Przewodniczący Rady Zrzeszenia SGB o wspólnych działaniach w bankowości spółdzielczej
Przemysław Pilarski w bankowości spółdzielczej pracuje od 30 lat. Przez te lata trwała dyskusja na temat czy i ile zadań należy przekazywać bankowi zrzeszającemu i jak to będzie ograniczać autonomię działania.
Według prezesa Pilarskiego przekazywanie pewnych obszarów działania do banku zrzeszającego jest podyktowane względami ekonomicznymi, a także koniecznością sprostania wymaganiom regulatora, obowiązkami sprawozdawczymi i potrzebą zwiększenia cyberbezpieczeństwa banków spółdzielczych.
– Banki spółdzielcze są właścicielami banku zrzeszającego – podkreślił Przemysław Pilarski.
– Stawiamy zatem wymagania w postaci zadań do zrealizowania na rzecz banków spółdzielczych, ale też dbamy jak o naszą wspólną własność, pamiętając o jego właściwym wzmacnianiu, by mógł bezpiecznie realizować swoje zadania. Dbamy też o jakość zarządzania naszą spółką poprzez członków Rady Nadzorczej, którzy wybierani są przez akcjonariuszy – zasadniczo zrzeszone banki.
Fundamenty bezpiecznego działania banków w Zrzeszeniu
Banki spółdzielcze dbają zatem o kapitały banku zrzeszającego, ale również o kapitały własne poprzez właściwe zarządzanie nadwyżkami finansowymi. To daje dobre fundamenty bezpiecznego działania grupy i realizacji zadań SGB Banku w dziedzinie budowania właściwych instrumentów dla banków spółdzielczych. Przykładem może być choćby system FDS, zapewniający cyberbezpieczeństwo.
Równolegle funkcjonuje system ochrony instytucjonalnej. Jego zadaniem jest monitorowanie poziomu ryzyka banków, wsparcie pomocą zwrotną, a w ostateczności uruchamianie środków z funduszu, który gromadzony jest na sytuacje awaryjne.
Według prezesa Pilarskiego, bywały sytuacje, które wymagały sporego zaangażowania ze strony systemu ochrony. Banki skorzystały ze wsparcia zwrotnego, cały czas realizując działania biznesowe i utrzymując właściwe wskaźniki. Zdarzały się też jednostkowe sytuacje, które wymagały zaangażowania środków z funduszu składkowego:
– Daliśmy radę i funkcjonujemy, czyli system działa i się sprawdza – zapewnił Przemysław Pilarski.
Przypomniał, że w 2022 roku, zgodnie z oczekiwaniem KNF, banki spółdzielcze dofinansowały znaczną kwotą system ochrony instytucjonalnej, zwiększając jego potencjalną siłę wsparcia.
Lekcja z pandemii
Pytany o to, w jakich jeszcze obszarach banki spółdzielcze mogą współpracować ze Zrzeszeniem, wskazał na sprawozdawczość, budowę hurtowni danych w chmurze i inne obszary technologiczne, które pozwalają rozwiązywać problemy w jednym centrum, zamiast w 175 bankach spółdzielczych osobno.
Okres pandemii, oprócz realnych zagrożeń natury medycznej, a także kataklizmu w przestrzeni biznesu bankowego, wiele nas nauczył – przyznał Przemysław Pilarski.
– Nauczyliśmy się racjonalizować nasze działania, analizować zasadność ponoszenia kosztów, wprowadziliśmy pracę hybrydową. Coraz lepiej i efektywniej wykorzystujemy czas na szkolenia zdalne, dedykowane bankom w zakresie rozwoju produktów i wdrażania nowych rozwiązań. Praca nad efektywnością w okresie pandemii błyskawicznie nauczyła nas, czym zajmować się powinien bank spółdzielczy, a które procesy może lub powinien przekazać na zewnątrz, w ramach outsourcingu.
– Bank zrzeszający dostarcza zatem coraz więcej możliwych rozwiązań technologicznych, a każdy z banków spółdzielczych podejmuje autonomiczną decyzję, które z zadań chce realizować samodzielnie, a które przekazuje do outsourcingu. A musimy mieć świadomość, że w miarę spadku inflacji spadnie też dochodowość banków, ale koszty z nami pozostaną.