielem i szefem spółki Bernard L. Madoff Investment Securities LLC.
Dzień przed aresztowaniem wyznał najbliższym współpracownikom, że działalność jego spółki była od lat wielkim przekrętem polegającym na wypłacie klientom rzekomych zysków, które pochodziły z wpłat kolejnych klientów.
Madoff miał talent do uwodzenia ludzi. Na tym zbudował swój biznes. Urodził się w 1938 r. w rodzinie żydowskiej, co jest nie bez znaczenia, gdyż wiele interesów robił dzięki opinii solidnego żydowskiego przedsiębiorcy i filantropa.
Inwestorzy nazywali go „żydowska obligacja”. Płacił regularnie od 8 do 12 % rocznie, niezależnie od koniunktury.
Jeden z założycieli NASDAQ
Interesy zaczął robić w wieku 22 lat, mając 5 tys. dol. Twierdził, że zarobił je jako ratownik pływacki i pracownik firmy drenującej ogródki.
Ukończył kurs maklera i zdobył uprawnienia konieczne do handlu papierami wartościowymi na giełdzie. Stał się jednym z pionierów handlu elektronicznego i aktywnym członkiem stowarzyszenia National Association of Securities Dealers (NASD).
W 1971 r. wraz z kilkoma firmami zajmującymi się handlem giełdowym, zakładał giełdę elektroniczną NASDAQ.
W miarę jak rosła sława „cudotwórcy finansów”, pieniądze zaczęli mu powierzać poważni biznesmeni
Prawdziwe pieniądze Madoff zarobił, a potem stracił, przyjmując pieniądze od bogatych klientów, którym obiecywał, że je w cudowny sposób rozmnoży.
Piramida finansowa, albo schemat Ponziego
Był na tyle sprytny, że nie stworzył funduszu hedgingowego, ale zarządzał rachunkami klientów wewnątrz swojej firmy Bernard L. Madoff Investment Securities. Działał zatem pod przykrywką doradztwa inwestycyjnego.
Przepisy dopiero od 2006 roku pozwalały kontrolować firmy doradcze. Madoff kontroli unikał, a tymczasem fundusze hedgingowe, takie jak Fairfield Greenwich czy Tremont Capital Management, powierzały firmie Madoffa pieniądze w zarządzanie.
Finansista tworzył w ten sposób piramidę, która składała się z formalnie niezależnych od siebie cegiełek, ale pieniądze wewnątrz niej przepływały od jednego funduszu do drugiego. W Stanach Zjednoczonych piramidy finansowe nazywa się „schematem Ponziego”.
Był popularny w kręgu śmietanki towarzyskiej, spotykającej się w ekskluzywnych klubach, ale największych klientów łowił w Nowym Jorku, na Wall Street, w siedzibach banków i fundacji. W miarę jak rosła sława „cudotwórcy finansów”, pieniądze zaczęli mu powierzać poważni biznesmeni.
Agencja Bloomberga zestawiła listę największych ofiar Madoffa. Znajdują się na niej osoby prywatne, fundacje dobroczynne, uniwersytety, a także banki i fundusze wysokiego ryzyka.
Na liście poszkodowanych byli między innymi magnat nieruchomości Mort Zuckerman, reżyser Steven Spielberg i senator Frank Lautenberg.