Przegląd sytuacji technicznej na wybranych instrumentach
Powrót do spadków na EUR/USD
Dzisiaj doszło do wybicia dołem z formacji flagi na wykresie EUR/USD. Wybicie owe powinno dać sygnał do powrotu do spadków. Nie udało się trwale przebić poziomu oporu w okolicach 1.2830, gdzie również znajduje się zniesienie Fibonacciego 23,6%.
Tak jak prognozowaliśmy wcześniej wciąż poziom 1,20 jest prawdopodobny do osiągnięcia. Najbliższe wsparcie znajduje się w okolicach 1,2630. Bardzie istotny na pewno będzie poziom 1,25. Część inwestorów na pewno czeka na wybicie z formacji Inside Bar na wykresie dziennym, które nieuchronnie się zbliża i które powinno przyśpieszyć spadki.
Wykres dzienny EUR/USD
Źródło: Admiral Markets
Powrót do wzrostów na GBP/CHF
Trzy tygodnie temu GBP/CHF osiągnął prawie czteroletnie maksimum wynoszące 1,55. Byki nie miały jednak wystarczająco dużo siły, aby ten długoterminowy opór zamienić w swoje wsparcie. Przez dwa tygodnie mogliśmy obserwować korektę na tej parze. Cena jednak zatrzymała się na poziomie poprzedniego dołka – 1,50. Trwające od kilku dni odbicie przebiło poziom 50%. Teraz wykres wyhamował na oporze 1,5270. Jeśli jednak to byki wezmą górę będziemy musieli obserwować zachowanie ceny przy Fibonacciego 61,8%, którego przełamanie powinno rozpocząć kolejny rajd ku cenie 1,55.
Wykres dzienny GBP/CHF
Źródło: Admiral Markets
Wybicie również na USD/PLN
Wybicie na eurodolarze wywołało również reakcję na USD/PLN. Nie od dziś wiadomo, że para ta jest mocno ujemnie skorelowana z popularnym „edkiem”. Po niewielkiej korekcie, która dwukrotnie zatrzymała się na zniesieniu Fibonacciego 23,6% oraz w okolicach 3,2650 utworzyła się formacja flagi. Wczoraj doszło w końcu do wybicia. Powinno to być mocnym sygnałem do dalszych wzrostów. W najbliższym czasie powinniśmy obserwować próbę sforsowania tegorocznych maksimów, które znajdują się w okolicach 3,50.
Wykres dzienny USD/PLN
Źródło: Admiral Markets
Odbicie na australijskim indeksie
Odbicie wykresu obserwujemy na australijskim indeksie ASX200. Wartość indeksu przez półtora miesiąca – od początku września do połowy października – spadła o przeszło 550 punktów. Pesymistyczne nastroje zatrzymały się dopiero na wysokości 5100, poniżej linii obu trendów. Jednak, od początku zeszłego tygodnia indeks odzyskał już prawie połowę straty – 250 punktów. Teraz najważniejszy będzie opór 5390, który jest zbieżny z poziomem 50% oraz opory 5475 i 5540. Zważając na fakt, że zachodnie rynki wzięły drugi oddech, możemy się spodziewać, że rajd na północ może na razie nie być zatrzymywany. Optymizmem napawa również ostatnia formacja – po pewnym niezdecydowaniu rynku, zaznaczonym przez długonogie doji, zbudowało nam się kilka potężnych białych świec. To dowód na to, że aktualnie niedźwiedzie nie mają zbyt wiele do powiedzenia.
Wykres dzienny ASX200
Źródło: Admiral Markets
Bartosz Zawadzki
Analityk
Admiral Markets AS Oddział w Polsce