Powrót legendy bez dachu
Nie wszystkie kolekcjonerskie samochody muszą być stare. Często powrót legendarnych rozwiązań technicznych sprawia, że kilkuletnie auto staje się modelem kolekcjonerskim w bardzo krótkim czasie. Tak było z zaprezentowanym w 2000 roku Ferrari 550 Barchetta Pininfarina, pierwszym dwunastocylindrowym aucie z Maranello z odkrytym dachem od czasów Daytony, w 1971 roku.
Odkryte Ferrari z lat 50. i 60 ubiegłego wieku wpisały się na stałe w naszą popkulturę. Modele takie jak 250 Pininfarina Spider, California, 275 GTS czy nawet Daytona Spider z 1971 roku pojawiają się regularnie w kinie, w serialach telewizyjnych, a nawet w gazetach – starsi na pewno pamiętają sesję zdjęciową Brigitte Bartot w jej Ferrari 250 GT California. Niestety, wraz z nadejściem ery modeli 512 berlinetta boxer z dwunastocylindrowym silnikiem umieszczonym za siedzeniami, a nie jak wcześniej przed nimi, skończyła się epoka dużych Ferrari GT bez dachu. Pomijając odkryte egzemplarze, które można policzyć na palcach jednej ręki modeli Testarossa czy 456 robione specjalnie na zamówienie sułtana Brunei, zwykły śmiertelnik z dużym portfelem musiał zadowolić się ośmiocylindrowymi autami, w formie targa lub kabrio – aż do prezentacji w 1996 roku modelu 550 Maranello, czyli pierwszego od ponad 25 lat dwumiejscowego Ferrari GT z silnikiem z przodu. Od samego początku było wiadomo, że na jego bazie zostanie stworzona wersja bez dachu. Nowa polityka produktowa Ferrari odnośnie 550 i jej następców miała jedną główną wytyczną – rzadkość. Otwarta wersja 550 została wyprodukowana tylko w 448 egzemplarzach, a następcy, czyli 575M Superamerica oraz 599 SA Aperta opuścili fabrykę w równie limitowanej liczbie – Superamerica to 559, a SA Aperta to tylko 80 egzemplarzy.
Innymi wytycznymi przy prezentacji odkrytej wersji 550 był cykl produktowy oraz nawiązanie do historii marki. Model pojawił się w 2000 roku, na sam koniec produkcji 550: ostatnie egzemplarze zostały sprzedane w grudniu 2001. Do historii marki nawiązuje oznaczenie tego limitowanego samochodu: 550 Barchetta Pininfarina. Użycie tutaj nazwy włoskiego studia designu nie jest przypadkowe – ma ono na celu upamiętnić siedemdziesięciolecie jego istnienia.
Jak to zazwyczaj bywa z autami limitowanej produkcji, z Barchettą jest związanych kilka ciekawostek. Pierwsza to po prostu brak jakiegokolwiek dachu pozwalającego na wyjazd w trasę. Ferrari wyposażone jest w brezentowy lekki dach wytrzymujący prędkości do 110 kilometrów na godzinę, co sprawia, że jest to bardziej parasol chroniący wnętrze przed deszczem, gdy auto przemieszcza się od parkingu przed kasynem w Monako do garażu właściciela, niż dach na daleką wyprawę. Barchetta posiada też specyficzne pięcioramienne felgi stworzone przez Pininfarinę specjalnie dla tego modelu. Zostało ich wyprodukowane oczywiście więcej na wtórne zapotrzebowanie i obecnie są one rozchwytywane przez właścicieli 550 z zamkniętym dachem. Ostatnią ciekawostką jest liczba egzemplarzy. Ferrari planowało wyprodukować 444 sztuki Barchetty, jednak w Azji cztery czwórki oznaczają nieszczęście czy nawet śmierć. Zadecydowano więc powiększyć planowaną produkcję o cztery auta.
Ferrari 550 Barchetta Pininfarina od początku było samochodem kolekcjonerskim ze względu na rzadkość, jednak przez dwanaście lat od momentu prezentacji traciło na wartości. Pojawienie się w zeszłym roku kilku egzemplarzy tego modelu na aukcjach, takich jak na przykład RM Auctions Villa Erba sprawiło, że 550 Barchetta zostało na nowo odkryte przez kolekcjonerów-hobbystów, i jego wartość rośnie. W 2010 roku można było znaleźć egzemplarze już za 120 tysięcy Euro, obecnie 150 tysięcy jest minimalnym progiem wejścia aby kupić tę włoską legendę dwudziestego pierwszego wieku.
Niniejszy dokument jest jedynie materiałem informacyjnym do użytku odbiorcy i stanowi wyraz osobistych poglądów jego autora. Niniejsza informacja nie ma na celu nakłonienia Klienta do inwestycji w konkretne aktywa i nie stanowi oferty w rozumieniu przepisu art. 66 Kodeksu cywilnego. Nie powinna być ona w szczególności rozumiana jako forma świadczenia usług doradztwa inwestycyjnego, w szczególności jako rekomendacja inwestycyjna, ani jako inna podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Skorzystanie z niniejszego materiału jako podstawy bądź przesłanki do podjęcia decyzji inwestycyjnej następuje wyłącznie na ryzyko osoby, która taką decyzję podejmuje, a autorzy opracowania nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za takie decyzje inwestycyjne.
Źródło: Idea Bank S.A. Oddział Lion’s Bank w Warszawie