Przegląd sytuacji technicznej na wybranych instrumentach- 28.08.2013 r.
Ostatnie zwyżki na złocie nie są raczej efektem ucieczki do bezpiecznych przystani, gdyż złoto utraciło ten status już jakiś czas temu, kiedy pomimo różnych zawirowań nie stawało się ostoją inwestorów, a było jedynie kolejnym spadającym nożem.
Zwyżki mają mocne podstawy techniczne. Po pierwsze przebity został opór w rejonie 1340USD/oz, który był solą w oku byków przez kilka tygodni. Co więcej, wyjście to zostało potwierdzone a niedawny opór został wykorzystany jako wsparcie. W ostatnich dniach zwyżki doszły do poziomu 1420 USD/oz, który pokrywa się jednocześnie z poziomem 23,6% Fibonacciego. Wydawałoby się to dobrym miejscem do otworzenia pozycji krótkiej jednak cena w dniu wczorajszym przebiła linię średnioterminowego trendu spadkowego, co pozwoliło bykom na wygenerowanie momentum, które w dosyć łatwy sposób pozwoliło na obecne przebicie wyżej wymienionych oporów. Następnym poziomem, do którego cena może pójść to połowiczne zniesienie spadków trwających od października a następnie 1560 USD/oz. Wzrostowy scenariusz będzie obowiązywał do momentu, w którym cena przebije niebieską linię łączącą ostatnie coraz wyższe szczyty a następnie wspomniany poziom 1340 USD/oz.
Syria pomaga dokręcić oRGR-a i włącza alarm u kredytobiorców
Do połowy sierpnia sentyment na złotówce był pozytywny i inwestorzy oczekiwali dalszego umacniania naszej waluty, ze względu na to, że znajdowaliśmy się w kanale spadkowym. W połowie sierpnia doszło do przełamania górnego ograniczenia kanału, co pozwoliło cenie na nieco większy ruch w górę. Do dnia dzisiejszego mogło być to uznane za zwykłą byczą korektę, która mogłaby się niebawem skończyć, jednak dzisiejsze osłabienie złotego może psuć nieco nastroje kredytobiorców. Powodem powrotu pesymizmu, co do złotego na tej parze jest fakt utworzenia formacji odwróconej głowy z ramionami (żółte obszary), która w dniu dzisiejszym zyskała potwierdzenie wynikające z przebicia czerwonej linii szyi. Potencjalnym technicznym zasięgiem wzrostów jest poziom 3,5400, czyli już bardzo bliski czerwcowym szczytom. Prognozujemy, że dzisiejsze wyjście spotka się niebawem z korektą, a potencjalnym poziomem, który może to zainicjować jest 3,4900 (czerwona pozioma linia). W obliczu zaostrzenia konfliktu w Syrii, techniczne znaczenie tego oporu może stracić na sile, gdyż ewentualna decyzja o ataku powinna, przynajmniej w krótkim terminie, spowodować odwrót od ryzykownych aktywów, jakim jest bez wątpienia polski złoty. Powrót poniżej linii szyi zaneguje obecny wzrostowy scenariusz.
USDPLN zbliża się do silnych geometrycznych oporów
Na fali narastających obaw o sytuację w Syrii, złoty, który należy do walut rynków wschodzących, silnie traci na wartości wobec najważniejszych walut. Wypracowane w poprzednim tygodniu umocnienie rodzimej waluty względem dolara amerykańskiego zostało już oddane przez niedźwiedzie. Światełko w tunelu, które pojawiło się w poprzednim tygodniu szybko zostało wyłączone i kurs obecnie zbliża się w kierunku szczytu z początku sierpnia, który zlokalizowany jest na 3,2284. W tym rejonie znajduje się kilka oporów. Do najważniejszych należy strefa oporów zlokalizowana między geometriami 38,2% a 41,4% (3,2240-3,2320), kolejnym oporem jest wspomniany powyżej lokalny szczyt. Nie sposób zapominać o poziomie psychologicznym 3,2300. Tak, więc przed bykami naprawdę ciężki test ich możliwości. Jeśli jednak podołają wyzwaniu, droga w kierunku 3,3000 zostanie otwarta.
Lira turecka wygląda coraz słabiej
Kolejne dni i kolejne rekordy na parze USDTRY. Tak w skrócie można podsumować ostatni czas na tym instrumencie. W poprzednim tygodniu szczyt 1,97300 został swobodnie pokonany przez byki i dalsze wzrosty wydawały się jak najbardziej prawdopodobne. O tym też pisaliśmy w piątek. Wtedy też wyznaczyliśmy kolejny zasięg dla wzrostów na geometrii 50% będącej projekcją poprzedniej fali wzrostowej. Ten poziom jest również silnym poziomem psychologicznym (2,0000). Kurs doszedł do tego poziomu i na chwilę się zatrzymał. Jednak i ta geometria uległa bykom. Kurs obecnie znajduje się powyżej kolejnej projekcji 61,8%. Dalsze wzrosty mogłoby sugerować zamknięcie świecy dziennej powyżej tego poziomu – 2,0610.
Dokarmianie niedźwiedzi na Wall Street
Korekta na rynku amerykańskim nabiera rozpędu. Może nie powoduje jeszcze palpitacji serca u inwestorów, ale może wprowadzać pewien niepokój. Indeksom nieco bardziej niż walutom ciąży temat Syrii, co widać właśnie na wykresie SP500, porównując go do EURUSD, który cały czas znajduje się w kanale wzrostowym. SP500 w dniu dzisiejszym kontynuuje wczorajszy mocny ruch spadkowy, który przełamał linię trendu wzrostowego. Jest to potencjalnie bardzo mocny sygnał spadkowy. Zostanie on potwierdzony w momencie przebicia pierwszego zniesienia Fibonacciego, znoszącego 23,6% fali wzrostowej trwającej od połowy listopada. Jak widać, ostatnie spadki nie są miażdżące, jeżeli porównamy je do całości ruchu wzrostowego trwającego od końca zeszłego roku. Sygnałem sugerującym powrót do wzrostów będzie przebicie oporu na 1672pkt oraz nieco wcześniej, linii korekty spadkowej łączącej coraz niższe szczyty. Zanim to nastąpi radzimy się jednak uzbroić w cierpliwość, ze względu na to, że póki, co nie mamy technicznych sygnałów, które mogłyby sugerować powrót do wzrostów.
Crude Oil pod presją Syrii
Rynki surowcowe silnie zareagowały na doniesienia w kwestii interwencji zbrojnej w Syrii. W dniu wczorajszym prognozowaliśmy zasięg dla wzrostów do poziomu 110,50 (szczyt z 1 marca 2012). Poziom został osiągnięty, a nawet sporo przebity. Kurs WTI w godzinach nocnych doszedł do poziomu 112,24 $ za baryłkę. Od tego czasu Crude Oil zaczął korygować silne umocnienie. Korekta sięgnęła strefy wsparć (purpurowa strefa), która wcześniej stanowiła strefę oporów na tym instrumencie. Na chwilę obecną kurs ponownie powrócił do poziomu 110,50 i dalsze wzrosty wydają się najbardziej prawdopodobne. Pierwszym oporem powinien okazać się szczyt z dzisiejszych godzin nocnych. Jeśli test tego poziomu się powiedzie to ruch w kierunku 114,75 jest jak najbardziej możliwy.
Tomasz Wiśniewski
Analityk rynku walutowego
Krzysztof Koza
Analityk rynku towarowego i kapitałowego