Polski budżet wytrzyma obietnice wyborcze? „Grozi nam skokowy wzrost cen”
Polski budżet wytrzyma dodatkowe wydatki, także te potencjalne, które są w obietnicach wyborczych, ponieważ my wszyscy za nie zapłacimy jako podatnicy. Dodatkowe obciążenia finansowe narzucone na firmy mogą jednak zaszkodzić wzrostowi gospodarczemu. W „licytacji” obietnic wyborczych zbliżamy się też do momentu, gdy wydatki z państwowej kasy przestaną być traktowane przez międzynarodowych inwestorów tylko jako przerzucanie pieniędzy z jednego koszyka do innego.
Czytaj także: Prowadzisz biznes? Zobacz, co przed wyborami obiecują ci partie polityczne >>>
Biznes będzie musiał łożyć do budżetu więcej niż do tej pory
Biznes, który po spełnieniu obietnic wyborczych będzie musiał łożyć do budżetu więcej niż do tej pory, już zaczyna odczuwać negatywne konsekwencje.
– Na przykład został wprowadzony limit na ulgi podatkowe związane z samochodami dla firm – przypomina Łukasz Wardyn, dyrektor CMC Markets na Europę Wschodnią.
Teraz rząd proponuje, by szeroka grupa społeczna dobrze zarabiających łożyła więcej na ZUS, gdy zostanie zniesiony limit 30-krotności średniej krajowej. Kolejna obietnica wyborcza dotyczy dynamicznego podnoszenia płacy minimalnej.
Czytaj także: Płaca minimalna: co partie polityczne obiecują przed wyborami?
– Jest to szczególnie istotne dla przedsiębiorstw z sektorów IT i usług dla biznesu. Są one strategiczne dla rozwoju kraju, szczególnie miast regionalnych – ocenia Łukasz Wardyn.
Gdy polscy pracownicy staną się „drożsi”, międzynarodowe firmy mogą zdecydować się przenieść centra usług wspólnych do tańszych krajów.
Polska mniej atrakcyjna dla inwestorów?
Z kolei skokowo rosnące wydatki z państwowej kasy mogą skutkować wyższymi cenami w sklepach.
– Można sobie wyobrazić sytuację, że gdy nasilą się niepokoje na światowych rynkach związane z recesją, inwestorzy zaczną uciekać od ryzyka, a to oznacza także ucieczkę od złotego. Wtedy dystans między stopami procentowymi i inflacją powiększyłby się i Polska stałaby się jeszcze mniej atrakcyjna dla inwestorów. Taki scenariusz prowadzi do napędzania inflacji – ocenia ekspert CMC Markets.