Polacy zaciągają coraz wyższe pożyczki
10-letni okres analizy to dobra baza do opisu zmian, jakie zachodzą na polskim rynku pożyczkowym. Aż do roku 2012 przeciętna wartość pożyczki, udzielonej przez grupę firm objętych badaniem, nie przekraczała 1 tys. zł, a tempo zmian w tamtych latach było rzędu kilku procent. Od 2015 roku przekracza ono poziom 20%. To efekt doskonalenia modeli scoringowych i narzędzi antyfraudowych, stosowanych przez instytucje pożyczkowe, masowego korzystania przez nie ze źródeł informacji kredytowej i gospodarczej oraz niższych kosztów finansowania działalności pożyczkowej.
– Rosnące dochody w dyspozycji polskich gospodarstw domowych oraz dobra sytuacja na rynku pracy towarzyszą dobrym ocenom przyszłej własnej sytuacji finansowej, jak również sytuacji ogólnogospodarczej kraju. Obok profesjonalnego, wciąż doskonalonego podejścia instytucji pożyczkowych do szacowania i akceptacji ryzyka, są to źródła zapoczątkowanej w roku 2015 tendencji do zaciągania wyższych zobowiązań przez ich klientów. Podobnie zresztą jak ma to miejsce w sektorze kredytu bankowego – stwierdził Andrzej Roter, Prezes Zarządu KPF.
Co ważne, wzrost wartości przeciętnej pożyczki nie idzie w parze ze wzrostem liczby klientów (w 2017 było ich o 19% mniej niż w roku 2016). Nie można też mówić o braku dbałości o bezpieczeństwo finansowe klientów, bowiem instytucje pożyczkowe odrzucają obecnie aż 6 na 10 wniosków o udzielenie pożyczki.
Nie tylko więcej, ale też na dłużej
Poza wzrostem średniej kwoty pożyczki, na rynku pożyczek niebankowych obserwowane jest także wydłużenie przeciętnego okresu, na jaki pożyczka jest oferowana. Od roku 2010 w strukturze wartościowej pożyczek zwiększa się liczba tych udzielanych na dłuższy okres, tj. powyżej 1 roku. Udział pożyczek udzielanych na okres od 1 roku do 2 lat wzrósł z 1% w 2010 roku do prawie 40% w 2017 roku (jest to jednocześnie dominująca grupa produktów w tym roku). Jeśli chodzi o pożyczki udzielane na okres powyżej 2 lat, to były one praktycznie nieobecne w ofertach instytucji pożyczkowych aż do roku 2011. W 2012 r. stanowiły one zaledwie 0,2%, podczas gdy w 2017 r. już 17,7%.
Największą różnicę na przełomie analizowanych lat można zauważyć w grupie pożyczek udzielanych na okres od 3 miesięcy do 1 roku. W latach 2010-2012 przeważały one w strukturze wartościowej, stanowiąc prawie 3/4 ogólnej wartości sprzedanych produktów. W kolejnych latach udział ten zmniejszał się, aż do poziomu 32% w roku 2017, czyli ponad dwukrotnie mniejszego niż na początku analizowanego okresu.
Pożyczki krótkookresowe, udzielane na okres do 3 miesięcy, mają obecnie najmniejszy udział w strukturze wartościowej (11,3%) i jest to poziom ponad dwukrotnie niższy niż w roku 2010.
– Ta sytuacja to z jednej strony skutek uregulowań, zawartych w nowelizacji ustawy limitującej koszty kredytu konsumenckiego, a z drugiej – zaniku pożyczek na bardzo niskie wartości i krótkie okresy. Nie można też pominąć wpływu programu Rodzina 500+, z którego środki zapewniły zaspokojenie najpilniejszych bieżących potrzeb gospodarstw domowych – wyjaśnia dr Mirosław A. Bieszki, Doradca ds. ekonomicznych KPF.
Co na to banki?
Jak zachodzące w sektorze instytucji pożyczkowych zmiany przedstawiają się na tle tendencji na rynku kredytów bankowych? Ponieważ instytucje pożyczkowe z mocy prawa nie mogą udzielać kredytów hipotecznych, uwzględnianie tych ostatnich do porównań mija się z celem. Segmentem rynku kredytowego, do którego można się odwołać, są tzw. niskokwotowe kredyty bankowe dla gospodarstw domowych. Spadająca rentowność oraz wzrost kosztów, wynikających z obowiązywania tzw. podatku bankowego powodują, że banki koncentrują swoje plany sprzedażowe na produktach wysokomarżowych. Analizy rynku kredytów bankowych wyraźnie wskazują na umacnianie się tendencji wzrostowej w segmencie wysokokwotowym oraz spadkowej w segmencie niskokwotowym. W 2017 roku wartość nowo udzielonych kredytów w sektorze bankowym wzrosła o 3,5% w stosunku do roku poprzedniego, przy nieznacznym, bo 1-proc. wzroście ich liczby.
– Doszliśmy w Polsce do momentu, w którym pożyczki niebankowe uzupełniają ofertę banków. Jednak należy zwrócić uwagę, że obecnie rynek pożyczkowy to już około 10% segmentu kredytów typowych dla consumer finance – podsumowuje dr Bieszki.
Źródło: Konferencja Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce