Rynki finansowe, 17.11.2014

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

bnp.paribas.01.400x129Ubiegły tydzień był okresem kontynuacji spadków z początku miesiąca. Impet sprzedaży na polskim rynku został wyhamowany w drugiej połowie dnia w piątek, na fali entuzjazmu po dobrych danych ze Stanów Zjednoczonych oraz lepszych od oczekiwań odczytów polskiego PKB. W skali tygodnia indeks WIG stracił 0,1%. Rynek akcji amerykańskich mierzony indeksem S&P wzrósł w tym samym okresie o 0,4%, a rynek niemiecki mierzony indeksem DAX spadł o 0,4%.

Jednym z kluczowych odczytów dla polskiej gospodarki były czwartkowe dane o delfacji, która kolejny raz z rzędu okazała się rekordowo niska. Indeks cen konsumpcyjnych spadł rok do roku o 0,6%, wobec oczekiwań spadku na poziomie 0,4%. Glówny wpływ na to miały spadki rok do roku cen paliw, odzieży i żywności. Tak niski odczyt wskaźnika nie przesądza jednak obniżki stóp na najbliższym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej, z uwagi na fakt, że wzrost gospodarczy w III kwartale okazał się wyższy,niż oczekiwano.

Odczyty danych makro zostały zdominowane przez piątkowe dane o dynamice wzrostu PKB w III kwartale. Dynamice wzrostu PKB gospodarki niemieckiej okazała się być lepsza od oczekiwań, na poziomie 1,2% w skali roku. Oczekiwania rynkowe szacowano na poziomie 1%. Dobre odczyty zanotowano również nad Sekwaną, gdzie gospodarka Francji urosła w III kwartale o 0,4% w ujęciu rocznym. PKB strefy euro wzrosło w III kw. br. o 0,8%, a dla całej UE o 1,3%. Konsensus rynkowy dla strefy euro wynosił 0,7% wzrostu w tym ujęciu.

Polska gospodarka rozwijała się w III kwartale w tempie 3,3% w skali roku, co jest co prawda słabszym rezultatem niż tempo wzrostu w I i II kwartale, ale i tak znacznie lepszym od oczekiwań ekonomistów i analityków, którzy spodziewali się odczytu na poziomie poniżej 3%. Brak jest na razie szczegółowych danych o dekompozycji wzrostu, czyli rozbiciu wskaźnika na poszczególne części składowe, jak konsumpcja czy eksport, które decydowały o ostatecznej skali wzrostu. Jeśli jednak finalne dane opublikowane przez GUS potwierdzą ten poziom, można oczekiwać, iż pod uwagę lepsze odczyty wskaźników wyprzedzających i bieżących w IV kwartale, dno spowolnienia wzrostu gospodarczego w tym cyklu zostanie utrzymane na poziomie piątkowego odczytu. Obawy o spowolnienie tempa wzrostu krajowej gospodarki były jednym z głównych czynników ryzyka dla wyników spółek i tym samym dla zachowania się warszawskiego parkietu. Wzrost gospodarczy oddziałuje pozytywnie w szczególności na małe i średnie spółki.

Łączna wartość wszystkich spółek notowanych na rosyjskiej giełdzie spadła w ostatnich miesiącach poniżej wartości rynkowej Apple. W tym roku kapitalizacja rosyjskich akcji spadła o 268 miliardy dolarów i wynosi obecnie 497 miliardów. W ciągu roku wartość Apple wzrosła o 156 miliardów dol. do kwoty 661 miliardów. Aby lepiej zobrazować skalę rozbieżności w wycenach, różnica w wycenie jest wystarczająca, by każdy obywatel Rosji mógł nabyć flagowy produkt Apple- iPhona 6 plus, wg jego cen rynkowych.

Zachowanie koncernu z siedzibą w Cuppertino potwierdza naszą pozytywną opinię do całego rynku amerykańskiego, który jest obecnie najlepiej przez nas ocenianym rynkiem rozwiniętym. Wyniki spółek w Stanach Zjednoczonych powinny być wspierane przez coraz lepsza kondycję amerykańskiej gospodarki, co przy w dalszym ciągu dość umiarkowanych wycenach powinno przełożyć się na dalsze wzrosty cen. Równolegle, wyceny rosyjskich spółek spadają na skutek zwiekszonego ryzyka geopolitycznego, potęgowanego przez wpływ na gospodarkę Rosji sankcji nałożonych przez Unię Europejską i Stany Zjednoczone. Ponadto, głównym powodem spadków na moskiewskiej giełdzie są niskie ceny ropy naftowej, która w ostatnich miesiącach silnie straciła na wartości. Z uwagi na powyższe czynniki, nasza ocena rosyjskiego rynku akcji jest obecnie negatywna.

Źródło: BNP Paribas