Rozgrywka banków centralnych i początek końca turystycznego Egiptu

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

mikolajko.konrad.patron.fx.01.400xWtorkowa, pierwsza po Świętach Wielkiej Nocy sesja na giełdach światowych bez wątpienia była rozgrywana pod popołudniowe wystąpienie szefowej Fed, Jannet Yellen. Samo wystąpienie wlało dużo optymizmu w serca inwestorów. Po pierwsze z powodu, 
że podwyżka stóp procentowych w kwietniu może nie nastąpić, a dodatkowo Fed, zaniepokojony nadal niskimi odczytami inflacji i spadającymi cenami surowców, które mogą zaszkodzić globalnej gospodarce, może odsunąć w czasie dalsze podwyżki stóp procentowych.

Wróćmy jednak do sesji w Europie. Dzień otworzyła bardzo niepokojąca wiadomość 
o porwanym samolocie linii EgyptAir, który leciał z egipskiej Aleksandrii do Kairu. Pierwsze informacje napłynęły po godz. 8:00 naszego czasu. Źródła agencji Reutera potwierdzały 
od początku, że chodzi o jednego napastnika. Zastraszył on załogę groźbą, że zdetonuje pas 
z materiałami wybuchowymi i dodatkowo doprowadził do zmiany kierunku lotu na lotnisko w Larnace (Cypr). Nie wdając się w szczegóły samej akcji ratukowej i schwytania porywacza, który jak się okazało miał na sobie jedynie atrapę pasa z ładunkami wybuchowymi, według wielu ekspertów to wydarzenie w rezultacie może być początkiem końca Egiptu 
jako kierunku turystycznego. Taki scenariusz nie pozostanie również bez echa dla sektora ekonomicznego w regionie.

W kalendarzu makroekonomicznym opublikowanym we wtorek na uwagę zasługiwały dane 
z Japonii, gdzie sprzedaż detaliczna wzrosła tylko o 0,5% (prognoza 1,7%), a wydatki gospodarstw domowych wzrosły o 1,2% (przy prognozie 1,5%). Ciekawsze okazały 
się popołudniowe dane z USA, gdzie odnotowano wzrost indeksu zaufania Conference Board do 96,2 pkt. (prognoza 94 pkt.).

Dziś w kalendarzu makroekonomicznym pojawi się kilka ciekawych publikacji, na które warto zwrócić uwagę. Poznamy między innymi wyniki japońskiej produkcji przemysłowej, wstępny odczyt niemieckiej inflacji konsumenckiej, amerykański raport ADP o szacunkowej zmianie zatrudnienia oraz szereg wskaźników obrazujących koniunkturę gospodarczą w strefie euro. Jak co tydzień opublikowany zostanie również raport o zmianie zapasów paliw w USA.

Sesja W USA:
Dzień na rynkach w Stanach Zjednoczonych zakończył się wzrostami, głównie ze względu 
na zyski w sektorach infrastruktury i telekomunikacji. W momencie zamknięcia Dow Jones Industrial Average zyskał 0,57%, atakując tym samym 3-miesięczne maksima. Indeks S&P 500 zyskał 0,88%, natomiast Nasdaq Composite wzrósł o 1,67%.

Waluty:
Kurs EURUSD, w momencie pisania komentarza wzrósł o 0,85%, docierając do poziomu 1,1292. Para EURGBP straciła na wartości 0,08%, osiągając poziom 0,7849, natomiast EURJPY wzrósł o 0,28% do poziomu 127,35

Polska waluta wyceniana na koniec dnia była następująco: 4,2454 PLN wobec euro, 3,7601 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,8889 PLN wobec franka szwajcarskiego oraz 5,4109 PLN wobec funta szterlinga.

Surowce:
Złoto natomiast wzrosło o 1,73% do poziomu 1243,10 USD za uncję. Prawdopodobnym poziomem wsparcia dla kruszca jest poziom 1210,00 USD, a poziomem oporu jest 1243,90 USD. Srebro zyskało 0,89% i osiągnęło poziom 15,325 USD za uncję.

Ropa naftowa nie może zaliczyć wtorkowej sesji do optymistycznych. Odmiana czarnego surowca WTI spadła o 2,54% do poziomu 38,39 USD za baryłkę. Odmiana Brent natomiast spadła o 2,18% i osiągnęła poziom 39,98 USD za baryłkę.

Konrad Mikołajko
Patron FX