RPP: podwyżki stóp procentowych miały ograniczyć ryzyko utrwalenia inflacji

RPP: podwyżki stóp procentowych miały ograniczyć ryzyko utrwalenia inflacji
Fot. stock.adobe.com/andranik123
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
W ocenie członków RPP, podwyższenie stóp proc. w październiku i listopadzie miało ograniczyć ryzyko utrwalenia się podwyższonej inflacji w średnim okresie, a także miało działać ograniczająco na oczekiwania inflacyjne - wynika z protokołu z listopadowego posiedzenia RPP.

„Członkowie Rady wskazywali, że ze względu na zewnętrzne przyczyny podwyższonej dynamiki cen, w tym wzrost cen paliw, a także prognozowany dalszy wzrost cen energii elektrycznej – w najbliższym czasie inflacja będzie nadal istotnie przekraczała cel inflacyjny. Jednocześnie zaznaczyli oni, że podwyższenie stóp w październiku i listopadzie ograniczy ryzyko utrwalenia się podwyższonej inflacji w średnim okresie, a także będzie działało ograniczająco na oczekiwania inflacyjne. Członkowie Rady stwierdzili, że kolejne decyzje w zakresie polityki pieniężnej będą zależały od oceny napływających informacji dotyczących sytuacji gospodarczej, w tym perspektyw inflacji i koniunktury” – napisano.

Czytaj także: Będą kolejne podwyżki stóp procentowych? Co dalej z inflacją i kursem złotego? Konferencja prezesa NBP >>>

Członkowie Rady uznali, że – dążąc do obniżenia inflacji do celu NBP w średnim okresie – należy podwyższyć stopy procentowe NBP.

– dodano.

RPP podniosła w listopadzie stopę referencyjna o 75 pb do 1,25 proc., o 25 pb mocniej od oczekiwań rynkowych. 

Czytaj także: RPP podwyższyła stopę referencyjną do 1,75 proc. z 1,25 proc. >>>

„W najbliższych kw. prawdopodobne jest utrzymanie się korzystnej sytuacji gospodarczej”

Podczas listopadowego posiedzenia Rada Polityki Pieniężnej oceniała, że w najbliższych kwartałach prawdopodobne jest utrzymanie się korzystnej sytuacji gospodarczej. Czynnikiem niepewności pozostaje wpływ pandemii – wynika także z protokołu.

„Oceniano, że korzystna sytuacja gospodarcza utrzyma się prawdopodobnie także w kolejnych kwartałach. Zaznaczano, że na taki scenariusz wskazują wyniki listopadowej projekcji NBP. Jednocześnie wskazywano, że wśród czynników niepewności dla przyszłej koniunktury dominują czynniki o potencjalnie negatywnym wpływie na aktywność gospodarczą, w tym efekty pandemii, a także oddziaływanie ograniczeń podażowych oraz wysokich cen surowców energetycznych na globalną koniunkturę” – napisano w protokole. 

Źródło: PAP BIZNES