Polskie firmy transportowe mocno odczuwają skutki wojny w Ukrainie
„Wojna w Ukrainie szczególnie pogarsza położenie firm transportowych związanych z rynkiem wschodnim, ale wszystkim szkodzi utrata kierowców z Ukrainy i galopujący wzrost cen paliw. Do tego doszły jeszcze kolejne przepisy unijnego Pakietu Mobilności, które od lutego zobowiązują m.in. do innego podejścia do wynagrodzeń kierowców” – zwraca uwagę Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor prowadzącego rejestr dłużników konsumentów i firm.
Kłopoty transportu pasażerskiego i towarowego
Dane z Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK wskazują, że pierwsze miesiące tego roku to przede wszystkim pogłębienie się problemów przedsiębiorstw transportu pasażerskiego. Podwoiły one swoje zaległości.
Z 347 mln zł nowych nieopłaconych zobowiązań, 201 mln zł przybyło właśnie przedsiębiorstwom świadczącym usługi przewozu osób, mimo że liczba firm – dłużników wzrosła nieznacznie, bo z ponad 5 tys. do 5,4 tys.
„Najwięcej nowych dłużników, prawie 2,2 tys. przybyło w transporcie drogowym towarów. Na koniec I kw. kłopoty z płatnościami wobec dostawców i firm finansowych miało 25,6 tys. podmiotów. Wartość zaległości drogowego transportu towarów przekroczyła 1,72 mld zł i była wyższa o ponad 90 mln zł niż na koniec 2021 r.” – zauważa Sławomir Grzelczak.
Najgorzej na Mazowszu, w Wielkopolsce i na Śląsku
Jak wynika z danych zgromadzonych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie informacji kredytowych BIK, najwyższe kwoty zaległości mają firmy transportowe działające na Mazowszu, Śląsku i w Wielkopolsce – kolejno prawie 468 mln zł, 451 mln zł i 263 mln zł.
W tych województwach jest również najwięcej dłużników z branży. Za to średnia zaległość na firmę jest najwyższa na Śląsku – 101 409 tys. zł. Znacznie powyżej średniej dla kraju wypadają też zaległości firm w woj. łódzkim – prawie 78 tys. zł.
Obecnie najlepiej sobie radzą przedsiębiorcy z województw: opolskiego, podlaskiego i świętokrzyskiego.