Rynki w fazie pogodzenia się z podwyżką stóp w grudniu
Utrzymują się zwiększone oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych w USA przed końcem roku dzięki solidnym impulsom płynącym gospodarki. Jednak zachowanie dolara nie przekonuje, by wchodził on w fazę silniejszej aprecjacji. Potencjał wzrostów jest ograniczonych. Odzyskiwać straty będą waluty rynków wschodzących jako ostatni beneficjenci dojrzałego cyklu globalnego ożywienia.
Wczorajsza sesja przyniosła na większości rynków kontynuację tendencji zapoczątkowanych jeszcze pod koniec ubiegłego tygodnia. Handel cechowała niska zmienność oraz relatywnie niewielkie zmiany cen. Dolar umocnił się do dwutygodniowych szczytów (w relacji do złotego jest blisko maksimów sierpnia). Indeksy giełd w Europie zniżkowały, w USA wzrosły. Obligacje stabilne.
Kolejne świetne dane napłynęły z gospodarki USA dając impuls do podtrzymania wysokiego prawdopodobieństwa przypisywanego scenariuszowi podwyżki stóp procentowych przed końcem roku. W tych rozważaniach nadal bierzemy pod uwagę jedynie opcję ruchu stóp w górę na koniec roku, a nie we wrześniu czy listopadzie. Ten pierwszy termin upływa bowiem już za 3 tygodnie, a Fed nie dał jasno do zrozumienia, że oprocentowanie już podniesie. Byłoby szczególnie zaskakujące, jeśli w cyklu, w którym podwyżki mają miejsce co kilka kwartałów, bank odszedł od niepisanej reguły, w której przynajmniej na miesiąc przed posiedzeniem wszystko jest jasne i zdyskontowane przez rynek. Obecnie stawki przypisują takiemu scenariuszowi 36-proc. prawdopodobieństwo. Na grudzień jest to 61 proc.
Wracając do danych, wydatki na konsumpcję oraz dochody Amerykanów zwiększały się w lipcu w szybkim, zgodnym z oczekiwaniami tempie, nawet pomimo pozytywnej rewizji danych za poprzedni miesiąc (utworzyło większą bazę do porównań m/m). Wydatki rosną nieprzerwanie z miesiąca na miesiąc od lutego 2015 r. Dodatnią dynamikę dochodów odnotowano piąty miesiąc z rzędu. Dane zapowiadają solidne odczyty w publikacjach sprzedaży detalicznej w nadchodzących miesiącach.
Uwaga rynków dziś skupi się na wstępnych odczytach inflacji CPI z Niemiec, a po południu indeksie nastrojów konsumentów Conference Board. Te pierwsze potwierdzą zapewne wchodzenie w łagodny trend wzrostowy dynamiki cen konsumpcyjnych u naszych zachodnich sąsiadów, te drugie utrzymywanie się dobrych nastrojów konsumentów w połowie lata. Poważniejszy spadek byłby zaskoczeniem. W Polsce GUS o 10. opublikuje finalne dane o PKB w II kw.
Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS