Rynek bancassurance w obliczu nowych regulacji
Jak często internauci korzystają z możliwości zakupu ubezpieczenia online? Które z atutów e-commerce mają szczególne znaczenie przy sprzedaży produktów finansowych?
Perspektywom sprzedaży ubezpieczeń w internecie poświęcona była kolejna prezentacja tegorocznego Kongresu Bancassurance, przygotowana przez Justynę Niebutkowską i Kamila Parzuchowskiego – przedstawicieli Europ Assistance. A jest o co walczyć: według statystyk międzynarodowych instytutów badawczych, roczny przyrost wartości sprzedaży w kanale internetowym od dłuższego już czasu kształtuje się na poziomie 19 proc. Wartość globalnego rynku e-commerce w tym roku ma osiągnąć poziom 1,4 bilionów dolarów. Jeszcze dynamiczniej rozwija się internetowy kanał sprzedaży w Polsce; prognozy na rok 2015 wskazują na 21,7-proc. wzrost wartości sprzedaży w sieci.
Justyna Niebutkowska – PR & Marketing Specialist i Kamil Parzuchowski – Bancassurance Senior Account Manager w Europ Assistance
Co najchętniej kupujemy za pośrednictwem internetu? Na podium znajduje się odzież, sprzęt RTV/AGD i multimedia. Produkty ubezpieczeniowe zajmują z kolei miejsce pierwsze – tyle, że… od końca. Skąd bierze się dysproporcja – i jak zachęcić klientów firm ubezpieczeniowych do częstszego korzystania z internetowych serwisów sprzedażowych? Zdaniem prelegentów, warto zadbać w pierwszej kolejności o już aktywnych klientów – według statystyk, aż 41 proc. klientów wybiera e-commerce z uwagi na pozytywne doświadczenia przy wcześniejszych zakupach online. Z kolei do czynników zniechęcających potencjalnego klienta należą: przesyt informacji, relatywnie niska, w porównaniu z krajami starej Unii, świadomość Polaków w zakresie ubezpieczeń czy wreszcie zbyt agresywna sprzedaż (zwłaszcza w odniesieniu do telemarketingu). Tymczasem prawdziwy sukces osiągnąć można nie poprzez masowe bombardowanie telefonami i mailami, tylko poprzez kierowanie ofert odpowiednich dla określonych grup klientów w odpowiednim czasie. – Właściwy produkt, właściwy klient, właściwy czas – te trzy komponenty muszą się zgodzić – przypomniał Kamil Parzuchowski. Zdaniem przedstawicieli Europ Assistance większa aktywność ubezpieczycieli w segmencie e-commerce jest po prostu koniecznością – również z uwagi na wchodzące właśnie na rynek pokolenie Z, czyli osoby urodzone po 1995 r., z reguły korzystające z elektronicznych kanałów sprzedaży. – Pokolenie, które za lat 5 podejmie pracę, będzie zarabiało swoje pieniądze – będziemy musieli umieć do nich dotrzeć – ocenił Parzuchowski.
Dalszą część pierwszego dnia konferencji zdominowały zagadnienia prawne. Przedstawiciele Komisji Nadzoru Finansowego zaprezentowali projekty nowych wytycznych, regulujących polski rynek ubezpieczeniowy. Beata Baluta, dyrektor Departamentu Nadzoru Ubezpieczeniowego w UKNF, omówiła projekt wytycznych dotyczących systemu zarządzania produktem. Założenia tego dokumentu zostały przyjęte przez Komisję i przekazane do konsultacji społecznych 23 czerwca br.
Jakie mają być główne cele nowej regulacji? W ramach „poprawy jakości systemu zarządzania produktem” wytyczne mają pozwolić m.in. na ograniczenie wszelkiego rodzaju ryzyka – od produktowego, poprzez reputacyjne i prawne aż po operacyjne. W konsekwencji przyjęcie wytycznych ma pozwolić na zwiększenie stabilności i bezpieczeństwa sektora ubezpieczeniowego. Ważny jest również prokonsumencki wymiar nowego dokumentu.
Czego oczekuje regulator od zakładów ubezpieczeń? Głównym celem przygotowywanego dokumentu jest skłonienie ubezpieczycieli do tego, aby ustanowili i wdrożyli efektywne systemy zarządzania produktem. – Systemy takie, mające za cel m.in. zarządzanie konfliktem interesów i minimalizowanie negatywnych skutków błędnego zarządzania produktem dla klientów, powinny podlegać przeglądom przynajmniej raz w roku – zaś w przypadku stwierdzenia jakichkolwiek niezgodności założeń ze stanem faktycznym powinno się je zmienić. Aby tak się stało, zarządy towarzystw ubezpieczeniowych powinny posiadać wiedzę i doświadczenie pozwalające na utworzenie i realizowanie systemu – przekonywała dyrektor Baluta.
Beata Baluta, dyrektor Departamentu Nadzoru Ubezpieczeniowego w UKNF
Z kolei Paweł Sawicki, dyrektor Departamentu Licencji Ubezpieczeniowych i Emerytalnych UKNF, skoncentrował się na drugim z projektów polskiego nadzoru – czyli wytycznych dotyczących badania adekwatności produktu. W przeciwieństwie do dokumentu omawianego we wcześniejszej prezentacji, odnoszącego się do wszystkich rodzajów ubezpieczeń, wytyczne dotyczące badania adekwatności produktu znajdą zastosowanie przede wszystkim w przypadku umów ubezpieczenia na życie powiązanych z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Z kolei pracownicze programy emerytalne, realizowane w postaci grupowego ubezpieczenia na życie, oraz produkty z kategorii IKE oraz IKZE mają zostać wyłączone spod nowych zaleceń KNF.
Jednym z głównych celów zaleceń Komisji w tym zakresie ma być ochrona interesów klientów poprzez ograniczenie zjawiska missellingu i zobowiązanie przedsiębiorców do przekazywania kompletnych i rzetelnych informacji. W tym celu zarówno sami ubezpieczyciele, jak i inne podmioty występujące w ich imieniu (w przypadku bancassurance banki) powinny – jeszcze przed zaoferowaniem konkretnego produktu – przeprowadzić badanie obejmujące wiedzę, doświadczenie i oczekiwania klienta. Na jego podstawie możliwe byłoby dokonanie oceny rzeczywistych potrzeb konsumenta, a w konsekwencji – dobranie odpowiedniego produktu ubezpieczeniowego. W jaki sposób realizować te założenia i co na ten temat mówią kolejne, szczegółowe wytyczne – o tym w dalszej części prelekcji opowiadał dyrektor Sawicki.
Paweł Sawicki, dyrektor Departamentu Licencji Ubezpieczeniowych i Emerytalnych UKNF
Piotr Radziszewski, naczelnik wydziału sektora ubezpieczeń w Departamencie Rozwoju Rynku Finansowego Ministerstwa Finansów, omówił najważniejsze dla rynku bancassurance postanowienia nowelizowanej ustawy, również ubezpieczeniowej. Wprawdzie głównym celem nowego prawa ma być implementacja unijnej dyrektywy nr 2009/138/WE Parlamentu Europejskiego (tzw. dyrektywa Wypłacalność II), jednak ustawodawca wprowadził równocześnie szereg rozwiązań o charakterze typowo prokonsumenckim oraz w istotny sposób poszerzył kompetencje nadzoru względem zakładów ubezpieczeń. Jedną z nowych kompetencji KNF ma być wydawanie zakładom ubezpieczeń rekomendacji, analogicznie jak to ma obecnie miejsce w odniesieniu do sektora bankowego. – Wprowadzenie takiej możliwości pozwala na szybką reakcję w przypadku zidentyfikowania ryzyka niezgodnego z prawem zachowania wskazanych podmiotów rynku ubezpieczeń – i to bez konieczności wszczynania indywidualnych postępowań – ocenił przedstawiciel resortu finansów. Istotnym i daleko sięgającym uprawnieniem KNF ma być również przewidziana w art. 366 ustawy możliwość interwencji produktowej – przez co należy rozumieć zakaz lub ograniczenie wprowadzania do obrotu określonych kategorii produktów. Zapisy te wzbudziły duże kontrowersje – podobnie zresztą, jak art. 18 nowelizowanej ustawy, który przewiduje zakaz pobierania przez ubezpieczającego w modelu grupowym zarówno wynagrodzenia, jak również „innych korzyści”. O jakie „korzyści” chodziło ustawodawcy, i czy przepisy dopiero co uchwalonej ustawy nie są zbyt mało precyzyjne – ta kwestia stała się jednym z tematów debaty eksperckiej, która zakończyła pierwszy dzień kongresu.
Ewa Kozłowska-Šugár, przedstawicielka Dyrekcji Generalnej ds. Stabilności Kapitałowej, Usług Finansowych i Unii Rynków Kapitałowych Komisji Europejskiej (DG FISMA), omówiła postęp prac nad nowymi unijnymi regulacjami dla sektora. Należy do nich wchodząca w życie wraz z końcem bieżącego roku dyrektywa o dystrybucji ubezpieczeń (IDD) oraz rozporządzenie PRIIPs, odnoszące się zarówno do ubezpieczeń o charakterze inwestycyjnym, jak również innych produktów inwestycyjnych dla osób fizycznych (np. funduszy inwestycyjnych czy też depozytów strukturyzowanych). W ramach tej ostatniej regulacji unijny ustawodawca proponuje wprowadzenie dla wszystkich produktów finansowych jednolitego, zwięzłego dokumentu zawierającego kluczowe informacje (KID). Taki dokument ma za zadanie ułatwić zrozumienie i porównanie różnych produktów finansowych przeznaczonych dla klientów indywidualnych. Czytając formularz KID, klient powinien się dowiedzieć m.in. z jakim produktem ma do czynienia, jakie ryzyka i benefity wiążą się z nabyciem konkretnej polisy bądź udziałów w funduszu inwestycyjnym, a także czy i w jaki sposób oferent gwarantuje bezpieczeństwo powierzonych środków w przypadku niewypłacalności. Do istotnych zaliczono również informację na temat możliwości wcześniejszej wypłaty powierzonych środków na żądanie konsumenta i ewentualnych kosztów takiej operacji.
Rozporządzeniem PRIIPs nie będą objęte następujące kategorie produktowe:
- produkty emerytalne, które zostały w określony sposób uznane przez państwo (np. w polskich warunkach OFE lub IKE),
- lokaty, w których zysk zależy wyłącznie od stóp procentowych,
- fundusze inwestycyjne przeznaczone wyłącznie dla inwestorów instytucjonalnych.
Nie mniej istotne postanowienia, tym razem dla rynku ubezpieczeń non-life, przewiduje dyrektywa o dystrybucji ubezpieczeń. Nowa regulacja wprowadzi kolejne obowiązki informacyjne wobec klientów. Obejmą one nie tylko samych ubezpieczycieli, ale również pośredników – czyli w przypadku bancassurance banki będące agentami zakładów ubezpieczeniowych. Również i tu podstawowe informacje o ubezpieczeniu znajdą się w karcie produktu – podobnej do tej określonej w dyrektywie Wypłacalność II.
Podsumowaniem pierwszego dnia Kongresu była debata ekspercka zatytułowana „Wpływ nowej ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej na rynek bancassurance”. W panelu udział wzięli: Marta Bieniada – radca prawny w kancelarii Clifford Chance, Piotr Czublun – partner w kancelarii Czublun Trębicki oraz Małgorzata Surdek – partner w kancelarii CMS.
– Jeśli idzie o ubezpieczenia majątkowe nowa ustawa nie wprowadza jakiejś szczególnej rewolucji. Z całą pewnością zmiany są kluczowe w przypadku ubezpieczeń życiowych, w szczególności produktów tzw. strukturyzowanych i umów z UFK – tak nowe przepisy ocenił mec. Czublun. Jego zdaniem, problemy związane z nowymi regulacjami sprowadzają się do dwóch głównych kwestii. Pierwszą jest narastająca wraz z każdą nową regulacją liczba dokumentów, które ubezpieczyciel (a w przypadku bancassurance również i bank) musi dostarczyć klientowi. Taka praktyka prowadzi do zanegowania pierwotnego celu – zamiast lepszej informacji, klient dostaje tak dużą ilość regulaminów, warunków, załączników że w końcu nie jest w stanie ich wszystkich przeczytać – a tym bardziej zrozumieć. Wyzwaniem mogą się również okazać nowe, szerokie uprawnienia KNF, dzięki którym regulator niejako wchodzi w kompetencje ustawodawcy.
Marta Bieniada zwróciła uwagę na inny dylemat, wiążący się z nadmiarem regulacji różnego szczebla, jaki stanowi ich wewnętrzna niespójności. W konsekwencji zalecenia KNF określone w rekomendacjach czy wytycznych mogą być sprzeczne z zapisami rangi ustawowej – a zdarzają się nawet sytuacje, kiedy zapisy dwóch ustaw zdają się kolidować ze sobą.
Małgorzata Surdek przypomniała z kolei, że natłok regulacji jest w dużym stopniu pochodną wymogów wspólnotowych – na co polski regulator, czy ustawodawca, nie ma większego wpływu. Zdaniem przedstawicielki kancelarii CMS, wiele problemów generowanych jest nie tyle przez ilość ustaw, co przez jakość tworzenia prawa. Pośpiech, niechlujnie przygotowywane projekty aktów prawnych, wreszcie brak odniesienia nowych przepisów do już obowiązującego prawa – wszystko to powoduje ową niespójność i nieprzewidywalność.
Zdjęcia: CPBiI / Bartosz Chmielewski
Karol Jerzy Mórawski