Prezes PiS chce, aby kontrolowane przez państwo banki oferowały wysokie oprocentowanie lokat
„Rozmowy ciągle – nie ukrywam – mało udane, ale my to przeprowadzimy (…), żeby one oprocentowały wszystkie wkłady, nowe i te stare, przynajmniej na poziomie jakiś 7-8 proc.” – powiedział we wtorek prezes PiS Jarosław Kaczyński na spotkanie z mieszkańcami w podwarszawskim Pruszkowie.
Według Kaczyńskiego wyższe oprocentowanie wkładów będzie „zachętą do tego, aby wkładać pieniądze do banków, a nie wyprowadzać pieniądze z banków”.
W konsekwencji ma to oddziaływać na obniżenie inflacji – dodał.
Banki stale podwyższają oprocentowanie
W wybranych bankach, także tych niekontrolowanych przez Skarb Państwa są już lokaty na 7, a nawet 8 procent jednak najczęściej dla nowych klientów.
Jednak taki poziom oprocentowania wkładów nadal nie chroni przed inflacją, która w sierpniu wyniosła 16,1 procent r/r wg szybkiego szacunku danych GUS.
Obligacje indeksowane inflacją
Alternatywą mogą być np. obligacje skarbowe indeksowane inflacją. Jednak i one nie chronią w pierwszym roku przed inflacją.
Na przykład w przypadku obligacji dziesięcioletnich ich oprocentowane w pierwszym roku oszczędzania to 6,75%. Jednak w kolejnych latach oprocentowanie jest równe inflacji i stałej marży wynoszącej 1,25%.