Silniejszy popyt wewnętrzny, solidny eksport
Wzrost gospodarczy w czwartym kwartale 2013 r. wyniósł 2,7 proc. rok do roku i 0,6 proc. kwartał do kwartału (po sezonowym wyrównaniu), czyli był zgodny z oczekiwaniami w ujęciu rok do roku i o 0,1 pkt proc. wyższy od oczekiwań w ujęciu kwartał do kwartału.
Najważniejsze wnioski płynące z dokładnej analizy komponentów wzrostu (dokładne dane na ostatniej stronie) są następujące. Po pierwsze, następuje powolne ożywienie popytu krajowego, wspierane wzrostem płac realnych, spadkiem bezrobocia oraz coraz większą aktywnością inwestycyjną firm. Istnieją powody by sądzić, że czynniki wspierające popyt krajowy będą oddziaływały coraz mocniej – sytuacja na rynku pracy się poprawia, co sprzyja płacom i lepszym nastrojom, firmy mają duże potrzeby inwestycyjne, a rząd ograniczy skalę cięcia inwestycji publicznych. Po drugie, wciąż dość dobrze radzi sobie eksport, wspierany przez ożywienie w strefie euro, ale również konkurencyjny kurs walutowy oraz stabilne jednostkowe koszty pracy. Po trzecie, patrząc na przekrój sektorowy, w tym momencie jedynym sektorem gospodarki tkwiącym w recesji jest budownictwo. Ale to powinno się wkrótce zmienić.
Podsumowanie: Wzrost PKB przyspiesza i są solidne podstawy, by sądzić, że proces ten będzie kontynuowany.
Strefa euro
A jednak inflacja w strefie euro okazała się wyższa, a nie niższa od oczekiwań, jak mogły sugerować wstępne dane z Niemiec. Rynek finansowy wyciągnął szybki wniosek – uznał nadzieje, że na luzowanie polityki pieniężnej przez EBC są nikłe, eurodolar mocno więc wzrósł. Inflacja wyniosła 0,8 proc., wobec oczekiwanych 0,7 proc. i bez zmian w stosunku do stycznia. Inflacja bazowa, po wyłączeniu cen żywności i energii, wyniosła 1 proc., wobec 0,8 proc. w styczniu. Jeżeli w Niemczech inflacja zaskoczyła in minus, o czym pisałem w piątek, to za wyższa inflację w strefie może odpowiadać Francja. Na razie nie znamy jednak szczegółowych danych. Skok eurodolara o 0,7 proc. w ciągu dnia pokazuje, że rynek uznał, iż w czwartek EBC nie podejmie żadnych decyzji luzujących warunki pieniężne. Ja jednak wciąż zwracam uwagę, że inflacja jest i będzie w tym roku niższa od wcześniejszych prognoz EBC, a ożywienie w strefie jest i będzie wyraźnie wolniejsze niż USA i Wielkiej Brytanii. Presja na EBC będzie się utrzymywała.
Podsumowanie: Inflacja w strefie euro była w lutym wyższa od oczekiwań, ale w całym roku będzie niższa od prognoz EBC.
Rynek
W piątek złoty był słabszy w ciągu dnia i mocniejszy późniejszym popołudniem, umocniły się polskie obligacje, wyraźnie umocnił się również eurodolar – po danych o wyższej od oczekiwań inflacji w strefie euro. Kluczowe jednak wydarzenia, które mogą poruszyć rynkiem dzisiaj, miały oczywiście miejsce w weekend, kiedy Rosja zagroziła interwencją zbrojną na Ukrainie. W momencie, kiedy wydarzenia polityczne przybierają skalę odczuwalną na rynkach, określanie dynamiki wydarzeń staje się ekstremalnie trudne ze względu na niską przewidywalność ruchów głównych aktorów. Wszystkie najbardziej prawdopodobne scenariusze rozwoju sytuacji nie powinny być złe dla polskiej gospodarki i rynku, ale w takich momentach jak dziś wiele osób rozważa scenariusze skrajne – np. blokady handlowe, wojny energetyczne itd. Przyjmując jednak, że skrajne scenariusze nie będą realizowane, słabość polskich aktywów w reakcji na kryzys ukraiński może być okazja do zakupów.
Podsumowanie: Ryzyko ukraińskie narasta, ale w interesie Rosji nie jest jego nadmierna eskalacja.
Ignacy Morawski
Główny Ekonomista
FM Bank PBP S.A.,