Rozszerzony zakaz lotów, pierwsza reakcja Portów Lotniczych i Straży Granicznej
Jakie konsekwencje może mieć zwiększenie restrykcji w ruchu lotniczym dla podmiotów funkcjonujących w tej branży?
Z tym pytaniem zwróciliśmy się do organizacji turystycznych, biur turystycznych. Przedstawiciele branży turystycznej byli zaskoczeni planami rządu.
Na razie udało nam się uzyskać krótkie komentarze przedstawicieli Lotniska Chopina i Straży Granicznej.
Czytaj także: Rząd rozszerza zakaz lotów, na liście 63 państwa, m.in. Hiszpania i Malta
Zakaz lotów to problem przewoźników
– Nie podejmujemy w tej sprawie żadnych dodatkowych działań. Jako port lotniczy przyjmujemy do wiadomości, które kraje objęto ograniczeniami, i w naszej pracy nic to nie zmienia – powiedział nam Piotr Rudzki, rzecznik prasowy Lotniska Chopina.
Zwrócił on uwagę, iż ewentualne konsekwencje obecnych obostrzeń będą odczuwalne raczej przez przewoźników lotniczych.
– Linie, które obsługują połączenia do krajów wskazanych na tej liście będą odczuwać skutki tej decyzji, ponieważ to one będą zobowiązane zwracać pasażerom pieniądze za niewykorzystane bilety. W działaniu lotniska nie zmienia się nic – zaznaczył Piotr Rudzki.
Kontrola przylatujących pasażerów bez zmian
Także i procedura odprawy granicznej przylatujących do Polski nie ulegnie istotnym zmianom.
– Straż Graniczna będzie realizować zadania tak, jak dotychczas. Kontrola graniczna cały czas funkcjonuje, na granicy zewnętrznej jest kontrola sanitarna, która będzie realizować również wytyczne, jeśli chodzi o to kogo należy kierować do kwarantanny – stwierdziła por. SG Agnieszka Golias.
Wskazała ona, iż głównym rezultatem wprowadzenia nowych regulacji będzie ograniczenie lotów, co przełoży się na mniejszą liczbę samolotów lądujących w Polsce, a w konsekwencji również ograniczenie liczby osób poddawanych odprawie na polskich lotniskach.
– Nasze czynności w stosunku do podróżnych będziemy realizować tak jak dotychczas – potwierdziła, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Straży Granicznej.
