Rosja zaatakowała Ukrainę
W oświadczeniu ministerstwo obrony oznajmiło, że „ludności cywilnej nic nie grozi” i że rosyjska armia nie dokonuje ostrzałów artyleryjskich ani lotniczych na miasta Ukrainy.
Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił w czwartek rozpoczęcie „operacji specjalnej w Donbasie”. Jednak według informacji władz ukraińskich i relacji w mediach społecznościowych rosyjskie siły zaczęły ostrzał ukraińskich miast także z innych kierunków.
Ostrzał lotnisk
Rozpoczęła się inwazja, doszło do ataków rakietowych na budynki wojskowe i lotniska w Kijowie oraz Charkowie – napisał na Facebooku doradca ukraińskiego ministerstwa spraw wewnętrznych Anton Geraszenko.
Docierają informacje o ostrzałach i wybuchach w Kijowie, Charkowie, Odessie.
Pojawiły się informacje o strzałach w okolicach Boryspila pod Kijowem, gdzie znajduje się lotnisko.
Siły prorosyjskich separatystów w Donbasie zaatakowały w czwartek pozycje wojsk ukraińskich i tereny kontrolowane dotąd przez armię ukraińską w obwodach donieckim i ługańskim – wynika z oświadczeń separatystów i doniesień agencji informacyjnych.
Separatyści z Ługańska oznajmili, że zaczynają szturm miasta Sczastje, leżącego około 30 km od Ługańska.
Agencja Interfax podała, że separatyści w Doniecku rozpoczęli masowy ostrzał sił ukraińskich.
Handel na moskiewskiej giełdzie zawieszony
Na moskiewskiej giełdzie w czwartek rano gwałtownie spadał kurs rubla, do poziomu ponad 84 ruble za 1 USD i ponad 95 rubli za jedno euro. Z powodu mocnych spadków handel na moskiewskiej giełdzie został zawieszony.
O wznowieniu handlu zarząd giełdy ma zdecydować później w ciągu dnia.
Przed zawieszeniem notowań spadały akcje niemal wszystkich firm rosyjskich, były to spadki dwucyfrowe.
Rosyjska redakcja BBC News określa to jako paniczną wyprzedaż. Jeszcze w środę rynki nieco rosły, bo sankcje zachodnie ogłoszone wobec Rosji uznane zostały za niezbyt dotkliwe.