Rynek finansowy: Umowa transatlantycka – wielka niewiadoma

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

bank.2014.07-08.foto.018.400xNegocjowana od roku umowa pomiędzy Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi dotycząca Transatlantyckiego Partnerstwa w dziedzinie Handlu i Inwestycji (TTIP) nie jest w naszym kraju zagadnieniem szeroko znanym. Niewiele można znaleźć publikacji na ten temat czy relacji z kolejnych tur negocjacji. Dlatego Forum Ruchu Europejskiego oraz Instytut Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego wspólnie z "Miesięcznikiem Finansowym BANK" przygotowały debatę zatytułowaną "Transatlantyckie partnerstwo handlowe i inwestycyjne - nowy etap współpracy USA - UE".

Sławomir Dolecki

Spotkanie przygotowane zostało z myślą o przybliżeniu słuchaczom zagadnień i kontrowersji związanych z negocjowanym porozumieniem. Zaprezentowano wiele kwestii ogólnych, nakreślających charakter wspólnych relacji europejsko-amerykańskich, specyfikę rynków, odmienne podejście do biznesu czy też różnice kulturowe i światopoglądowe, które bez wątpienia nie pozostaną obojętne dla sukcesu prowadzonych negocjacji. Nie zabrakło oczywiście szczegółowego omówienia wybranych zagadnień. Za najistotniejsze uznano możliwości zliberalizowania handlu rolnego, rozwój wspólnej polityki energetycznej oraz kwestie związane ze współpracą walutową i sektorem usług finansowych. Warto także podkreślić, że debata odbyła się w przeddzień wizyty w Warszawie amerykańskiego prezydenta Baracka Obamy.

Wspólne korzenie

Spotkanie otworzył prof. dr hab. Edward Haliżak, dyrektor Instytutu Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego. Wprowadził słuchaczy w temat, przypominając m.in., że to dzięki Stanom Zjednoczonym Europa zaczęła się jednoczyć

– Utworzenie Organizacji Europejskiej Współpracy Gospodarczej w celu koordynacji sprawnego funkcjonowania planu Marshalla było pierwszą instytucjonalną próbą zjednoczenia Europejczyków – przypomniał prof. Haliżak. – Od tych wydarzeń współpraca układała się bardzo różnie, nie wyłączając nawet wojen handlowych, zawsze jednak kontakty te były intensywne i dla obu stron ważne.

Po pewnych zawirowaniach politycznych w latach 90. ubiegłego stulecia i na początku nowego wieku idea transatlantycka zaczęła odżywać na nowo. Nic w tym dziwnego skoro Stany Zjednoczone są kulturowo, ideologicznie, a nawet religijnie zakorzenione w Europie. Poza tym bardzo aktywny i przebojowy biznes amerykański potrzebuje jasnych i przyjaznych zasad współpracy z innymi silnymi gospodarkami, z kolei dla Unii Europejskiej takie współdziałanie może być – poza sferą gospodarczą – także pozytywnym zewnętrznym stymulatorem pogłębiania integracji kontynentalnej.

W każdym razie – jak podkreślił prof. Edward Haliżak – rozpoczęte w ubiegłym roku negocjacje to inicjatywa bez precedensu w historii światowej gospodarki.

Temat zapoczątkowany przez prowadzącego podjęła dr Aleksandra Jarczewska z Instytutu Stosunków Międzynarodowych UW. Przybliżyła uczestnikom debaty podstawy, na jakich umowa może funkcjonować oraz przeanalizowała m.in. wspólne historyczne oraz cywilizacyjne elementy będące podstawą wspólnoty transatlantyckiej.

– Mamy wspólną historię i religię, choć po obu stronach Atlantyku są one nieco inaczej postrzegane. Nie ulega jednak wątpliwości, że wywodzimy się z tych samych korzeni – podkreśliła dr Jarczewska. – Wyznajemy te same zasady – demokracja, wolność, prawa człowieka, poszanowanie dla rządów prawa. Mamy także wspólne interesy w skali globalnej: pokój i bezpieczeństwo, stabilność polityczna i gospodarcza, ochrona podstawowych zasad i wartości; a także wyzwania: terroryzm międzynarodowy, cyberterroryzm, kwestie rozprzestrzeniania się broni masowego rażenia, ochrona środowiska naturalnego. To elementy, dzięki którym Transatlantyckie Partnerstwo w dziedzinie Handlu i Inwestycji ma szansę zaistnieć i przynieść korzyści obu stronom.

Rolnictwo to tylko 5 proc.

Po doskonałym wprowadzeniu przyszedł czas na szczegółowe omówienia kilku – przez organizatorów uznanych za najważniejsze – zagadnień. Dr Anna Wróbel z Instytutu Stosunków Międzynarodowych UW przygotowała wykład na temat specyfiki liberalizacji handlu rolnego między USA i UE. Temat ważny, a przede wszystkim ciekawy, ponieważ rolnictwo po obu stronach oceanu należy do najbardziej subsydiowanych gałęzi gospodarki. Główną przyczyną subsydiowania w UE jest potrzeba zachowania bezpieczeństwa żywnościowego, ale także konieczność stabilizowania dochodów rolników tak, by zła koniunktura gospodarcza nie doprowadziła do upadku tego ważnego sektora.

To są powody, dla których rolnictwo jest jednym z głównych zagadnień negocjacyjnych.

– Ze względu na poziom ceł oraz niższe koszty wytwarzania w Stanach Zjednoczonych, co wynika ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI