Ranking najpopularniejszych miejscowości turystycznych we Włoszech
Wyróżnienie przyznano mu, jak podkreślono, za wierność. Pan Sergio, urodzony w 1935 roku, pierwszy raz opalał się na plaży w Jesolo jako małe dziecko, nie jest tu jakimś wyjątkiem. Włosi w zdecydowanej większości nie tylko wolą odpoczywać nad morzem aniżeli w górach, ale również wybierają najczęściej to samo miejsce.
Zupełnie więc nie zestarzał się śpiewany już w 1963 roku przez legendarną wokalistkę Minę przebój pod tytułem „Stessa spiaggia, stesso mare” (Ta sama plaża, to samo morze). W tekście dziewczyna prosi chłopaka: W tym roku niczego nie zmieniaj, ta sama plaża, to samo morze, w ten sposób znowu cię zobaczę i będziemy razem, jak przed rokiem.
Włosi kochają morze
Niewiele zmieniło się od tamtego czasu: dziewięćdziesiąt procent letników wybiera morze, krajowe (a Włosi mają do dyspozycji blisko osiem tysięcy kilometrów wybrzeża), albo zagraniczne. We Włoszech najwyższe notowania mają Sardynia i Sycylia oraz leżące w jej pobliżu mniejsze wyspy na czele z Lampedusą, przez dłuższy czas kojarzoną z problemem uchodźców i imigrantów (nawet w momencie największego kryzysu kilka lat temu wypoczywały tam setki Włochów, nie zrażając się sąsiedztwem pękającego w szwach ośrodka dla imigrantów).
Na liście najpopularniejszym miejsc odwiedzanych podczas letnich wakacji przez spędzających je we własnym kraju są jeszcze Rzym, Katania, Palermo i Neapol. Czytaj także: Ranking najpopularniejszych miejscowości nad morzem
Może być morze w innym kraju
Największe powodzenie wśród obcych kąpielisk mają Barcelona, Walencja, Ibiza, Fuerteventura i Majorka.
Amatorzy egzotyki tradycyjnie już wybierają przede wszystkim Japonię, a także Indonezję i Tajlandię. Powodzeniem cieszą się jak zwykle Stany Zjednoczone, głównie stany na północy tego kraju oraz RPA i Namibia. Mniej osób natomiast wybiera się w tym sezonie, do Meksyku, na Kubę, do Polinezji i na Wyspy Zielonego Przylądka.
A ile to wszystko będzie kosztować?
Szacuje się, że statystyczny Włoch wyda na tegoroczne wakacje 1.580 euro, ale nieco ponad połowa nie przeznaczy na ten cel więcej niż tysiąc. Teraz należałoby to pomnożyć przez liczbę wyjeżdżających na urlop. Mówi się o 35 i pół milionie osób (na 60 milionów).
Jednocześnie jednak 8,3 miliona Włochów nie opuści o tej porze roku swego miejsca zamieszkania. 64 procent z nich zrobi to z powodu braku pieniędzy. Dotyczy to w większości przypadków rodzin złożonych z trzech czy czterech osób, a także młodych ludzi w wieku od 25 do 34 lat (wśród których bezrobocie od dłuższego czasu przekracza we Włoszech czterdzieści procent). W tym przedziale wiekowym kto jednak wyjedzie na wakacje, odpoczywać będzie zaledwie siedem dni, czyli o trzy dni mniej od średniej krajowej, która wynosi dziesięć dni.
Wakacje organizowane przez włoskie biura podróży trwają średnio 12 dni, a koszt ich na jedną osobę wynosi 1.776 euro. Blisko półtora miliona Włochów weźmie urlop już po sezonie, w późniejszym terminie, może nawet już na jesieni, gdy spadną ceny hoteli. Pozostały milion dwieście tysięcy mieszkańców Półwyspu Apenińskiego nie pojedzie na urlop ponieważ – jak to ujęto w sondażach – „nie są tym zainteresowani”