Rynek Finansowy: Ochrona nieświadomych czy kolejna szansa dla niesolidnych?
Jerzy Czajka
Upowszechnienie elektronicznego postępowania upominawczego (EPU) okazało się szczególnie korzystne dla wierzycieli masowych, w przypadku których mnogość spraw z reguły idzie w parze z niewielkimi kwotami do wyegzekwowania. Od roku 2015, kiedy wyrok Trybunału Konstytucyjnego zakwestionował instytucję bankowego tytułu egzekucyjnego, EPU stało atrakcyjną formą windykacji zobowiązań również dla sektora bankowego. Masowy napływ e-pozwów – tylko w I kw. ub.r. do sądu w Lublinie trafiło przeszło 464 tysiące spraw – ujawnił równocześnie niedoskonałości polskiego systemu prawnego w zakresie egzekwowania należności przedawnionych. Przed e-sądem można było bowiem dochodzić długów nawet sprzed kilkunastu lat, również w przypadkach, kiedy przez cały ten okres wierzyciel nie wysyłał dłużnikowi wezwań do zapłaty ani też nie podejmował innych działań windykacyjnych.
W konsekwencji zdarzały się – wprawdzie stosunkowo nieliczne, niemniej szczególnie bulwersujące opinię publiczną – przypadki, kiedy roszczenie obejmowało należność uprzednio zapłaconą bądź w ogóle nieistniejącą. Najczęstszą przyczyną takowych pomyłek był niewystarczający nadzór nad agentami przyjmującymi wpłaty od konsumentów, bądź brak przepływu informacji pomiędzy wydziałami księgowości i windykacji. Rzekomy dłużnik dowiadywał się o roszczeniu, z reguły otrzymując nakaz zapłaty, bądź też – jeśli przeoczył niespodziewaną przesyłkę sądową – od komornika dokonującego zajęcia.
Pewne ograniczenie tego rodzaju nieprawidłowości przyniosła nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego z 2013 r. Wprowadziła ona możliwość dochodzenia w ramach EPU roszczeń wyłącznie należności, które stały się wymagalne nie wcześniej niż trzy lata przed dniem wniesienia pozwu. Rozwiązanie to okazało się jednak dalekie od doskonałości; podstawowy termin przedawnienia roszczeń cywilnoprawnych wynosi dziesięć lat, zatem ustawodawca pozbawił prawa do skutecznej windykacji sądowej wielu wierzycieli, których roszczenia nie są jeszcze objęte przedawnieniem.
|
Nie wszystkie terminy do skrócenia
Propozycje przedstawione przez resort sprawiedliwości mają uregulować obszar przedawnionych roszczeń w sposób kompleksowy. „Przejrzyste uregulowanie tego rodzaju zadawnionych stosunków leży w interesie wszystkich uczestników obrotu cywilnoprawnego” – czytamy w komunikacie wydanym po prezentacji założeń nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego. Ministerstwo postuluje m.in. skrócenie podstawowego okresu przedawnienia z 10 do 6 lat. Autorzy projektu wskazują równocześnie, że nie wszystkie szczegół...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI