Rynek finansowy: Na drodze do cyfrowego państwa

Jerzy Podgórski

Aby osiągnąć ten cel, potrzeba nie tylko zmiany mentalności kadry urzędniczej, co już się w dużym stopniu dokonuje, ale nade wszystko wypracowania bezpiecznych i równocześnie przyjaznych dla obywateli systemów uwierzytelniania oraz autentykacji. Właśnie tym zagadnieniom poświęcono pierwszą sesję tegorocznego Kongresu.

– Po pierwsze – uważamy obywatela za klienta. Po drugie- jesteśmy otwarci na komercjalizację – tym stwierdzeniem rozpoczął swoje wystąpienie Sebastian Christow, dyrektor Departamentu Informatyzacji w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji.

Prelegent przypomniał, jakie rozwiązania w zakresie e-administracji udało się dotychczas wdrożyć w Polsce. Należą do nich między innymi: e-identyfikacja (w tym podpis elektroniczny), dokument elektroniczny, zaufane źródła, zarówno na poziomie polskim jak i europejskim, czy wreszcie bezpieczne repozytorium. W dalszym ciągu jednak zdaje się brakować konsekwentnej strategii w zakresie rozwoju elektronicznej administracji. W efekcie kierunek zmian wyznacza pozycja Polski w rankingach. A to, zdaniem eksperta MAiC, droga donikąd.

– Jeśli państwo chce wypaść dobrze w jakimś rankingu, to najlepiej za niego zapłacić albo ekspertom, którzy go przygotowują – czyli dostarczyć im odpowiednią informację (…), albo zobaczyć, który parametr jest obserwowany i zainwestować pieniądze publiczne właśnie w ten parametr. (…) Pytanie – czy tak powinna wyglądać strategia rozwoju jakiegoś państwa, że to rankingi nim sterują – zaznaczył Christow.

Inną pułapką związaną z bazowaniem na statystykach jest uwzględnianie przestarzałych kryteriów. – Zadajmy sobie pytanie: czy dążymy do tego, żeby nasycać komputerami gospodarstwa domowe? To błędna droga. Przeszliśmy w erę mobilną. Jak będziemy inwestować na podstawie starych rankingów, to będziemy się frustrować, że stoimy w miejscu – ocenił przedstawiciel resortu cyfryzacji.

Wiele systemów, jeden klucz

Co stanowi największe wyzwanie, jeśli chodzi o sprawną identyfikację w sieci? Z pewnością wielość wzajemnie niekompatybilnych kluczy do cyfrowych drzwi. Zdaniem Sebastiana Christowa, zmiana w tej dziedzinie nie musi oznaczać narzucenia ani urzędom, ani biznesowi, „jedynie słusznego” systemu identyfikacji. – Systemy mogą być różne, chodzi natomiast o wymianę informacji – przypomniał przedstawiciel MAiC. Jedno z takich rozwiązań – i to na skalę ogólnoeuropejską – jest właśnie przygotowywane w oparciu na rozporządzeniu eIDAS. – W ramach tego porozumienia tworzymy huba, gdzie między państwami będziemy rozpoznawać indentyfikację – i nie ma żadnych przeszkód, aby do tego huba zostały dołączone polskie rozwiązania -stwierdził Christow.

– Jesteśmy przed przejściem do bardziej powszechnego sposobu autoryzowania usług administracji publicznej – zapewnił Dariusz Śpiewak, pełnomocnik ministra ds. informatyzacji resortu finansów. ...