Prezes ZBP o trzech najważniejszych ryzykach dla polskiego sektora bankowego
Wysokie obciążenia podatkowe i parapodatkowe
Po pierwsze, w zakresie kapitałów poważnym hamulcem rozwoju banków są wysokie obciążenia podatkowe i parapodatkowe.
Obecnie suma obciążeń zewnętrznych (bez uwzględniania podatku CIT) nałożonych na banki stała się porównywalna z wynikami finansowymi sektora! Dodatkowo problemem wpływającym na ograniczone możliwości odbudowy realnej wartości kapitałów własnych jest słabe zainteresowanie sektorem ze strony inwestorów, ze względu na fakt, że stopa zwrotu z kapitału chroniczne utrzymuje się na poziomie niższym niż koszt kapitału.
Utrzymanie przeregulowań oraz ręcznej ingerencji w warunki funkcjonowania banków skutkować będzie powrotem do niskiej rentowności, niskiej atrakcyjności polskich banków dla inwestorów oraz ograniczeniem możliwości zwiększania kapitałów i dalej – współfinansowania istotnych projektów dla rozwoju gospodarki państwa. Prowadzi to do marginalizacji roli banków w gospodarce.
Zbyt wolna akcja kredytowa
Drugą palącą kwestią jest odbudowa portfela kredytowego. Już obecnie akcja kredytowa postępuje wolniej niż wzrost gospodarki – wartość nowej sprzedaży kredytów sektora bankowego w relacji do PKB systematycznie spada (z 16,0% w 2016 r. do 10,8% w 2023 r.), zaś scenariusze NBP wskazują na ryzyko dalszego obniżania się relacji wolumenu kredytów do PKB.
W rezultacie realne staje się ryzyko niezapewnienia podaży kredytów na odpowiednim poziomie, z negatywnym wpływem na wzrost gospodarczy w kolejnych latach.
Aby zaradzić tej kwestii, w pierwszej kolejności konieczna jest modyfikacja zasad poboru podatku bankowego.
Ryzyko prawne kredytów walutowych
I po trzecie, nadal istotnym problemem jest ryzyko prawne kredytów walutowych, obciążające kapitały banków w niespotykanej dotąd skali. Łączna suma kosztów z tego tytułu może osiągnąć 100 mld zł, co przekłada się na około 500 mld zł nieudzielonych kredytów i wyłącza to wiele banków ze ścieżki normalnego budowania kapitałów.
Systemowe rozwiązanie problemu CHF w drodze wdrożenia ugód na szeroką skalę byłoby nie tylko pożądane z punktu widzenia gospodarki, ale i pomogłoby odblokować wymiar sprawiedliwości w obliczu kumulacji liczby spraw sądowych.
Co istotne, nieprzewidywalność w kwestii rozwiązań dotyczących kredytów walutowych sprawia, że już dziś polityka kredytowa banków jest bardzo ostrożna, wręcz konserwatywna – z pełnymi tego konsekwencjami dla całej gospodarki i społeczeństwa.