Poparcie wyborców czy walka z inflacją?

Poparcie wyborców czy walka z inflacją?
Rising food cost and grocery prices surging costs of supermarket groceries as an inflation financial crisis concept coming out of a paper bag shaped hit by a a finance graph arrow with 3D render elements.
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Mimo bierności Rady Polityki Pieniężnej, która od września 2022 roku nie podnosiła stóp procentowych, inflacja w ostatnich miesiącach nieznacznie spadła, głównie z powodu spadających cen importowanych nośników energii oraz tzw efektu bazy (wzrost cen odnosimy do analogicznego miesiąca roku ubiegłego, gdy inflacja już wyraźnie przyspieszała).

Dodatkowym czynnikiem hamującym inflację jest spowolnienie gospodarcze, któremu towarzyszy spadek wynagrodzeń realnych. W roku ubiegłym średnie miesięczne wynagrodzenia w gospodarce narodowej spadły o 2,1% i był to pierwszy spadek od 1993 roku.

W pierwszym kwartale 2023 roku przeciętne wynagrodzenie wyniosło 7124,26 zł i było wyższe niż w pierwszym kwartale 2022 roku o 14,3%, a w stosunku do czwartego kwartału 2022 wyższe o 5,8%. Tymczasem ceny towarów i usług były w pierwszym kwartale 2023 wyższe niż rok wcześniej średnio o 17%, co oznacza, że realne wynagrodzenia w gospodarce narodowej spadły o 2,3%.

Spadek realnych wynagrodzeń, dobrze czy źle?

Niższe wynagrodzenia w firmach rynkowych wynikają z gorszych warunków działania przedsiębiorstw i dużej niepewności, wynikającej z inflacji. Spadek realnych wynagrodzeń można uznać za czynnik pozytywny w kontekście walki z inflacją, ale mogący negatywnie wpłynąć na poparcie dla obecnego rządu, który stoi przed dylematem – stymulować wzrost wynagrodzeń, by utrzymywać wysokie poparcie, czy przeciwnie – hamować płace, zwalczając w ten sposób inflację.

Jeżeli wybierze pierwszą opcję, możemy spodziewać się na jesieni, wbrew optymizmowi prezesa NBP wzrostu inflacji. Rząd ma kilka sposobów na podniesienie wynagrodzeń w gospodarce.

Kontroluje wynagrodzenia minimalne, które na początku roku wzrosły z 3100 zł do 3490 zł, czyli o 480 zł (o 15,9%). Od kilku lat wzrost wynagrodzeń minimalnych wyprzedza wzrost wynagrodzeń średnich. Kolejna wynagrodzeń minimalnych nastąpi 1 lipca 2023 roku. Wówczas kwota wynagrodzenia minimalnego zostanie podniesiona do 3600 zł. Oznacza to wzrost o 590 zł (19,6%) w stosunku do minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w roku ubiegłym.

Jest skąd czerpać wzory

Rząd może też podnieść wynagrodzenia urzędników oraz innych pracowników sektora budżetowego, a także skłonić szefów spółek skarbu państwa do podwyżek. Podobne manewry wykonywane były w kilku innych krajach, gdzie rządząca partia za wszelką cenę starała się wygrać wybory.

Na Węgrzech w 2002 roku przed wyborami rząd Orbana podniósł znacznie płace minimalne, co dało impuls do wzrostu płac w całej gospodarce aż o 18,3%.

W Turcji, gdzie w najbliższą niedzielę odbędzie się pierwsza tura wyborów, walczący o reelekcję prezydent Recep Erdoğan zapowiedział gigantyczne podwyżki płac. Około 700 tys. pracowników państwowych dostanie podwyżki płac o 45%.

Istnieje ryzyko, że podobne operacje będą przeprowadzone w Polsce, a w kolejny rok wejdziemy z inflacją nie niższą niż obecnie

Źródło: BANK.pl