„Przedłużenie lockdownu po 29 listopada wywoła falę upadłości firm i zwolnienia grupowe”
„Doskonale rozumiemy konieczność zastosowania środków zapobiegawczych wobec rosnącej fali zachorowań w naszym kraju. Jako pracodawcy jesteśmy jednak wysoce zaniepokojeni perspektywą lockdownu przedłużającego się po 29 listopada. Przyjmujemy koniec listopada za moment krytyczny dla naszej branży. Ta data jest dla nas ostatecznym punktem granicznym – lockdown, który potrwa dłużej spowoduje dramatyczne konsekwencje: falę upadłości, zwolnienia grupowe i równoczesny brak wpływów do budżetu państwa” – napisano.
Nawet zwolnienie z czynszów na czas zamknięcia centów handlowych nie pozwoli nam przetrwać, jeśli pozbawienie nas źródeł przychodu potrwa dłużej.
„Będziemy potrzebować większego zaangażowania państwa i pomocy finansowej. Solidarnościowy program podziału kosztów pomiędzy państwo, przedsiębiorców i pracowników jest jednym z rozwiązań, w których upatrujemy szansę na przetrwanie” – dodano.
Kolejne obostrzenia
Rząd zdecydował o zamknięciu od soboty sklepów w galeriach handlowych. Otwarte pozostaną jedynie sklepy z artykułami spożywczymi, kosmetycznymi, toaletowymi oraz środkami czystości, wyrobami medycznymi i farmaceutycznymi, artykułami remontowo-budowlanymi, artykułami dla zwierząt, prasą oraz usługi. Nowe zasady będą obowiązywały do 29 listopada br. Jednocześnie premier nie wykluczył ostrej „narodowej kwarantanny”, jeśli liczba nowych zakażeń koronawirusem przekroczy 70-75 na 100 tys. mieszkańców.
Związek Polskich Pracodawców Handlu i Usług zrzesza ponad 220 firm, w których zatrudnionych jest ponad 205 tysięcy pracowników.