Raport specjalny: Jak dobrze mieć eksperta…

Kamil Majka

Na sytuację banków nad Wisłą (jak również Tybrem czy Sekwaną) wpływ mają także, pojawiające się wciąż, nowe uregulowania międzynarodowe. Do tego dodać należy zmieniane dość często przepisy prawa polskiego – zarówno te dotyczące bezpośrednio sektora bankowego, jak również i pozostałe, mające na sytuację w bankowości ogromny wpływ (np. prawo konsumenckie). Nie można wreszcie zapominać o prawotwórczej roli orzecznictwa sądowego – a na brak tak spraw, jak i wyroków o charakterze precedensowym w ostatnim czasie nie możemy narzekać.

Prawny outsourcing

Każdy z tych aktów prawnych czy rozstrzygnięć sądowych angażuje, w mniejszym lub większym stopniu, bankowe departamenty prawne oraz compliance. W niektórych sytuacjach ich siły okazują się jednak niewystarczające – i to z dwóch powodów. Po pierwsze – dostosowywanie bankowych regulaminów i produktów do nowych wymagań prawnych to nie jedyne zajęcie dla bankowego prawnika; w kolejce czekają choćby tak skomplikowane transakcje, jak cash pooling czy umowy strukturyzowane. Po drugie – niektóre z regulacji odnoszą się do bardzo wąskich obszarów, nie zawsze związanych ściśle z bankowością. Dla przykładu, implementacja Rekomendacji U wraz z początkiem drugiego kwartału tego roku wymagała ekspertów z dziedziny prawa ubezpieczeniowego – zatem outsourcing był w takim przypadku jak najbardziej wskazany.

W jakich przypadkach banki najczęściej sięgać będą po posiłki z zewnątrz? Można tu wyodrębnić trzy podstawowe kategorie: doradztwo regulacyjne, doradztwo transakcyjne i wsparcie wewnętrznych procesów banku. Jeśli chodzi o pierwszą kategorię – wskażmy tylko dwa przykłady nowych przepisów, we wdrażaniu których bankom będą mogli przyjść w sukurs zewnętrzni prawnicy. Sporym wyzwaniem dla niezależnych ekspertów będzie przygotowanie adekwatnych instrumentów w miejsce zakwestionowanego przez Trybunał Konstytucyjny bankowego tytułu egzekucyjnego. Choć nie wiemy jeszcze co w tej sprawie zadecyduje Sejm, wielu specjalistów już dziś uważa, że powinno się działać tak, jakby bte było bezpowrotnie utracone – a to implikuje optymalne wykorzystanie już dziś dostępnych instrumentów. Samo tylko opracowanie i wdrożenie nowych zasad windykacji i dopasowanie ich do poszczególnych rodzajów kredytów, a nierzadko także i poszczególnych segmentów instytuklientów, będzie niemałym wyzwaniem dla prawnika specjalizującego się w tematyce windykacyjnej. Szczególną grupą, na którą należałoby tu zwrócić uwagę, są notariusze, wymieniani przez większość ekspertów jako naturalni sprzymierzeńcy banków w świecie bez bte. Czy uda się stworzyć system, w którym udział notariusza w sporządzaniu umowy kredytowej będzie jak najmniejszym obciążeniem – tak finansowym, jak przede ...