Prezentacja: Płatny anioł stróż
Z Tomaszem Frączkiem, prezesem zarządu Mondial Assistance, rozmawia Krzysztof Sulejski.
Co się zmieniło w firmie przez ostatni rok?
– Jako organizacji, cały czas idzie nam dobrze. W kontekście rynkowym inna jest perspektywa działania firmy ustabilizowanej finansowo – wtedy, nawet jeśli coś nie wyjdzie, nie ma paniki. Nie odczuliśmy kryzysowego spowolnienia, zresztą kryzys nie przetoczył się w jakiś dramatyczny sposób przez całą branżę ubezpieczeniową. Zaszczytem jest zarządzać firmą, która doskonale broni się przed różnymi naporami i przemyka między różnymi górami lodowymi. Nasz obrót przekroczył 100 mln zł, ale pamiętajmy, że sprzedajemy produkty w bardzo niskich, kilkuzłotowych cenach.
Nasze ubezpieczenie turystyczne to na przykład około 5 zł dziennie, co jest drobiazgiem w porównaniu z różnymi urlopowymi wydatkami. Cały czas pamiętam jednak, że ubezpieczenie postrzegane bywa często jako niepotrzebny koszt. Mimo to rośniemy około 10 proc. rocznie, co składa się na obraz szczęśliwej firmy. W życiu i biznesie szczęście się przydaje.
A sama branża assistance?
– Rok 2012 był pierwszym, w którym z usług wszystkich firm assistance skorzystało w skali kraju 1,2 mln klientów. Przekładając to na liczbę rodzin, można powiedzieć, że około 4 mln Polaków przekonało się, że usługi assistance naprawdę działają. Co więcej, są to usługi bardzo wysoko oceniane jakościowo – szacuje się, że stopień zadowolenia klienta jest niewyobrażalnie wysoki, gdyż sięga 94 proc. Mamy więc miliony zadowolonych ludzi, co jest wielkim powodem do dumy. Tym bardziej że w ten sposób odbywa się też promocja usługi. Dzieje się tak także dlatego, że konsumpcja usług rośnie kilkanaście procent rocznie. To usługi namacalne, gdyż pomoc jest zawsze konkretna – w odróżnieniu od innych produktów finansowych. Kiedyś określiłem działanie assistance jako bycie „płatnym aniołem stróżem”. I właśnie o to chodzi – by sprzedawać produkty, które sam chciałbyś kupić.
A czy w 2013 r. uda się znów przekroczyć ten milion?
– Będzie sporo więcej. Szacuję, że z usług assistance skorzysta w tym roku 1,5 mln ludzi. Oceniam to na podstawie nie tylko naszej działalności, ale także i wzrostów notowanych u naszych partnerów i konkurentów.
Na czym tak naprawdę opiera się praca firmy?
– To nie są żadne cuda, a raczej standardy – chodzi o czas reakcji i kompleksowość usługi. Często dochodzi do pewnych nadużyć wynikających z konkurencji między firmami assistance. Chodzi mi o tendencję do obiecywania niespełnialnego. Można obiecać dojazd do klienta w pół godziny, ale można spróbować to przebić i wpisać do kontraktu czas reakcji 15 minut. Opracowuje się specjalne schematy działania, dzieli miasto na strefy, ale jest to wciąż obietnica nierealna. Pytanie, w jaki sposób później to zweryfikować.
Rynek bankowy jest chyba dobrze spenetrowany…
– ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI