RPP i rynki globalne ważne dla złotego
Wydarzeniem środy na krajowym rynku finansowym będzie kończące się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Jednak dla rynku walutowego dużo ważniejsze będą nastroje na rynkach globalnych oraz zachowanie EUR/USD. To te czynniki przez większość dnia będą decydować o notowaniach polskich par i przesądzą o tym, czy złoty na zamknięciu będzie mocniejszy, czy może jednak słabszy.
O godzinie 10:17 kurs EUR/PLN testował poziom 4,1763 zł, a EUR/PLN 3,0920 zł. We wtorek na koniec dnia było to odpowiednio 4,1786 zł i 3,1002 zł.
Rada Polityki Pieniężnej ogłosi decyzję ws. stóp procentowych w godzinach południowych. Nie ma najmniejszej wątpliwości co do tego, że Rada nie zmieni stóp, utrzymując główną z nich na poziomie 2,5%. Nie należy więc oczekiwać reakcji rynku walutowego na tę decyzję.
O godzinie 16:00 zostanie opublikowany komunikat po posiedzeniu Rady. Będzie on zawierał prognozy PKB i inflacji z najnowszego „Raportu o inflacji” NBP (sam raport prawdopodobnie zostanie opublikowany w przyszłym tygodniu). O tej samej godzinie rozpocznie się też konferencja prasowa z udziałem Marka Belki.
Jedyne pytanie jakie zadają sobie rynki przed posiedzeniem Rady brzmi, czy zadeklaruje ona wydłużenie okresu utrzymywania rekordowo niskich stóp procentowych? Dotychczas Rada zapewniała, że nie zmieni kosztu pieniądza do końca 2013 roku. Sytuacja w polskiej gospodarce, jak również czynniki zewnętrzne (głównie perspektywa dalszego luzowania polityki monetarnej przez Europejski Bank Centralny i odsunięcie w czasie cięcia przez Fed wartości QE3) sugerują, że stopy nie zostaną zmienione przynajmniej do połowy 2014 roku. Aczkolwiek ze zwykłej ostrożności, Rada prawdopodobnie wskaże na koniec I kwartału 2014 roku. Deklaracja ta, jakkolwiek nie będzie zaskoczeniem, może dziś lekko złotemu pomóc.
Czekając na wyniki posiedzenia RPP polska waluta będzie pozostawać pod wpływem nastrojów na rynkach globalnych i zmian notowań EUR/USD. Złoty będzie się umacniał gdy nastroje na świecie będą się poprawiać, a kurs EUR/USD będzie rósł. I będzie tracił na wartości gdy tendencje będą odwrotne do opisanych.
Nastroje na rynkach globalnych i zachowanie EUR/USD będą dziś kształtowane przez licznie publikowane dane makroekonomiczne. Inwestorzy już poznali „usługowe” indeksy PMI m.in. dla Francji, Niemiec i całej strefy euro, które okazały się lepsze od prognoz i wstępnych odczytów. Przed południem będzie opublikowany raport o produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii. W południe zostaną opublikowane dane nt. zamówień w niemieckim przemyśle. W godzinach popołudniowych natomiast światło dzienne ujrzy amerykańskim Raport Challengera i indeks wskaźników wyprzedzających autorstwa Conference Board.
Dzisiejsze wahania złotego nie wpływają na zmianę układu sił na wykresach EUR/PLN i USD/PLN. W dalszym ciągu należy liczyć się z kontynuacja ospałej realizacji zysków z krótkich pozycji na EUR/PLN (właściwie to bardziej z trendem bocznym). Na wykresie USD/PLN, który w ostatnich dniach października mocno ruszył do góry, utrzymuje się natomiast ryzyko kontynuacji zwyżki. Dojdzie do tego jednak dopiero wtedy, gdy EUR/USD ponownie zacznie mocno spadać. Być może takim impulsem będzie czwartkowe posiedzenie ECB lub piątkowe miesięczne dane z amerykańskiego rynku pracy.
Marcin Kiepas
Admiral Markets Polska