Skomplikowane rekompensaty za wzrost cen prądu

Skomplikowane rekompensaty za wzrost cen prądu
Fot. stock.adobe.com/FOTOWAWA
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Przyjęcie dyskryminującego dla części sprzedawców energii elektrycznej modelu wypłaty rekompensat może skutkować uznaniem przez Komisję Europejską, że są one niedozwoloną pomocą publiczną, ostrzega Związek Pracodawców Prywatnych Energetyki, członek Konfederacji Lewiatan

#ZPPE: przyjęcie dyskryminującego dla części sprzedawców energii elektrycznej modelu wypłaty rekompensat może skutkować uznaniem przez #KE, że są one niedozwoloną pomocą publiczną #EnergiaElektryczna

Jedynym niedyskryminującym sposobem kalkulacji rekompensat jest różnica pomiędzy cenami sprzedaży energii do odbiorców, jakie wynikają z kontraktów zawartych na 2019 r., a poziomem cen, po jakich firmy muszą sprzedawać energię na podstawie przyjętych regulacji.

Projekt rozporządzenia ministra energii, w którym określone zostały zasady wyliczania rekompensat dla sprzedawców,  pogłębi sytuację niemal całkowitego zaprzestania składania ofert odbiorcom przez sprzedawców prądu – ostrzega Związek Pracodawców Prywatnych Energetyki, członek Konfederacji Lewiatan.

Czytaj także: Ile zapłacimy za prąd w 2019 roku?

– Ministerstwo Energii zaproponowało projekt rozporządzenia, który zawiera tak dużą liczbę wariantów, wzorów, wskaźników i definicji, że powstaje pytanie, w jakim czasie uda się  zbudować system rozliczeń rekompensat dla każdego punktu poboru energii w Polsce – mówi Daria Kulczycka, dyrektorka departamentu energii i zmian klimatu Konfederacji Lewiatan.

Co wzbudza najwięcej kontrowersji?

Najwięcej kontrowersji wzbudza, zawarta w rozporządzeniu propozycja  odjęcia 15 zł na MWh w kalkulacji wielkości rekompensaty. Taki zapis jest niezgodny z ustawą i  szkodliwy dla sprzedawców. Zgodnie bowiem z ustawą rekompensaty odnoszą się do cen stosowanych 30 czerwca 2018 r., nie zaś do cen pomniejszonych dodatkowo o 15 zł na MWh, jak przyjęto w projekcie rozporządzenia. Wzór ten zawiera błąd, który wymaga korekty, ponieważ dwukrotnie uwzględnia obniżenie stawki akcyzowej tj. najpierw w wyliczeniu kosztów pozostałych, w których stosuje się już niższą stawkę na  2019 r. w wysokości 5 zł, a następnie poprzez dodatkowe odjęcie 15 zł jako różnicy w stawkach akcyzowych.  Skutek jest taki, że jeśli przyjmiemy cenę średnioważoną w wysokości 320 zł/MWh, zaś sprzedawca sprzedaje po 220 zł/MWh, to kwota rekompensaty powinna wynieść 100 zł/MWh. Ze wzoru zastosowanego w rozporządzeniu wynika jednak kwota 85 zł/MWh, gdyż dodatkowo odejmowane jest 15 zł/MWh.

Nierówne traktowanie spółek obrotu

Zdaniem ZPPE zaproponowany w rozporządzeniu współczynnik C wprowadza nierówne traktowanie spółek obrotu. Cena średnioważona wyznaczona dla przedsiębiorstwa obrotu działającego w grupie kapitałowej razem z wytwarzaniem jest znacznie (nawet o ok. 40%) niższa niż cena dla przedsiębiorstwa działającego poza grupą kapitałową. Nawet jeżeli w obu przypadkach przedsiębiorstwa obrotu całość energii kupowały za pośrednictwem giełdy energii  i poniosły identyczne koszty. Ustawa nie daje ministrowi mandatu do rozliczania wysokości rekompensat na poziomie przychodów grup kapitałowych, tylko na poziomie spółek obrotu.

Projekt rozporządzenia zawiera również niepotrzebną wariantowość stosowanych wobec odbiorców cen, która doprowadzi do chaosu informacyjnego i niezadowolenia klientów z jednej strony, oraz do powstania niepotrzebnych kosztów po stronie sprzedawców z drugiej strony. Dla przykładu odbiorcy, którzy podpisali nową umowę na zakup energii po 1 lipca 2018, a wcześniej nie mieli w ogóle umowy, mają być rozliczani po cenie innej niż cena z cennika ich sprzedawcy.

Źródło: Konfederacja Lewiatan