Santander Bank Polska: słabszy wzrost w Niemczech nie zagrozi polskiemu eksportowi
W ostatnich szacunkach, dotyczących tempa wzrostu PKB Niemiec w 2019 r., Komisja Europejska obniżyła swoją prognozę do 0,5% (z 1,1%). Także niemiecki rząd wskazuje, że PKB kraju może w tym roku zanotować najwolniejsze tempo wzrostu od blisko 6 lat. Jednakże, mimo mało optymistycznych prognoz, popyt kraju za Odrą na polskie towary pozostaje mocny. Niemcy osłaniają Polskę od istotnego wyhamowania w eksporcie, podczas gdy pozostałe kluczowe gospodarki UE grają w przeciwną stronę, czytamy w raporcie.
Niemiecka gospodarka cierpi z powodu słabości sektora eksportowego
„Niemiecka gospodarka cierpi z powodu słabości sektora eksportowego, natomiast jej popyt wewnętrzny pozostaje dość silny, prowadząc do stabilnego popytu na produkty finalne dla konsumentów, których Polska jest ważnym europejskim dostawcą. Mimo niższych prognoz wzrostu dla Niemiec, popyt tego kraju na polskie towary pozostaje mocny. Dane handlowe z lat 2008-2010 pokazują, że polskie firmy potrafią zwiększyć swój udział w rynkach strefy euro, a szczególnie u naszego zachodniego sąsiada, w czasie spowolnienia czy recesji w Europie. Takie okresowe wzrosty udziału Polski w niemieckim imporcie są widoczne zwłaszcza w handlu dobrami konsumenckimi: trwałymi i półtrwałymi. W okresach, kiedy znaczenia nabiera pilnowanie wydatków, wiele firm może zainteresować się polską ofertą i w ramach cięcia kosztów wybrać polskich dostawców” – powiedział szef departamentu analiz ekonomicznych Santander Bank Polska Piotr Bielski, cytowany w analizie.
Czytaj także: Polska ósmym eksporterem w UE, po Hiszpanii >>>
Rola polskiego sektora automotive
Eksperci banku zwracają szczególną uwagę na rolę polskiego sektora automotive: w 2018 r. polski udział w niemieckim rynku pojazdów o przeznaczeniu przemysłowym, który zwykle wynosił 2-3%, zwiększył się czterokrotnie. Niemcy są dla polskiej gospodarki najbardziej znaczącym rynkiem zbytu, bo trafia tam 28,2% całego krajowego eksportu. W 2017 r. było to 27,5%. Dla porównania, drugi najważniejszy rynek zbytu (Czechy) odpowiadał w minionym roku za „tylko” 6,4%.
„Niemcy są naturalnym kierunkiem ekspansji dla polskich firm, chociażby ze względu na bliskość geograficzną czy wielkość i chłonność rynku. Przedsiębiorców za Odrę przyciąga także jakość infrastruktury, dyscyplina płatnicza i przewidywalność polityki gospodarczej” – wskazał menedżer międzynarodowej bankowości korporacyjnej Santander Bank Polska Robert Trawiński.
Instytucje wspierające eksport
Zdaniem Santander Bank Polska, impet polskiej ekspansji na niemieckim rynku to także zasługa instytucji wspierających eksport.
„Cały czas oferują one mnóstwo ułatwień, narzędzi oraz usług skierowanych do przedsiębiorstw działających właśnie na tym rynku. Santander Bank Polska regularnie organizuje w ramach swojego Programu Rozwoju Eksportu misje handlowe i spotkania poświęcone rynkowi za Odrą. Dzięki współpracy z Santander Deutschland ma też w ofercie specjalne produkty, oferowane wyłącznie firmom eksportującym do Niemiec. Przykładem jest bezregresowe finansowanie wierzytelności eksportowych. Cały pakiet interesujących projektów eksporterzy mogą znaleźć także w ofercie Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej (AHK Polska)” – podsumowano w materiale.