Prezes BOŚ: popyt na kredyty inwestycyjne wyhamował, możliwe pogorszenie portfela
„Wskaźnik NPL na koniec III kwartału jest na poziomie dokładnie 15,58% i jest pod kontrolą. Działamy ostrożnie i przyjaźnie wobec klientów, a w przypadku wystąpienia trudności w spłacie najpierw prowadzimy rozmowy i proponujemy restrukturyzację. Odsetek kredytów zagrożonych może się zwiększać. Z drugiej strony, zarządzamy tymi nieobsługiwanymi pozycjami, jesteśmy również na rynku ich zbywania, więc spodziewam się, że na koniec 2023 roku ten wskaźnik będzie wyglądał lepiej” – powiedział Hann.
Czytaj także: BOŚ: zysk netto grupy wzrósł do rekordowego poziomu 115,9 mln zł po trzech kwartałach 2022 r. >>>
„Koszty ryzyka mamy dziś poniżej 1%. Wraz z ewentualnym spowolnieniem gospodarczym możemy spodziewać się tutaj jakiejś niewielkiej zmiany. Nasi makroekonomiści twierdzą jednak, że szczyt spowolnienia przypadnie na I kwartał 2023 r.” – dodał.
Przesunięcie popytu z kredytów inwestycyjnych na obrotowe
Prezes wskazał, że – podobnie jak w innych bankach – w BOŚ widać trend dużego przesunięcia popytu z kredytów inwestycyjnych na obrotowe, co jest przede wszystkim efektem inflacji: firmy, aby utrzymać produkcję na wcześniejszym poziomie potrzebują większego finansowania bieżącego.
„Widoczny jest spadek zainteresowania kredytami inwestycyjnymi, ale w przypadku BOŚ ten spadek jest mniejszy niż średnia rynkowa. Wynika to z tego, że segment rynku, w którym działamy – zielone finansowanie – utrzymuje się na stabilnym poziomie, lub spada jedynie nieznacznie. Mówimy więc raczej w tym przypadku o 'zero minus'” – powiedział Hann.
Cel 50% udziału zielonych kredytów w portfelu w 2023 r. wciąż realny
Zainteresowanie zielonymi kredytami narasta z każdym kwartałem, zaś cel BOŚ w zakresie 50% ich działu w portfelu na koniec 2023 r. jest ambitny, ale wciąż realny, ocenił Hann.
„To jest cel, który jest celem aspiracyjnym, ale podtrzymuję, że jest realny” – powiedział Hann w rozmowie z ISBnews.
BOŚ zapisał w swojej strategii, że do końca 2023 r. chce osiągnąć 50-proc. udział zielonych kredytów w portfelu. Ich udział na koniec III kw. 2022 r. wyniósł 39,7% wobec 37,1% na koniec minionego roku.
„Z prostych wyliczeń wynika, że w następnych kwartałach udział tych kredytów w sprzedaży powinien wynosić przeciętnie ok. 60%. Zainteresowanie takimi produktami systematycznie wzrasta. W pierwszych trzech kwartałach ich udział w sprzedaży stanowił 47,4%. Nie publikujemy takich danych, ale w samym trzecim kwartale udział ten był wyraźnie wyższy” – wskazał Hann.
Czytaj także: Bank Ochrony Środowiska aktualizuje strategię i podnosi cel dotyczący wskaźnika ROE >>>
Stwierdził, że BOŚ, jako bank wyspecjalizowany w zielonych produktach finansowych, będzie w tym względzie bankiem pierwszego wyboru dla wielu firm. Bank nie zaniedbuje również klientów indywidualnych.
„Działamy także bardzo intensywnie od strony kredytów konsumenckich i myślę, że w I kwartale przyszłego roku będzie to już wyraźnie widoczne w wynikach. Mam na myśli wpływ vendor finance – finansowania poprzez naszych współpracowników, kooperantów, firmy oferujące przyjazne środowisku instalacje – od pomp ciepła do paneli słonecznych. Myślę że to będzie takim 'dopalaczem’ sprzedaży” – powiedział prezes.
Saldo kredytów proekologicznych w BOŚ na 30 września 2022 roku wynosiło 5 154,1 mln zł i wzrosło o 8,3% w stosunku do końca 2021 r. Wartość nowych kredytów proekologicznych w okresie trzech kwartałów 2022 r. wyniosła 1 391,8 mln zł i była o 18,4% wyższa niż w analogicznym okresie roku poprzedniego.
Akcje Banku Ochrony Środowiska od 1997 roku są notowane na rynku podstawowym GPW. W skład grupy wchodzi również Dom Maklerski BOŚ. Aktywa razem banku wyniosły 20,59 mld zł na koniec 2021 r.