Prezes ZBP podczas EKG o bankach i gospodarce
Jak stwierdził Tadeusz Białek aby nasz sektor bankowy dysponował odpowiednimi zasobami do finansowania potrzeb gospodarczych Polski to powinien mieć on możliwość rocznego zwiększania kapitałów własnych na poziomie 40- 45 miliardów złotych, co stanowi dwukrotność wyniku finansowego sektora osiągniętego w 2023 roku. Wg danych GUS wynik finansowy netto sektora bankowego wyniósł w ubiegłym roku 27,6 mld złotych.
Jak wskazywał ten wynik jest w dużej mierze oparty o wynik odsetkowy. Tak wysokie uzależnienie wyniku finansowego banków od w wyniku odsetkowego oznacza, że przy spadających stopach procentowych wynik ten będzie w kolejnych latach malał, ale potrzeby gospodarki będą rosły.
Co robić?
Mówiąc o tym co należy zrobić, aby jednak banki mogły w pełni spełnić swoją rolę dostarczycieli kapitału do gospodarki wskazał na konieczność zmiany podstawy opodatkowania banków.
„Podatek bankowy w polskiej specyfice jest skonstruowany w sposób absolutnie destrukcyjny. Oparcie go na aktywach w istocie penalizuje działalność bankową na rynku kredytowym i powoduje, że zamiast szerzej angażować się w działalność kredytową, my w tym momencie płacimy odpowiednio wyższe podatki” – mówił prezes Związku Banków Polskich.
Jak stwierdził powinna nastąpić zmiana podstawy opodatkowania podatkiem bankowym poprzez przejście na opodatkowanie pasywów lub na zwiększenie CIT.
Podobną opinię wyraził uczestniczący w debacie Brunon Bartkiewicz, prezes ING Banku Śląskiego.
Zdaniem Tadeusza Białka konieczne jest przejrzenie obciążeń regulacyjnych, fiskalnych i para fiskalnych sektora bankowego. W jego opinii uwzględniając wszystkie dodatkowe obciążenia banków, łącznie z kosztem wakacji kredytowych sektor dochodzi do około 60% efektywnej stopy opodatkowania, co jest najwyższym poziomem obciążeń w Unii Europejskiej.
Bez zracjonalizowania wysokiego obciążeń podatkowych i para podatkowych oraz bez minimalizacji nadzwyczajnych niepotrzebnych kosztów regulacyjnych banki nie będą w stanie realnie odbudować swoich kapitałów – wskazywał.
Nieprzewidywalne prawo i regulacje
Kolejnym problem wskazanym przez prezesa ZBP jest niepewność prawna i regulacyjna. Na ten fakt zwracali też uwagę inni uczestnicy debaty, którzy porównywali prowadzenie działalności bankowej w Polsce w obecnych warunkach do gry w ruletkę.
W tym kontekście Tadeusz Białek mówił m.in. o wakacjach kredytowych, o objęciu rolników reżimem konsumenckim ( ten przepis w ostatnich tygodniach został uchylony przez parlament).
W dalszej części swojego wystąpienia wskazywał na tworzącą się w Polsce tendencję do masowego kwestionowania umów kredytowych zawartych często na długie lata. Zwracał w tym kontekście uwagę nie tylko na problem kredytów frankowych, ale także na jak na razie, bezskuteczne próby podważania kredytów złotowych opartych o wskaźnik WIBOR.
„Ta tendencja w mojej ocenie jest bardzo trudna do zwalczania. To jest rozpędzona machina kancelarii prawnych, które czerpią niewyobrażalne zyski z kwestionowania umów kredytowych” – mówił prezes ZBP.
Jak zauważył kancelarie prawne z tytułu prowadzenia spraw frankowych osiągnęły zyski na poziomie 4 miliardów złotych.
Rząd rozmawia z sektorem bankowym
Tadeusz Białek podkreślił, że klimat rozmów sektora bankowego z przedstawicielami władz państwowych po wyborach parlamentarnych znacznie się poprawił. Zwrócił jednak uwagę, że proces naprawiania skutków poczynionych w poprzednich latach zmian zajmie sporo czasu.
Prezes ZBP widzi po stronie rządowej wolę rozmów dotyczącą zmiany podstawy opodatkowania banków czy rozwiązania systemowego problemu kredytów frankowych w postaci instrumentów, które zwiększyłyby możliwości ugodowego rozwiązanie tego problemu. A także jest jego zdaniem po stronie rządowej zrozumienie dla wagi dokończenia bardzo trudnej i skomplikowanej kwestii jaką jest reforma wskaźników referencyjnych.