Profesjonalna i skuteczna windykacja: Zysk jednak z ryzykiem

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Pożyczki społecznościowe - pomimo trudnych początków - zyskują coraz większą popularność, a nawet grono stałych "inwestorów", którzy w nich się wyspecjalizowali. Nadal jednak budzą pewien lęk, szczególnie pośród osób, które po raz pierwszy się z nimi zetknęli. Dlatego portale pożyczkowe stosują coraz bardziej wyrafinowane zabezpieczenia i gwarancje, żeby przekonać do siebie użytkowników.

Rafał Katarzyński

Przypomnijmy: social lending to system pożyczek społecznościowych wzorowany na serwisie Zopa, który rozpoczął działalność w 2005 roku w Wielkiej Brytanii. Pierwszym polskim portalem był Kokos.pl, a zaraz do niego dołączyły: Monetto.pl, Finansowo.pl; potem powstały i do dziś powstają następne. Zarejestrowani w serwisach wzajemnie udzielają sobie pożyczek, tym samym pomijając banki, które – szczególnie przez niektóre młode osoby – postrzegane są nieraz jako instytucje zbiurokratyzowane i drogie. A portale pożyczek społecznościowych umożliwiają w stosunkowo prosty sposób zarówno zaciągnięcie pożyczki, jak i zostanie inwestorem, który innym takiej pożyczki udziela. A zatem jedna ze stron transakcji jest odpowiednikiem kredytodawcy, a druga deponenta.

Serwisy zdobyły uznanie internautów, którzy nie boją się inwestowania, ale mają także więcej zaufania do innych ludzi niż „średnia krajowa”. Dlatego gros ich użytkowników to ludzie młodzi. W zderzeniu z rzeczywistością banków, młodzi ludzie, chcący zaciągnąć niewielką i krótkotrwałą pożyczkę, często mają do wyboru systemy typu Provident lub proszenie o pożyczkę wśród znajomych czy rodziny. Serwisy social lending pozwalają więc nie tylko oszczędzić skrępowania, wywołanego taką żebraniną, ale również płacenia olbrzymich odsetek.

Sebastian Ptak

dyrektor zarządzający w Blue Media

Bezpieczeństwo serwisów

Mówiąc o bezpieczeństwie serwisów pożyczek społecznościowych (social lending person-to person lending) należy zwrócić uwagę na dwa obszary budowy tego bezpieczeństwa. Podstawowe narzędzia do budowy bezpieczeństwa transakcji dostarczają operatorzy serwisów social lending. Przede wszystkim są to narzędzia mające na celu weryfikację pożyczkobiorców: od weryfikacji w Biurze Informacji Kredytowej i biurze informacji gospodarczej, przez sprawdzanie zgodności danych z konta bankowego po weryfikację numeru telefonu czy konta na Allegro. Na bieżąco doskonalimy mechanizmy budujące bezpieczeństwo, dodając np. ubezpieczenia pożyczek czy też nawiązując współpracę z firmami windykacyjnymi. Drugim być może najważniejszym obszarem budowy bezpieczeństwa w serwisach pożyczek społecznościowych są osobiste relacje między inwestorami i pożyczkobiorcami. Są one podstawą idei social lending umożliwiają inwestorom weryfikację wiarygodności pożyczkobiorców choćby przez system pytań i dopowiedzi pod aukcjami. Widzimy, że inwestorzy podejmują ostateczne decyzje właśnie na podstawie własnej oceny wiarygodności potencjalnych pożyczkobiorców. Takiej osobistej oceny nie jest w stanie zapewnić do końca żaden zaawansowany system scoringowy, żadne informacje z biur informacji gospodarczej. Co zaskakujące, widzimy, że często inwestorzy pożyczają pieniądze użytkownikom negatywnie zweryfikowanym przez instytucje, jeżeli przyszły pożyczkobiorca potrafi szczerze i wiarygodnie wyjaśnić błędy swojej finansowej przeszłości.

Najważniejsze: bezpieczeństwo

Mówi się, że social lending są dla osób, które cenią sobie szybki zysk, nie obawiając się przy tym jednocześnie ryzyka. Jak wiadomo, w internecie nie brakuje oszustów i naciągaczy, o czym nieraz przekonali się użytkownicy portali aukcyjnych m.in. Allegro.


Ci, którzy inwestowali dotąd np. na giełdzie, teraz zaś mogą spróbować zarobić, pożyczając swoje pieniądze osobom, których nie widzieli nigdy w życiu na oczy. Niestety w tym systemie osoba prywatna nie ma dostępu do informacji na temat zdolności kredytowej potencjalnego kredytobiorcy. Chyba że za pośrednictwem portalu, jeśli podpisał on stosowną umowę z firmą badającą wiarygodność klientów i zechce się tą wiedzą podzielić ze swoim klientem. Nie wie także, czy i jak bardzo jest już zadłużony ten, który chce od niego uzyskać pożyczkę. Trudno zatem oszacować ryzyko, jakie wiąże się z udzieleniem pożyczki. Czasem sam portal, żeby złagodzić to ryzyko, w miejsce kredytu udzielanego bezpośrednio proponuje tzw. koszyk kredytowy, do którego trafiają wolne środki oraz zgłoszenia kredytobiorców. Ryzyko rozkładane jest wówczas między samych pożyczających. Czasem poszczególni internauci prowadzą na własne potrzeby rankingi pożyczkobiorców, monitorując, kto i w jakim stylu spłaca pożyczki, czy nie zadłuża się nadmiernie regulując jedne pożyczki następnymi itd. Niektóre osoby świadomie bowiem wpadają w wir pożyczek. W pewnym momencie ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI