Rośnie presja na rozluźnienie przepisów Bazylea III
Zwycięstwo Trumpa spowodowało niemal natychmiastowy wzrost cen akcji amerykańskich banków, m.in. Goldman Sachs Group Inc. i Citigroup Inc., ponieważ inwestorzy obstawiali, że amerykańskie banki będą miały łatwiejsze życie pod rządami nowej administracji.
Banki z Wall Street w czasie prezydentury Joe Bidena były pod presją regulatorów, by wprowadzić zasady uzgodnione przez Bazylejski Komitet Nadzoru Bankowego zwane popularnie Bazylea III, które narzucą bardziej rygorystyczne wymogi kapitałowe w celu zabezpieczenia się przed przyszłymi kryzysami. Początkowe plany przedstawione przez regulatorów groziły 19-procentowym wzrostem wymogów kapitałowych dla największych amerykańskich banków. Potem propozycja została obniżona do 9%.
Kluczowe stanowisko USA
Kraje na całym świecie miały wdrożyć zasady Bazylei III jednocześnie, ale różne jurysdykcje wybrały własne ramy czasowe. UE ma wprowadzić większą część pakietu kapitałowego dla banków w styczniu 2025 r., jednak zmiany dotyczące działalności handlowej banków przesunięto na styczeń 2026 r. Wielka Brytania opóźniła cały pakiet do 2026 r, a harmonogram dla USA pozostaje niejasny, zwłaszcza po zwycięstwie Trumpa.
„Zwycięstwo republikańskiego kandydata może zniweczyć propozycję Bazylei III i skierować sektor finansowy na ścieżkę deregulacji” – napisali analitycy Bloomberg Intelligence – Arnold Kakuda i Nick Beckwith. „Duże amerykańskie banki posiadają 134 mld dol. nadwyżki kapitału podstawowego Tier 1, który mógłby zostać zwrócony akcjonariuszom w 2025 r.”
Jeśli amerykańska wersja zasad bazylejskich zostanie złagodzona pod rządami Trumpa, banki w innych jurysdykcjach, w tym w Wielkiej Brytanii i Europie, prawdopodobnie również zażądają złagodzenia wymogów kapitałowych.
Dotyczy to zwłaszcza podstawowego przeglądu księgi handlowej (Fundamental Review of Trading Book, FRTB), czyli tego, jak banki pokrywają kapitałem ryzyko rynkowe (pozycji rynkowej, walutowe, cen towarów).
Czytaj także: Mniej restrykcyjna Bazylea III w USA?
W UE także możliwa zmiany podejścia do Bazylei III
Naciski bankowców o złagodzenie przepisów, jeśli Stany Zjednoczone również to zrobią, spotkały się ze sprzeciwem niektórych wyższych rangą regulatorów Unii Europejskiej, którzy ostrzegają przed potencjalnymi konsekwencjami.
„Ramy Bazylejskie muszą pozostać kamieniem węgielnym międzynarodowo uzgodnionych zasad” – powiedziała Claudia Buch, szefowa nadzoru bankowego Europejskiego Banku Centralnego, na konferencji w ubiegłym tygodniu. „Rozmycie zasad Bazylejskich byłoby samobójcze – osłabiłoby bariery ochronne, w szczególności dla banków działających globalnie, i zwiększyłoby niepewność regulacyjną”.
Jednak nastroje polityczne w Europie zaczynają się odwracać od zbyt restrykcyjnych regulacji, a trzy największe gospodarki bloku niedawno zaapelowały do Komisji Europejskiej o wstrzymanie nowych inicjatyw i złagodzenie niektórych obowiązujących przepisów w celu ochrony konkurencyjności sektora bankowego.