Rynki o poranku – spadki na światowych giełdach
Nie udaje się utrzymać optymistycznych nastrojów z końca ubiegłego tygodnia, które rozpoczęły się od konferencji prasowej prezesa EBC, zapowiadającej dalszą możliwość luzowania polityki pieniężnej w strefie euro. Giełdy odbiły, optymizm powrócił na rynki i wydawało się, że tydzień w którym obecnie się znajdujemy może być swoistą kontynuacją ruchu zapoczątkowanego na koniec zeszłego tygodnia.
Tak się jednak nie stało i wtorek rozpoczyna się od spadków na głównych giełdach na świecie, które podążają za kierunkiem wyznaczonym przez amerykańskich inwestorów w trakcie wczorajszej sesji i przede wszystkim za ponownymi spadkami cen ropy naftowej. Notowania tego surowca w ubiegłym tygodniu zaliczyły największy dwudniowy wzrost od siedmiu lat, jednak teraz ponownie spadają w okolice 30 dolarów za baryłkę ropy naftowej.
Kolejne spadki ceny tego surowca doprowadziły do wzrostu awersji do ryzyka w skali globalnej, co objawiło się w czerwonym kolorze, który zdominował sesję azjatycką. Indeks Shanghai Composite zakończył notowania z wynikiem -6,42%, Hang Seng stracił 2,48%, a japoński Nikkei 2,35%. Gorsze nastroje przeniosły się do Europy, w której sesja także rozpoczyna się od przewagi strony sprzedającej. Niemiecki DAX i francuski CAC40 tracą już ponad 1,5%, strata brytyjskiego FTSE 100 to 1,44%, natomiast nasz rodzimy indeks WIG20 spada o blisko 1%, jednak cały czas utrzymuje się powyżej poziomu 1 700 punktów.
Na rynku walutowym zmienność w pierwszych godzinach handlu pozostaje niska, a zmiany notowań głównych par walutowych poruszają się w ograniczonym zakresie. Jedynie funt brytyjski wyłamuje się z porannego spokoju i para walutowa GBPUSD traci już 0,4%. Dzisiaj o godzinie 11:45 rozpocznie się wystąpienie prezesa Banku Anglii, w którym mogą znaleźć się wskazówki dotyczące dalszych losów polityki monetarnej w Wielkiej Brytanii i przede wszystkim dotyczące terminu ewentualnej pierwszej podwyżki. W koszyku walut G10 najsilniejszy pozostaje japoński jen, który w okresach wzrostu awersji do ryzyka znajduje kupujących i tak samo jest dzisiaj – USDJPY spada dzisiaj o 2,5%.
W dzisiejszym kalendarzu makroekonomicznym warto jeszcze zwrócić uwagę na publikację wskaźnika S&P/Case-Shiller, który przedstawia zmiany cen nieruchomości w 20 największych amerykańskich metropoliach. Oprócz tego poznamy cotygodniową informację agencji API dotyczącą zmiany zapasów ropy naftowej, a także wyniki finansowe takich spółek z amerykańskiej giełdy jak Apple czy Johnson & Johnson.
Robert Pietrzak,
HFT Brokers