RPP wprowadzi program nisko oprocentowanych kredytów dla MŚP?
Zakładamy, że obserwowane obecnie spowolnienie w światowym handlu ma charakter przejściowy. Polityka symulacji popytu realizowana przez chińskie władze będzie oddziaływała w kierunku pobudzenia wzrostu gospodarczego w Chinach, a w rezultacie również u głównych partnerów handlowych Polski. Tym samym nasz scenariusz makroekonomiczny przewiduje „miękkie lądowanie” polskiej gospodarki, tj. lekkie spowolnienie wzrostu PKB do 3,3% w 2019 r. i 3,2% w 2020 r. Poniżej analizujemy scenariusz alternatywny, w którym nie nastąpiłoby oczekiwane przez nas ożywienie światowego wzrostu gospodarczego, a w rezultacie dynamika PKB w Polsce uległaby znaczącemu i trwałemu obniżeniu. Poniższe opracowanie jest pierwszym z cyklu analiz skupiających się na niekonwencjonalnych narzędziach polityki pieniężnej, które Narodowy Bank Polski mógłby ewentualnie zastosować w celu złagodzenia ww. negatywnego szoku popytowego. Jako pierwszy instrument z potencjalnego arsenału Rady Polityki Pieniężnej analizujemy program nisko oprocentowanych kredytów dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP).
Prezes NBP, A. Glapiński wielokrotnie powtarzał w ostatnich miesiącach swój pogląd, że w sytuacji, w której konieczne będzie rozluźnienie polityki pieniężnej, Rada rozważy jej złagodzenie poprzez zastosowanie niekonwencjonalnych narzędzi polityki monetarnej zamiast obniżania stóp procentowych. Zgodnie z wypowiedziami członków RPP (E. Gatnara, Ł. Hardta) ewentualne obniżki stóp byłyby negatywne dla stabilności sektora bankowego. Należy również zwrócić uwagę, że dla RPP ważnym czynnikiem przy podejmowaniu decyzji w polityce pieniężnej jest tempo wzrostu kredytu (por. MAKROpuls z 09.01.2019). Biorąc pod uwagę powyższe czynniki, uruchomienie przez NBP programu taniego finansowania dla sektora MŚP w warunkach ewentualnego spowolnienia wzrostu gospodarczego jest jednym ze scenariuszy, który trzeba brać pod uwagę. Poniżej opisujemy doświadczenia Narodowego Banku Węgier (MNB) związane z przeprowadzeniem analogicznego programu (Funding for Growth Scheme, FGS) i wskazujemy na trudności związane z jego implementacją w polskich warunkach.
W następstwie wybuchu globalnego kryzysu finansowego na Węgrzech odnotowano znaczący spadek wolumenu kredytu dla przedsiębiorstw pomimo znaczącej skali złagodzenia polityki pieniężnej realizowanego poprzez obniżki stóp procentowych. Z tego względu w 2013 r. MNB podjął decyzję o uruchomieniu programu FGS polegającego na udostępnieniu sektorowi bankowemu nieoprocentowanych funduszy na udzielenie kredytów o stałej stopie procentowej podmiotom z sektora MŚP.
MNB ukierunkował swoje działania na sektor MŚP ze względu na kilka czynników. Na Węgrzech takie firmy produkują przede wszystkim na krajowy rynek, co ograniczyło pozytywny wpływ obserwowanego wówczas ożywienia popytu zagranicznego na produkcję tego sektora. Spadek akcji kredytowej w tym segmencie był silniejszy niż w sektorze przedsiębiorstw ogółem. Co więcej, większe firmy były w stanie uzyskać finansowanie dzięki dostępowi do rynku kapitałowego lub od swoich firm-matek. Takie formy finansowania były niedostępne dla większości mniejszych przedsiębiorstw. Utrzymujący się słaby popyt i ograniczony dostęp do finansowania przyczynił się do wzrostu liczby bankructw w tym sektorze na Węgrzech. Należy jednocześnie zwrócić uwagę, że MŚP stanowią ważny element węgierskiej gospodarki – odpowiadały one wówczas za prawie połowę przychodów netto, 65% zatrudnienia i 46% nakładów brutto na środki trwałe.
Oprocentowanie kredytów
Oprocentowanie kredytów oferowanych przez banki komercyjne dzięki finansowaniu zapewnionemu przez MNB nie mogło być wyższe niż 2,5%, co znacząco obniżyło koszty finansowania dla sektora MŚP w porównaniu do warunków rynkowych (ok. 6%). Część z firm zwracała uwagę również na zalety związane ze stałym oprocentowaniem finansowania, które sprzyjało zaciąganiu kredytów o dłuższym okresie zapadalności (nawet do 10 lat). Program MNB został wykorzystany przez MŚP nie tylko do zaciągnięcia nowych kredytów obrotowych i inwestycyjnych, ale również do wcześniejszej do spłaty istniejących zobowiązań (w celu zmniejszenia kosztu obsługi zadłużenia) lub przewalutowania kredytów zaciągniętych w obcej walucie (w celu wyeliminowania ryzyka kursowego). W rezultacie udało się zatrzymać spadek wolumenu kredytów dla sektora MŚP. W sumie w latach 2013-2017, w ramach 3 faz programu FGS prawie 40 tys. firm uzyskało finansowanie przekraczające łącznie kwotę 2800 mld forintów (7,3% PKB z 2017 r.). MNB szacuje, że dzięki programowi łączny wzrost PKB odnotowany w latach 2013-2017 był wyższy o 2,0-2,5 pkt. proc. w porównaniu do alternatywnego scenariusza, w którym ożywienie akcji kredytowej nastąpiłoby w dużo łagodniejszy sposób.
Węgry (VI 2013 r.) | Polska (2018 r.) | |
Dynamika kredytu dla przedsiębiorstw ogółem (r/r, średnia za 12 mies.) | -4,5% | 6,3% |
Dynamika kredytów dla MŚP (r/r, średnia za 12 mies.) | -5,0% | 3,1% |
Odsetek zagrożonych kredytów dla przedsiębiorstw ogółem | 17,6% | 8,9% |
Odsetek odrzuconych wniosków kredytowych MŚP | 14,3% | 7,5% |
Dostęp do finansowania jako najważniejszy problem MŚP | 12,6% | 8,0% |
Źródło: KNF, SAFE, Credit Agricole |
Obecnie Polska znajduje się w innej sytuacji niż Węgry w momencie wprowadzenia programu FGS (VI 2013 r., por. tabela). Akcja kredytowa w sektorze MŚP utrzymuje się na niskim poziomie (średnio 3,1% r/r za ostatnie 12 miesięcy), jednak nie obserwujemy spadku wolumenu kredytów. Ponadto udział kredytów zagrożonych w portfelu kredytów korporacyjnych ogółem (8,9%) jest wyraźnie niższy niż wówczas na Węgrzech (17,6%). Ponadto polskie firmy sektora MŚP nie mają problemu z uzyskaniem finansowania. Zgodnie z badaniem SAFE realizowanym przez EBC i Komisję Europejską tylko 8,0% firm MŚP wskazuje obecnie na dostęp do finansowania jako najważniejszy problem w funkcjonowaniu przedsiębiorstwa i tylko 7,5% wniosków o kredyt bankowy zostaje odrzuconych. Należy jednak pamiętać, że w warunkach istotnego, przedłużającego się spowolnienia wzrostu gospodarczego w Polsce ww. wskaźniki mogą ulec znaczącemu pogorszeniu. Wtedy implementacja programu nisko oprocentowanego finansowania mogłaby być uzasadniona.
Ograniczony popyt ze strony przedsiębiorstw na kredyt bankowy
Uważamy jednak, że w polskich warunkach uruchomienie takiego programu mogłoby napotkać na istotne przeszkody. Głównym problemem w Polsce byłby ograniczony popyt ze strony przedsiębiorstw na kredyt bankowy. Zgodnie z badaniem „Barometr EFL” przeprowadzonym w styczniu wskaźnik dotyczący planowanych inwestycji MŚP znalazł się na najniższym poziomie od IV kw. 2017 r. Planowany spadek poziomu inwestycji sprawia, że ankietowane firmy wyrażają mniejsze zapotrzebowanie na finansowanie zewnętrzne. Co więcej charakterystyka polskiego rynku jest taka, że MŚP realizują inwestycje głównie z wykorzystaniem środków własnych (88% przedsiębiorstw MŚP raportuje takie źródło finansowania w ankietach GUS), a nie kredytu bankowego (31%, por. wykres). Ponadto, zgodnie z badaniem SAFE, 61% ankietowanych MŚP stwierdziło, że kredyt bankowy nie jest istotnym źródłem finansowania ich działalności.
Ograniczony popyt MŚP na kredyt bankowy oznacza również, że oprocentowanie oferowane w ramach programu musiałoby być wyraźnie niższe od rynkowego, aby firmy były skłonne do skorzystania z niego. Marża banków w segmencie kredytów dla przedsiębiorstw niefinansowych (różnica pomiędzy oprocentowaniem kredytów dla firm i przeciętnym oprocentowaniem depozytów ogółem) wynosi 2,1 pkt. proc.. Oznacza to, że jeśli NBP udostępni bankom komercyjnym nieoprocentowane środki to, aby nie pogorszyć swojego wyniku, banki będą udzielały kredytów oprocentowanych na poziomie co najmniej 2,1%. Biorąc pod uwagę, że przeciętne oprocentowanie kredytów dla przedsiębiorstw wynosi obecnie 3,6%, to oferowane w ramach programu finansowanie po 2,1% najprawdopodobniej będzie wystarczająco atrakcyjne dla MŚP.
Oprocentowanie kredytów bankowych udzielanych MŚP (a tym samym również spread) jest jednak zwykle wyższe niż w segmencie przedsiębiorstw ogółem. W warunkach spowolnienia gospodarczego, premia za ryzyko najprawdopodobniej zwiększy się, co dodatkowo przyczyni się do wzrostu spreadu. Będzie to oddziaływać w kierunku wzrostu oprocentowania kredytów oferowanych w ramach programu. W celu zwiększenie popytu MŚP na takie finansowanie NBP mógłby udostępnić bankom komercyjnym środki po ujemnej stopie procentowej lub zostałby wprowadzony system zachęt dla banków w celu obniżenia oprocentowania (np. poprzez zmniejszenie podatku bankowego dla jednostek uczestniczących w programie). Drugi sposób będzie jednak wymagał współpracy NBP z rządem. Należy również pamiętać, że niskie oprocentowanie kredytów mogłoby się przyczynić do realizowania przez firmy inwestycji, które będą miały ograniczony wpływ na długookresowe tempo wzrostu wydajności i PKB.
Pomimo powyższych trudności uważamy, że program nisko oprocentowanych kredytów dla sektora MŚP byłby pierwszym narzędziem w ramach niekonwencjonalnej polityki pieniężnej, po które sięgnąłby NBP w przypadku przedłużającego się, silnego spowolnienia wzrostu gospodarczego i inflacji utrzymującej się trwale i znacząco poniżej celu.
Źródło: Credit Agricole