Premier: firmy o obrotach do 50 mln zł nie będą musiały płacić CIT, tak długo, jak nie będą wypłacać zysków

Premier: firmy o obrotach do 50 mln zł nie będą musiały płacić CIT, tak długo, jak nie będą wypłacać zysków
Fot. Krystian Maj/KPRM
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Firmy o obrotach do 50 mln zł nie będą musiały płacić CIT, tak długo, jak nie będą wypłacać zysków - zapowiedział w środę premier Mateusz Morawiecki. Zaznaczył, że to rozwiązanie obejmie 97 proc. spółek. Premier liczy, że rozwiązanie wejdzie w życie za ok. pół roku.
Premier @MorawieckiM: #firmy o obrotach do 50 mln zł nie będą musiały płacić #CIT, tak długo, jak nie będą wypłacać zysków, to rozwiązanie obejmie 97 proc. spółek

Premier mówił proponowane rozwiązania ma służyć polskim firmom. Podkreślił, że warto walczyć o wzmocnienie polskiego kapitału i polskiej klasy średniej. W tym celu – jak zaznaczył – zostanie zastosowane najnowocześniejsze rozwiązanie podatkowe.

„Ono będzie polegać na tym – krótko mówiąc – że firma do wysokości obrotów 50 mln zł, to obejmie ok. 97 proc. spółek, czyli ogromną większość spółek, nie będzie musiała płacić podatku CIT, tak długo, jak nie będzie wyciągała zysków ze swojej firmy” – poinformował Morawiecki.

Czytaj także: Ministerstwo Rozwoju zapowiada tzw. estoński CIT oraz ulgę na robotyzację i automatyzację >>>

„Każdy przedsiębiorca, który zdecyduje się na zainwestowanie, na rozwój, przedsiębiorca polski lub przedsiębiorca zagraniczny, który zdecyduje na prowadzenie działalności w Polsce, będzie miał idealne warunki do rozwoju. To będzie prawdziwy inkubator przedsiębiorczości dla całej Polski” – dodał szef rządu.

Koszt dla sektora finansów publicznych wprowadzenia estońskiego CIT wyniesie do 5 mld zł

Koszt dla sektora finansów publicznych wprowadzenia estońskiego CIT wyniesie do 5 mld zł – wynika z wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego.

„Liczymy się z tym, że nastąpi pierwotnie ubytek (dochodów sektora fin. publ.) w przypadku tych małych firm i średnich, mających obroty do 50 mln złotych rocznie, w wysokości około do 5 mld zł, ale liczmy się z tym również, że w kolejnych latach będzie to wzrost dochodów z szeregu innych wartości takich jak podatek VAT, akcyza czy PIT” – powiedział Morawiecki, odnosząc się do skutków wprowadzenia tzw. estońskiego CITu dla budżetu państwa.

Premier zapowiedział w środę, prezentując wcześniej zapowiadane rozwiązanie tzw. estońskiego CITu, że firmy o obrotach do 50 mln zł nie będą musiały płacić CIT, tak długo, jak nie będą wypłacać zysków.

Premier liczy, że rozwiązanie wejdzie w życie za ok. pół roku.

Podatnik sam zdecyduje, czy zmienić zasady opodatkowania

Jak wynika z prezentacji KPRM, podatnik sam zdecyduje, czy pozostawić, czy zmienić zasady opodatkowania, a okres korzystania z systemu wynosić ma 4 lata.

Według KPRM, wprowadzenia estońskiego CIT-u ma przynieść do 2021 r. wzrost stopy inwestycji w Polsce o 2 pkt. proc. i utworzenie 120 tys. miejsc pracy.

Z rozwiązania będzie mogło skorzystać ok. 200 tys. firm.

Źródło: PAP BIZNES