Refleksje inwestora: Może już czas na gerobanking w Polsce?
Zbigniew R. Wierzbicki
O czym banki zapomniały Nowoczesność kojarzy się części banków i ich pracownikom bardziej z technologią niż z dywersyfikowaniem sposobów obsługi poszczególnych grup klientów, z konieczną zmianą mentalności, ze zwiększeniem elastyczności rozwiązań, którą nowe technologie umiejętnie wdrażane umożliwiają. Segmentacja klientów kojarzy się raczej z nudną statystyką strukturalną bazy klientowskiej niż z odkrywaniem nowych możliwości zarabiania pieniędzy dzięki dopasowaniu się do zmian w segmentach i między segmentami klientów. Nowoczesność to zarówno nowe technologie, jak też zdolność do zarządzania zmianą, a więc również większa zdolność do adaptacji w nowych uwarunkowaniach środowiska klientowskiego, umiejętność odkrywania i wykorzystywania nowych obszarów efektywnej działalności na rzecz klientów.
Bankowe terra australis
W tym kontekście budzi zdziwienie, a nawet zaskoczenie, że w Polsce jest tak wiele obszarów albo zapomnianych, albo prawie dziewiczych w obszarze działania banków, czyli swoiste bankowe terra australis. Na paradoks zakrawa wręcz to, że większość banków w Polsce nie dostrzega przemian demograficznych zachodzących w strukturze klientów indywidualnych. Rośnie bowiem udział klientów w wieku 50-60-70 plus, a banki jak mantrę powtarzają od lat, że muszą odmładzać strukturę bazy klientowskiej. Kolejne banki organizują kosztowne kampanie promujące ich oferty do nowych młodych klientów. Tak jakby nie zauważały, że właśnie w tych grupach klientów, do których adresują swoje przesłanie jest rosnący udział osób emigrujących z Polski. Dotąd wyjechało, raczej na stałe, prawie 2,5 mln osób w młodym i średnim wieku, a w najbliższych 2-3 latach najpewniej wyjedzie kolejny milion. Oczywiście dobrze jeśli banki dostrzegają znaczący potencjał klientowski przykładowo w studentach, traktując ich jako swoich przyszłych dobrych klientów, podobnie jak absolwentów szkół średnich. Tracą jednak przy tym z pola widzenia megasegment klientów – seniorów. Nie mają niestety dostatecznej umiejętności dokonania takich zmian w strategii i w swoim mentalnym podejściu oraz w ofertach dla seniorów, żeby uczynić go dochodowym obszarem bankowej działalności
Senior to też klient
Banki zazwyczaj oceniają klientów seniorów z punktu widzenia tego, że część z nich ma relatywnie duże oszczędności i są one względnie stabilne. Docenia się też, że są to klienci zazwyczaj odznaczający się większą niż w innych grupach klientów sumiennością w wywiązywaniu się ze zobowiązań z najczęściej krótkoterminowych kredytów. Na tym przeciętny bank w Polsce zazwyczaj wyczerpuje listę dostrzeganych zalet tej grupy klientów. ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI