Budżet 2021: rząd przyjął ostateczną wersję projektu ustawy z 82,3 mld zł deficytu
„Dochody planujemy w budżecie na poziomie 404,4 mld zł, wydatki – na poziomie 486,7 mld zł. W związku z tym widać, że pojawia się deficyt, wynoszący ok. 3,8% [PKB]” – powiedział Morawiecki na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.
W przyjętym w końcu sierpnia wstępnie przez rząd projekcie ustawy budżetowej na 2021 r. założono m.in. plan dochodów w wysokości 403,7 mld zł, a wydatków – 486 mld zł.
Czytaj także: Budżet 2021: niebezpieczny wzrost zadłużenia państwa >>>
Główne założenia budżetu
W komunikacie po posiedzeniu rządu podano, że projekt zakłada deficyt sektora finansów publicznych (według metodologii UE) na poziomie ok. 6 proc. PKB, a dług sektora instytucji rządowych i samorządowych (definicja UE) na poziomie 64,7 proc. PKB.
W projekcie założono wzrost PKB w ujęciu realnym o 4,0 proc. i średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych o 1,8 proc., a wzrost przeciętnego rocznego funduszu wynagrodzeń o 2,8 proc.
Przewidywane jest również uzyskanie dochodów z podatku od sprzedaży detalicznej w wysokości 1,5 mld oraz wpłata 1,3 mld do budżetu państwa z zysku NBP.
Czytaj także: Państwo beneficjentem budżetu 2021 >>>
Strategia zarządzania długiem publicznym
Rząd przyjął też strategię zarządzania długiem publicznym. Zakłada ona wzrost relacji państwowego długu publicznego do PKB do 50,4 proc. w 2020 r. i 52,7 proc. w 2021 r., a następnie spadek do 48,1 proc. w 2024 r.
Strategia zakłada wzrost relacji długu sektora instytucji rządowych i samorządowych (wg definicji UE) do PKB do 61,9 proc. w 2020 r. i 64,1 proc. w 2021 r., a następne spadek do 59,5 proc. w 2024 r.
Według strategii głównym źródłem finansowania potrzeb pożyczkowych budżetu państwa pozostanie rynek krajowy, a udział długu w walutach obcych w długu Skarbu Państwa zostanie utrzymany na poziomie poniżej 25 proc.
Premier: spadek PKB w 2020 r. będzie płytszy niż 3,5 proc.
Spadek PKB w 2020 r. będzie płytszy niż 3,5 proc. – powiedział na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.
„Na podstawie spływających i dostępnych danych możemy stwierdzić, że spadek PKB Polski może być niższy niż 3,5 proc” – powiedział.
Morawiecki: wprowadzenie nowych ulg dla przedsiębiorców to koszt 3-6 mld zł
Wprowadzenie nowych ulg dla przedsiębiorców: podwyższenie limitu przychodów, kwalifikujące do objęcia 9-procentowym CIT-em do 2 mln euro z 1,2 mln rocznie, podwyższenie limitu dla rozliczających się ryczałtem do 2 mln euro z 250 tys. oraz wprowadzenie estońskiego CIT to koszt od 3 do 6 mld zł rocznie, „bliżej 6 mld zł”, poinformował premier Mateusz Morawiecki.
Rozwiązania te stanowiące część zapowiadanej „Piątki dla przedsiębiorców” zostały dzisiaj przyjęte przez Radę Ministrów wraz z projektem ustawy budżetowej na rok 2021. Według założeń rządu mają obowiązywać od przyszłego roku.
Czytaj także: Z estońskiego CIT będą mogły korzystać firmy o obrocie do 100 mln zł >>>
„Te wielkie ulgi dla przedsiębiorców, czyli podniesienie możliwości rozliczania się na podatku CIT w wysokości 9 % z 1,2 mln euro do 2 mln euro, PIT na ryczałcie ośmiokrotnie podniesiony do 2 mln euro, […] estoński CIT, czyli 0 podatku dla tych, którzy inwestują do 100 mln – to jest to koszt kilku miliardów. Szacunki łączne od 3 do 6 mld zł. Myślę, że będzie to bliżej 6 mld zł” – powiedział Morawiecki podczas konferencji prasowej.
Zaznaczył, że rozwiązania te zostały uwzględnione w projekcie przyszłorocznej ustawy budżetowej.