Revolut wywróci do góry nogami rynek usług finansowych? Cel: 100 mln klientów w 5 lat
Revolut to aplikacja mobilna umożliwiająca płatności za usługi czy zakupy oraz dokonywanie międzynarodowych przelewów w wielu walutach i to bez prowizji czy spreadu. Do konta, zakładanego w Revolucie, zamówić można wielowalutowe karty prepaid, wirtualne i „realne”, plastikowe, umożliwiające nie tylko wspomniane płatności, ale i bezpłatne wypłaty z bankomatów na całym świecie. Co ważne Revolut umożliwia zasilanie swojego konta w czasie rzeczywistym, a także proste zarządzanie kartami z poziomu aplikacji.
Nowe finansowanie dało status jednorożca
Jak ogłosiła w czwartek firma, udało jej się pozyskać nowe finansowanie w wysokości 250 milionów dolarów. Oznacza to, że jej wycena wzrosła pięciokrotnie, do poziomu 1,7 miliarda dolarów. Tym samym Revolut stał się jedną z najszybciej rosnących spółek technologicznych w Europie, które uzyskały status jednorożca.
„W nowej rundzie finansowania Serii C, której liderem był DST Global z siedzibą w Hong Kongu, a udział wzięło grono nowych i obecnych inwestorów, w tym wiodące fundusze z Doliny Krzemowej, Index Ventures i Ribbit Capital. Najnowszy zastrzyk finansowania zwiększa całkowity kapitał pozyskany przez założoną trzy lata temu spółkę do 340 milionów dolarów” – czytamy w komunikacie.
Płatności w 130 walutach bez spreadu
O początkach firmy i pomyśle na stworzenie tego typu aplikacji mówił na Kongresie Forum Technologii Bankowych, w rozmowie z portalem aleBank.pl, Karol Sadaj, country manager Poland w firmie Revolut.
– Nasz założyciel, Nik Storonsky, który był bankierem inwestycyjnym, często podróżował i zauważył, że opłaty, które są mu doliczane w czasie podróży, są bardzo wysokie, potrafiły być o 10 – 15 proc. wyższe, tylko ze względu na spread. Doszedł więc do wniosku, że coś z tym zrobi. Założył Revoluta, w ramach którego można płacić po kursie międzybankowym bez dodatkowego spreadu w 130 walutach na świecie – wyjaśniał ekspert firmy.
Udane wejście do Polski
Od wejścia do Polski Revolutowi stale przybywa klientów. Jak podkreślał Karol Sadaj, rynek polski jest bardzo perspektywiczny i daje duże możliwości rozwoju.
– Od lutego udało nam się podwoić liczbę klientów, z 50 tys. do obecnych 100 tys. – podał liczby ekspert.
Polacy jego zdaniem są bardzo innowacyjni, ale i pragmatyczni.
– Jak daje im się opcję oszczędzania pieniędzy, a w Revolcie mogą oszczędzić do 8 proc. za każdym razem, gdy płacą w innej walucie, to oni kochają takie produkty – podkreślał Karol Sadaj.
Od 2 mln do 100 mln klientów w ciągu 5 lat?
Revolut dobrze radzi sobie również na innych rynkach, w sumie z aplikacji obecnie korzysta 2 mln użytkowników, a dzięki nowemu finansowaniu spółka stawia sobie ambitny cel pozyskania w ciągu najbliższych 5 lat 100 milionów klientów.
– Nasze perspektywy wzrostu są duże – zaznaczył Karol Sadaj.
Czas na światową ekspansję
Firma zaczyna teraz globalną ekspansję i wchodzi na rynki w USA, Azji i Australii.
Oprócz rozwoju swoich usług w nowych częściach świata, Revolut będzie pracował również nad nowymi funkcjonalnościami, dodał Karol Sadaj.
– Na pewno będziemy oferować klientom coraz więcej usług w aplikacji, których mogą oni potrzebować. Naturalnym krokiem są pożyczki, które są jednym z kierunków rozwoju – zdradził ekspert firmy, zastrzegając, że to nie jedyna droga rozwoju usług firmy.
Jak wygrać z konkurencją?
Można się jednak spodziewać, że konkurencji firmie nie zabraknie i to nie tylko ze strony banków. Wszystko za sprawą implementacji do polskiego prawa dyrektywy PSD2, która pozwala tzw. podmiotom trzecim na inicjowanie płatności z konta klienta za jego uprzednią zgodą, a także otrzymanie dostępu do informacji o jego rachunku.
Trudno prognozować, jak dyrektywa PSD2 zmieni polski rynek usług finansowych, uważa ekspert Revoluta. Na pewno o sukcesie danej firmy w tej branży, niezależnie od tego, czy będzie to bank, fintech czy start-up, decydować będą jasne i uczciwe zasady i user experience, mówił Karol Sadaj.
– Kto dostarczy najlepsze user experience i będzie miał przy tym jasne zasady, żeby zbudować zaufanie, wygra – przewidywał Karol Sadaj.
Jak podsumował, konkurencja będzie motywować podmioty działające na rynku finansowym do udoskonalania usług, na czym docelowo wygrają klienci.
***
Karol Sadaj, country manager, Revolut
|
Karol Sadaj dołączył do Revolut w lutym 2018 roku i objął stanowisko country managera w Polsce. W ramach nowych obowiązków odpowiada za rozwój biznesu i tworzenie polskich struktur firmy.
W latach 2016-2018, jako szef marketingu Uber w Polsce, wraz z zespołem, wdrożył strategię inwestycji opartą na zyskownym wzroście, jednoczesnym zwiększeniu popytu (wzrost liczby pasażerów, użytkowników aplikacji) i podaży (wzrost liczby kierowców). Odpowiadał za szybki wzrost firmy, całość działań marketingowych i współpracę z partnerami biznesowymi, m.in. wypracowanie na polskim rynku współpracy firmy Uber z wydawcą kart VISA.
Wcześniej, w latach 2015-2016, pracował w Google, gdzie jako Industry Manager Large Customer Sales, odpowiadał za doradztwo w zakresie strategii biznesowych w Internecie na rzecz kluczowych klientów z branży motoryzacyjnej, farmakologicznej i dóbr szybko zbywalnych (FMCG). Aktywnie angażuje się w mentoring i doradztwo na rzecz startupów, m.in. w ramach Google Campus Warsaw i programu mentoringowego dla FinTech Huge Thing.